Horror Mafia

...

I handlowiec mówi tak: "Pani Lucito, dziękuję za podpisanie umowy.."

"Zaraz wołam informatyków, monitoring będzie instalowany."

"Serwis w cenie, czas reakcji 45 minut. Tonery będą u Pani jutro, magazyn już wysyła."

A klienta mówi do niego:

"Przecież my mamy tylko drukarki atramentowe."

Czaisz?

"A nie, chwila"

"Jest jedna laserówka ale nie działa.."

"..a skoro umowa podpisana.."

"..to naprawicie ją od razu i dopiszemy do umowy. Dzwoń do biura, zamawiaj serwis."

Więc handlowiec dzwoni i okazuje się, że pan Bartłomiej jest na urlopie..

Jedyny serwisant na całą Polskę!

A oni w Suwałkach siedzą!

Jest piątek, godzina 15:30..

..i tylko 45 minut..

..żeby znaleźć serwis w Suwałkach!

Handlowiec już cały mokry..

..próbuje zachować spokój..

..pod stołem szuka na Ajfonie: "SERWIS DRUKAREK SUWAŁKI"

I wysyła skajpem linki do biura z dopiskiem "PANI DOROTO, TEN SERWIS MA BYĆ NA JUŻ!"

Na już!

"Siedzi was 8 w biurze, załatwcie to!"

Ale serio, gość ma problem, zaczyna docierać do niego, że za dużo naobiecywał

Klientka już umowę podpisała, co robić?

Wyciąga coś z aktówki i mówi:

"Co pani powie na aneks do umowy?"

"Proponuję dwie zmiany:"

"czas reakcji serwisu: 48 godzin.."

"..i usuniemy te drukarki atramentowe z umowy"

Czujesz to?

A na umowie..

..a na umowie..

..na umowie zostaje jedna drukarka laserowa nadająca się tylko do serwisu!

3 tygodnie audytu, 2 tygodnie negocjacji i nawet nie sprawdził co to za urządzenia!

Gdzie on miał głowę?

Zostawił w służbowej furze!

Nawet nie wysłał umowy do biura do sprawdzenia.

Przeszkolony handlowiec!

Ale wracając do spotkania.. Napisali aneks do umowy..

I co w nim było?

Czas reakcji serwisu - udało mu się wynegocjować 4 godziny. No i została ta jedna drukarka.

Przed podpisaniem wysłał jeszcze umowę do zatwierdzenia przez biuro. Sprawdzić ceny i tak dalej..

Za chwilę dostał odpowiedź..

"Z takimi cenami to cię chyba po*ebało.."

A wiesz co powiedział klientce?

Nam się to nie opłaca ale ważne, żeby pani była zadowolona!