-
Pułapka
-
Zanim dostałam pozwolenie, byłam tu bez żanych dokumentów.
-
Raz, wezwała mnie policja, kiedy szłam ulicą.
-
Udawałam, że ich nie słyszę, bo nie miałam przy sobie żanych pieniędzy.
-
Miałam tylko 9 ringgitów, a mój znajomy - 50.
-
Policja zawołała mnie jednak ponownie.
-
"Hej ty! Jesteś głucha?" krzyknął.
-
Wtedy ja się obróciłam i zapytałam: "Wołał mnie pan?"
-
Odpowiedział, że tak. Następnie poprosił, żebym podeszła bliżej niego.
-
Wtedy zapytał o moje pozwolenie.
-
Odpowiedziałam, że nie mam.
-
Powiedział, że muszę z nim pójść.
-
Zapytałam, czy można to rozwiązać tutaj. Stwierdził, że nie oraz, że koniecznie musze sie udać z nim na komisariat policji.
-
Powiedziałam, że to nawet dobrze, bo chciałabym wrócić do Indonezji, ale niestety mnie na to nie stać.
-
Ponieważ moja płaca to jedyne 700 ringgitów.
-
A kwota ta nie pozwala przeciez na wyrobienie pozwolenia, powrót do Indonezji, opłacenie czynszu albo wykarmienie dzieci w domu.
-
Właśnie to mu powiedziałam.
-
A on zabrał mnie i moją znajomą, Sukama, na najwyższe piętro parkingu w Gigancie (supermarket).
-
Porozmawiał sobie ze mną.
-
Zapytał, kto opłaci kaucję.
-
Powiedziałam, że nikt. Nie mam tu żadnej rodziny i krewnych.
-
Nawet mój mąż jest w Indonezji. Tak mu powiedziałam.
-
Następnie zapytał, ile mam przy sobie pieniędzy.
-
Powiedziałam, że tylko 9 ringgitów. Dałam mu nawet portfel.
-
Wraz ze znajomą miałyśmy razem 59 ringgitów.
-
Odpowiedział, że nie chce tych pieniędzy.
-
Że to nie o nie prosił.
-
Jeden z policjantów. Drugi siedział cicho.
-
Stwierdził, że skoro nikt nie wpłaci za mnie kaucji, musi mnie wziąć na komisariat.
-
Zaczęłam płakać i błagać.
-
Stwierdził, że jestem niezłą aktorką. Tak mówił.
-
Ja odpowiedziałam, że wcale nie. Że proszę o pomoc.
-
Że to jedyne pieniądze jakie mam. W dodatku mam trójke dzieci.
-
A moja znajoma powiedziała, że spodziewa się dziecka.
-
Po tym, policjant wziął wszystkie nasze pieniąsze.
-
Poprosiłam, czy mógłby mi choć trochę zostawić, bo nie wiem jak poruszac się po tym miejscu.
-
Nie mogłabym wziąć taksówki, bo nie mam żadnych pieniędzy.
-
Więc czy mogłbym prosić o trochę?
-
Dam mu 50 ringgitów.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-