-
"Ludzi nie da się zastosować"
-
Kiedyś człowiek musiał polować
albo zbierać, by przetrwać.
-
Ale ludzie, sprytni w swym lenistwie,
stworzyli narzędzia upraszczając pracę.
-
Od patyków, przez pługi, do traktorów
-
przeszliśmy od prymitywnego łowiectwa
do nowoczesnego rolnictwa,
-
gdzie tylko garstka produkuje żywność,
-
a mimo to mamy dostatek.
-
Dzieje się tak wszędzie,
nie tylko w rolnictwie.
-
Kilka tysięcy lat tworzyliśmy narzędzia
ułatwiające każdy rodzaj fizycznej pracy.
-
Są to mechaniczne mięśnie -
-
- silniejsze, bardziej niezawodne
i bardziej wytrzymałe niż ludzkie mięśnie.
-
I bardzo dobrze.
-
Zastępowanie pracy
mechanicznymi mięśniami
-
daje ludziom możliwość specjalizacji,
-
co jest z korzyścią dla wszystkich,
-
nawet tych nadal pracujących fizycznie.
-
Tak właśnie rozwijają się gospodarki,
zwiększając standard życia.
-
Niektórzy wyspecjalizowali się
na programistów lub inżynierów
-
budujących mechaniczne umysły.
-
Tak jak mechaniczne mięśnie
zmniejszyły potrzebę fizycznej pracy,
-
tak też mechaniczne umysły zmniejszają
potrzebę pracy umysłowej.
-
Jest to rewolucja gospodarcza.
-
Jeśli myślisz, że już to
przerabialiśmy, to się mylisz.
-
Tym razem jest inaczej.
-
"Praca fizyczna"
-
Kiedy myślisz o automatyzacji
pewnie masz na myśli
-
wielkie, robione na zamówienie, drogie,
-
wydajne ale bezmyślne roboty, ślepe
na otaczający je świat i własną pracę.
-
Były dość strasznym typem automatyzacji,
ale nie zdominowały świata,
-
ponieważ są opłacalne
tylko w wąskim zakresie.
-
To jednak przestarzała
metoda automatyzacji.
-
To jest jej nowe oblicze.
Poznaj Baxtera.
-
W odróżnieniu od robotów, które wymagają
operatorów, techników i milionów dolarów,
-
Baxter widzi i uczy się pracować
obserwując ciebie.
-
Ponadto jest tańszy od rocznego
wynagrodzenia przeciętnego pracownika.
-
W odróżnieniu od swoich starszych braci,
-
nie jest zaprogramowany
tylko do jednego zadania.
-
Może robić wszystko, co jest
w zasięgu jego ramion.
-
Baxter jest przykładem
"robota ogólnego przeznaczenia",
-
a "ogólne przeznaczenie" to ważna sprawa.
-
Pomyśl o komputerach.
-
One też zaczynały jako bardzo drogie
i bardzo wąskie w zastosowaniu,
-
ale gdy pojawiły się tańsze komputery
ogólnego przeznaczenia,
-
szybko stały się
niezastąpione we wszystkim.
-
Komputer ogólnego przeznaczenia
może z łatwością wyliczyć resztę,
-
przypisać miejsca w samolocie, grać
-
lub robić cokolwiek innego,
gdy tylko zmienimy oprogramowanie.
-
Olbrzymie zapotrzebowanie
na wszelkiego rodzaju komputery
-
czyni je zarówno potężniejszymi
jak i tańszymi z roku na rok.
-
Baxter dziś jest jak komputer z 1980.
To nie szczyt możliwości, lecz początek.
-
Mimo, że Baxter jest powolny,
jego praca kosztuje grosze
-
podczas, gdy jego "mięsna" konkurencja
kosztuje minimalną płacę.
-
10% szybkości jest nadal opłacalne,
jeśli kosztuje 1% ceny.
-
Chociaż Baxter nie jest bystry jak
inne roboty, które omówimy,
-
jest wystarczająco bystry, by
przejąć wiele prostych ludzkich etatów.
-
A widzimy przecież, że nawet
głupsze roboty zabierają ludziom pracę.
-
W supermarketach, gdzie pracowało 30 ludzi
został jeden doglądający 30 automatów.
-
Rozważ też tysiące barmanów na świecie.
Istnieje robot barista, który im zagraża.
-
Jasne, może twój człowiek robi
-
podwójną latte idealnie i nigdy
nie dałbyś nikomu innemu jej robić,
-
ale milionów ludzi to nie obchodzi
i po prostu chcą kubek porządnej kawy.
-
Przy okazji, ten robot to tak naprawdę
gigantyczna sieć robotów,
-
która pamięta cię i to, jaką kawę lubisz,
gdziekolwiek jesteś. Całkiem wygodne.
-
Myślimy o zmianach technologicznych jako
o wydumanych, drogich rzeczach,
-
ale prawdziwa zmiana to
sprzęt z ostatniej dekady,
-
który staje się coraz tańszy i szybszy.
-
Ponieważ współczesne
mechaniczne umysły robotów
-
potrafią podejmować samodzielne decyzje,
-
zaczynają wygrywać z ludźmi
w wyścigu po pracę
-
pokonując nawet mechaniczne mięśnie.
-
"Konie luddyści"
-
Wyobraź sobie dwa konie z początku
XX wieku rozmawiające o technologii.
-
Jeden martwi się, że mechaniczne mięśnie
sprawią, że konie staną się zbędne.
-
Drugi przypomina mu, że wszystko to
do tej pory tylko ułatwiło im życie.
-
"Pamiętasz harówę na roli?
-
Pamiętasz gnanie od wybrzeża
do wybrzeża z pocztą?
-
Pamiętasz szarżę w bój?
Same straszne rzeczy.
-
Nowe miejskie posadki są całkiem
przytulne,
-
a więcej ludzi w miastach oznacza
-
więcej pracy dla koni
niż kiedykolwiek wcześniej.
-
Nawet jeśli ten cały
"samochód" się przyjmie,
-
nadal będą nowe prace dla koni,
o których teraz nie mamy pojęcia."
-
Ale ty, drogi widzu z XIX wieku,
wiesz co się stało.
-
Konie nadal pracują,
ale już nie tak jak kiedyś.
-
Liczebność koni osiągnęła szczyt w 1915.
Później już tylko malała.
-
Nie ma prawa w ekonomii,
według którego
-
"Lepsza technologia tworzy
więcej pracy dla koni."
-
To brzmi straszliwie durnie
kiedy się to powie na głos,
-
ale zamień "koni" na "ludzi"
i nagle wielu myśli, że to brzmi trafnie.
-
Tak jak mechaniczne mięśnie
wypchnęły konie z gospodarki,
-
tak mechaniczne umysły wypchną ludzi.
-
Nie od razu i nie wszędzie,
-
ale dość dużo i dość szybko,
-
że spowoduje to ogromne problemy,
jeśli nie będziemy przygotowani.
-
A nie jesteśmy przygotowani.
-
Tak, jak tamten koń, możesz patrzeć
na obecny poziom technologii
-
i myśleć, że nie ma szans,
by zastąpiła cię w pracy,
-
ale technologia staje się dużo szybciej
lepsza i tańsza niż robi to biologia.
-
Tak jak samochód był
początkiem końca dla koni,
-
tak i teraz samochód
pokazuje nam wizję przyszłości.
-
"Samochody"
-
Automatyczni kierowcy to nie sci-fi,
są teraźniejszością i już działają.
-
Samodzielne samochody przejechały
już tysiące kilometrów po Kalifornii,
-
także przez miasta, bez ludzkiej pomocy.
-
To już nie kwestia tego, "czy" zastąpią
zwykłe samochody ale "jak szybko".
-
Nie muszą być doskonałe.
Wystarczy, żeby były lepsze od nas.
-
Przez ludzi ginie w wypadkach 40 tysięcy
ofiar rocznie w samych tylko Stanach.
-
(3,3 tysiące rocznie w Polsce)
-
Automatyczni kierowcy
nie mrugają, nie SMSują,
-
nie bywają senne czy lekkomyślne -
-
- łatwo więc dostrzec ich
wyższość nad ludźmi.
-
Nazywanie samodzielnych pojazdów
samochodami jest jak
-
nazywanie pierwszych samochodów
"mechanicznymi końmi".
-
Samochody to coś o wiele więcej niż konie;
-
używanie tej nazwy ogranicza
nasze postrzeganie ich potencjału.
-
Nazywajmy samodzielne samochody
należycie - "samojazdami".
-
Są rozwiązaniem problemu
transportu z punktu A do punktu B.
-
Tradycyjnie samochody są dostosowane
wielkością do ludzi,
-
ale samojazdy mogą mieć różne rozmiary
do pracy w magazynie lub kopalni.
-
Ciężko oszacować ilu ludzi
zarabia na przenoszeniu przedmiotów,
-
ale przemysł transportowy w Stanach
zatrudnia około 3 miliony ludzi.
-
(w Polsce 700 tysięcy ludzi)
-
Na całym świecie transport to co najmniej
70 milionów miejsc pracy.
-
Te posady wkrótce znikną.
-
Często słyszy się, że
związki zawodowe na to nie pozwolą,
-
ale historia zna mnóstwo robotników,
którzy walczyli z technologią,
-
i robotnicy zawsze przegrywali.
-
Ekonomia zawsze wygra, a samojazdy
są ogromnym katalizatorem dla przemysłu.
-
Dla wielu firm transportowych, ludzie
stanowią około 1/3 wszystkich kosztów.
-
A to tylko same ich pensje.
-
Ludzie śpiący w ciężarówkach kosztują.
-
Wypadki kosztują. Brak rozwagi kosztuje.
-
Jeśli myślisz, że ubezpieczyciele
będą przeciw samojazdom, pomyśl:
-
idealny kierowca opłaci
niskie stawki premium,
-
ale nigdy nie będzie miał wypadku.
-
Samojazdy nadchodzą i jako
pierwsze sprawią,
-
że ludzie dostrzegą,
jak roboty zmieniają społeczeństwo.
-
Jest też mnóstwo innych
miejsc w gospodarce,
-
gdzie dokonuje się automatyzacja.
Tyle, że mniej widocznie.
-
Nie tylko samojazdy zmieniają świat.
-
"Pieśń przyszłości"
-
Łatwo popatrzeć na samojazdy
i Baxtera myśląc:
-
"Technologia zawsze odbierała nam
proste prace,
-
których ludzie i tak nie chcą wykonywać.
-
Będą się mogli dokształcać i zająć
-
bardziej wyspecjalizowaną pracę,
tak jak zawsze."
-
Nawet ignorując problem przepchnięcia
milionów ludzi przez szkolnictwo wyższe,
-
prace biurowe także nie są już bezpieczne.
-
Jeśli twoja praca polega na klikaniu
i pisaniu przed komputerem,
-
tak jak to może powinieneś robić teraz,
-
boty dopadną też i ciebie, kolego.
-
Boty-programy są niematerialne oraz
-
o wiele szybsze i tańsze
niż fizyczne roboty.
-
Z perspektywy firmy,
pracownicy biurowi
-
są zarówno drożsi jak i liczniejsi,
-
więc motywacja do automatyzacji ich pracy
-
jest większa niż
w przypadku prac prostych.
-
A właśnie od tego są automatycy.
-
Są to wykwalifikowani programiści,
-
których jedynym zadaniem
jest zastąpić twoją pracę botami.
-
Możesz myśleć, że nawet
najbystrzejszy inżynier
-
nie stworzy automatu dla twojej pracy
-
i może nawet masz rację,
-
ale najnowsze programowanie nie polega na
uczeniu botów, co mają robić,
-
tylko na tworzeniu botów, które
same potrafią się nauczyć rzeczy,
-
których programiści nigdy by ich nauczyli.
-
Jak to dokładnie działa, to nie temat
na ten filmik, ważne jest jednak,
-
że można pokazać botowi,
jak robić różne rzeczy,
-
można pokazać botowi trochę
dobrze wykonanej roboty
-
i potem sam może wykombinować
jak wykonać daną pracę.
-
Nawet gdy mają tylko podany cel
bez wiedzy, jak go osiągnąć,
-
boty nadal mogą się tego nauczyć.
-
Spójrz na giełdę, która,
w wielu aspektach,
-
nie jest już ludzkim przedsięwzięciem.
-
Są to głównie boty, które
nauczyły się handlować udziałami
-
poprzez wymianę z innymi botami,
które same się tego nauczyły.
-
W rezultacie siedziba Nowojorskiej Giełdy
nie jest już wypełniona maklerami.
-
Teraz jest to jeden wielki ekran.
-
Boty nauczyły się giełdy,
tak jak nauczyły się pisać.
-
Jeśli ostatnio czytałeś gazetę, to pewnie
już czytałeś artykuł pisany przez program.
-
Istnieją firmy, które uczą
boty pisać wszystko:
-
sprawozdania sportowe, reportaże,
-
a nawet kwartalne raporty,
które piszesz w pracy.
-
Robota papierkowa, podejmowanie decyzji,
pisanie - pod to podchodzi wiele zawodów,
-
a zapotrzebowanie na ludzką pracę
umysłową w tych obszarach spada.
-
Ale profesjonalna praca
nie jest zagrożona, prawda?
-
"Profesjonalne boty"
-
Myśląc "prawnik" masz pewnie
skojarzenia z rozprawami,
-
ale większość pracy prawnika
to tworzenie pism prawnych,
-
przewidywanie wyniku i rezultatów pozwów
-
i coś co nazywamy "odkrywaniem",
-
czyli przeszukiwanie mnóstwa
dokumentów przez prawnika,
-
w których musi doszukać się chociaż
jednej nie pasującej transakcji.
-
To wszystko mogą robić boty.
-
W szczególności odkrywania nie robi się
już w kancelariach przez ludzi.
-
Nie dlatego, że nie ma czego robić,
-
ale dlatego, że sprytne boty badawcze
-
przeszukują miliony maili, notatek
i kont w ciągu godzin, a nie tygodni
-
pokonując ludzi nie tylko
pod względem czasu i kosztów,
-
ale przede wszystkim dokładności.
-
Boty nie robią się śpiące
czytając miliony maili.
-
Ale to są proste rzeczy.
-
IBM ma bota o nazwie Watson.
-
Może widziałeś jak niszczył
ludzi w grze "Va Banque".
-
Był to dla niego jednak tylko
projekt poboczny.
-
Główną pracą Wastona jest
bycie najlepszym doktorem na świecie.
-
Rozumie, co ludzie mówią swoimi słowami
-
i wystawia na tej podstawie
trafne diagnozy.
-
Robi to już w placówce Sloan Kettering
-
dając wskazówki co do leczenia raka płuc.
-
Tak jak samojazdy nie muszą być idealne,
-
muszą tylko popełniać
mniej błędów od ludzi,
-
tak samo jest z botami-doktorami.
-
Lekarze-ludzie nie są nieomylni.
-
Częstotliwość i dotkliwość konsekwencji
złych diagnoz są przerażające.
-
Na dodatek ludzie
mają ograniczone możliwości
-
ogarnięcia historii chorób pacjentów.
-
Zapamiętanie, jak każdy lek działa
w połączeniu z innymi
-
jest ponad możliwości
jakiegokolwiek człowieka,
-
a przecież istnieją boty, które testują
tysiące nowych leków na raz.
-
Człowiek może się uczyć tylko
na własnym doświadczeniu.
-
Bot-doktor może się uczyć
na doświadczeniu innych botów,
-
czytając najnowsze badania medyczne
-
i śledzić wszystko, co dzieje się
u pacjentów na całym świecie -
-
- łącząc fakty w sposób
niedostępny wcześniej.
-
Nie wszyscy lekarze stracą pracę,
-
ale kiedy boty-doktorzy zrównają się
z ludźmi i będą w zasięgu telefonu,
-
zapotrzebowanie na lekarzy zmaleje.
-
Zatem profesjonaliści,
pracownicy wykwalifikowani czy nie,
-
wszyscy mają powody,
by bać się automatyzacji.
-
Ale może ciebie to nie rusza, bo jesteś
"kreatywnym, wyjątkowym płatkiem śniegu".
-
Wiesz co? Nie jesteś taki wyjątkowy.
-
"Kreatywne boty"
-
Kreatywność jest czasami jak magia,
choć nią nie jest.
-
Mózg jest skomplikowaną maszyną,
-
może nawet najbardziej
skomplikowaną w całym wszechświecie,
-
ale to nie powstrzymało nas
przed próbami jej symulacji.
-
Jest takie przeświadczenie,
-
że tak, jak maszyny pozwoliły nam
zająć się pracą umysłową,
-
tak też boty pozwolą nam
zająć się pracą kreatywną.
-
Nawet jeśli przyjmiemy, że ludzie
są w magiczny sposób kreatywni,
-
(Choć to nieprawda)
-
to gospodarka nie może opierać się
tylko na pracy artystów.
-
Liczba pisarzy, poetów,
reżyserów i aktorów,
-
którzy rzeczywiście zarabiają
swoją pracą na życie
-
jest tylko maleńką cząstką siły roboczej.
-
Ponieważ taki rodzaj pracy
zależy od popularności,
-
pracować będzie tylko
niewielka część społeczeństwa.
-
Gospodarka oparta na wierszach i obrazach
jest niemożliwa do zrealizowania.
-
Przy okazji: muzyka, którą słyszysz w tle
też została napisana przez bota.
-
Nazywa się Emily Howell i jest w stanie
-
pisać nieskończoną ilość nowych utworów
przez cały dzień za darmo.
-
Ludzie nie są w stanie odróżnić
jej kompozycji od kompozycji ludzi.
-
Mówienie o kreatywności
szybko staje się dziwne.
-
Bo co to niby znaczy "kreatywność"?
-
Tak czy owak ta dziedzina się rozwija.
-
Ludzie kiedyś myśleli,
że gra w szachy
-
jest umiejętnością ludzką,
której maszyny nie posiądą,
-
do momentu, gdy maszyny pokonały
najlepszych z nas.
-
Tak też będzie
ze wszystkimi ludzkimi talentami.
-
"Podsumowanie"
-
Możesz czuć się przytłoczony/a
ilością nowych informacji
-
i może chcesz je odrzucić.
-
Łatwo być cynikiem patrząc
na idiotyczne wizje przyszłości,
-
które nigdy się nie sprawdzą.
-
Toteż trzeba przypomnieć,
że te rzeczy to nie science-fiction.
-
Roboty są już teraźniejszością.
-
Automatyzacji jest przerażająco dużo,
-
zwłaszcza w laboratoriach i magazynach.
-
Rewolucje gospodarcze to nic nowego,
ale rewolucja robotów jest inna.
-
Konie nie są bezrobotne,
ponieważ stały się leniwe.
-
Konie stały się "niezatrudnialne".
-
Jest za mało pracy, jaką mogłyby wykonywać,
-
która opłaciłaby stajnię i siano.
-
Analogicznie wielu zdolnych ludzi
znajdzie się na pozycji koni -
-
staną się mimowolnie niezatrudnialni.
-
Jeśli nadal myślisz,
że uratują nas nowe zawody,
-
oto ostatni argument do przemyślenia:
-
Spis w USA w 1776 roku
wyliczał tylko kilka rodzajów pracy.
-
Teraz są ich setki,
-
ale nowe zawody nie stanowią
znaczącej siły roboczej.
-
Oto lista zawodów według
liczebności zatrudnienia:
-
Fakt, iż logistyka jest pierwsza,
może działać trzeźwiąco.
-
Patrząc niżej, każdy z tych zawodów
istniał już w jakiejś formie 100 lat temu
-
i prawie wszystkie są
łatwym celem dla automatyzacji.
-
Dopiero na pozycji nr. 33 znajduje się
w końcu nowy zawód (programista).
-
Nie każdy barman czy pracownik biurowy
musi stracić pracę nim zaczną się kłopoty.
-
Bezrobocie podczas Wielkiego Kryzysu
wynosiło 25%
-
Ta lista obejmuje aż 45%
zatrudnionych ludzi.
-
Jak już wspominałem,
współczesne roboty są w stanie
-
wypchnąć tych ludzi z pracy
szybciej niż sądzimy.
-
We współczesnej technologicznej
krainie czarów
-
nowe zawody nie stanowią
znaczącej części gospodarki.
-
Mamy zatem spory problem.
-
Nie chcę udowodnić,
że automatyzacja jest zła,
-
tylko, że jest nieunikniona.
-
Jest to narzędzie tworzenia dostatku
niskim nakładem sił.
-
Już teraz musimy zacząć myśleć
o tym, co zrobimy,
-
kiedy duża część społeczeństwa będzie
mimowolnie niezatrudnialna;
-
Co zrobić w przyszłości,
-
kiedy do większości zawodów
Ludzi nie będzie można zastosować.
-
Tłumaczenie: Jasiek Thejester, Lorayan
Korekta: Paweł Richter, Lorayan