Bądź pełen pasji. Bądź odważny. Bądź najlepszy.
-
0:01 - 0:03Pat Mitchell: Ten dzień,
-
0:03 - 0:078 stycznia 2011 roku, zaczął się jak inne.
-
0:07 - 0:10Oboje robiliście to, co kochacie.
-
0:10 - 0:12Ty spotykałaś się z wyborcami,
-
0:12 - 0:14co bardzo lubiłaś
-
0:14 - 0:15jako kongresmenka,
-
0:15 - 0:18a ty Mark, z radością szykowałeś się
-
0:18 - 0:21do kolejnego wylotu
wahadłowcem kosmicznym. -
0:21 - 0:25I nagle wszystkie wasze plany
-
0:25 - 0:27i oczekiwania
-
0:27 - 0:31nieodwracalnie się zmieniły.
-
0:31 - 0:33Mark Kelly: Tak, to niezwykłe,
-
0:33 - 0:34jak życie każdego
-
0:34 - 0:36może się zmienić w jednej chwili.
-
0:36 - 0:38Ludziom nie przychodzi to do głowy.
-
0:38 - 0:39Mnie z pewnością nie przyszło.
-
0:39 - 0:41W tamtą sobotę rano
-
0:41 - 0:44odebrałem tę straszną wiadomość
-
0:44 - 0:46od szefowej sztabu wyborczego Gabby.
-
0:46 - 0:48Nie miała dużo informacji.
-
0:48 - 0:50Powiedziała tylko
"Gabby została postrzelona". -
0:50 - 0:51Szybko oddzwoniłem
-
0:51 - 0:54i przez moment łudziłem się,
-
0:54 - 0:56że tamta wiadomość
tylko mi się przywidziała. -
0:56 - 0:58Oddzwoniłem i usłyszałem,
-
0:58 - 1:00że Gabby postrzelono w głowę.
-
1:00 - 1:02Wtedy zrozumiałem,
-
1:02 - 1:05że nasze życie bardzo się zmieni.
-
1:05 - 1:08PM: Kiedy dotarłeś do szpitala,
-
1:08 - 1:10jak oceniano stan Gabby
-
1:10 - 1:14jakiej poprawy, jeśli w ogóle,
-
1:14 - 1:15mogłeś się spodziewać?
-
1:15 - 1:17MK: W przypadku postrzału w głowę
-
1:17 - 1:19i urazowego uszkodzenia mózgu,
-
1:19 - 1:21nie da się zwykle wiele powiedzieć.
-
1:21 - 1:23Każda rana jest inna.
-
1:23 - 1:24Trudno coś przewidzieć
-
1:24 - 1:26jak przy wylewie,
-
1:26 - 1:29które jest innym rodzajem
urazowego uszkodzenia mózgu. -
1:29 - 1:32Nikt nie wiedział, jak długo
Gabby będzie w śpiączce, -
1:32 - 1:35Ani kiedy to się może zmienić
-
1:35 - 1:38i jakie są przewidywania.
-
1:38 - 1:42PM: Gabby, czy wracając do zdrowia
-
1:42 - 1:46próbowałaś stworzyć nową Gabby Giffords,
-
1:46 - 1:49czy odzyskać starą Gabby Giffords?
-
1:49 - 1:54GG: Nową - lepszą, silniejszą, mocniejszą.
-
1:54 - 1:58(Brawa)
-
1:58 - 2:01MK: Trzeba przyznać,
-
2:01 - 2:04patrząc na zdjęcie za nami,
-
2:04 - 2:06że aby wyzdrowieć po takim urazie
-
2:06 - 2:09nie tylko odzyskać siły,
ale nabrać ich więcej niż przedtem, -
2:09 - 2:10to nie lada wyzwanie.
-
2:10 - 2:11Nie znam nikogo,
-
2:11 - 2:14kto byłby tak mocny,
jak moja cudowna żona. -
2:14 - 2:17(Brawa)
-
2:17 - 2:20PM: A jakie były pierwsze sygnały,
-
2:20 - 2:23że nie tylko wyzdrowienie jest możliwe,
-
2:23 - 2:26ale że wrócicie praktycznie
-
2:26 - 2:29do wspólnie planowanego życia?
-
2:29 - 2:31MK: Zobaczyłem pierwszy sygnał,
-
2:31 - 2:34gdy Gabby była wciąż prawie nieprzytomna.
-
2:34 - 2:40W szpitalnym łóżku zrobiła coś,
-
2:40 - 2:44co robiła zwykle w restauracji.
-
2:44 - 2:46Zdjęła pierścionek
-
2:46 - 2:49i przełożyła go z jednego palca na drugi,
-
2:49 - 2:51Wówczas wiedziałem,
-
2:51 - 2:52że nadal tam jest.
-
2:52 - 2:54PM: Czy nie powiedziała też czegoś,
-
2:54 - 2:57co cię zaskoczyło?
-
2:57 - 3:03MK: Na początku było ciężko.
GG: Co? Co? Kurczak. Kurczak. Kurczak. -
3:03 - 3:04MK: Tak, to było to.
-
3:04 - 3:08Przez pierwszy miesiąc to był cały
-
3:08 - 3:09zasób słownictwa Gabby.
-
3:09 - 3:12Z jakiegoś powodu, miała zanik mowy,
-
3:12 - 3:14co sprawia trudności z komunikacją.
-
3:14 - 3:16Zacięła się na słowie "kurczak",
-
3:16 - 3:19co nie jest najlepsze,
ale na pewno nie najgorsze. -
3:19 - 3:21(Śmiech)
-
3:21 - 3:25Przedtem martwiliśmy się,
że będzie dużo gorzej. -
3:27 - 3:29PM: Gabby, co było dla ciebie
najcięższym wyzwaniem -
3:29 - 3:32podczas rekonwalescencji?
-
3:32 - 3:36GG: Mówienie. Naprawdę trudne.
-
3:36 - 3:39MK: Przez tę afazję,
Gabby wie, co chce powiedzieć, -
3:39 - 3:41nie umie tylko tego wyrazić.
-
3:41 - 3:42Wszystko rozumie,
-
3:42 - 3:45ale komunikacja jest bardzo utrudniona.
-
3:45 - 3:47Popatrz na zdjęcie,
-
3:47 - 3:52część mózgu, w której znajdują się
ośrodki mowy, -
3:52 - 3:53po lewej stronie głowy,
-
3:53 - 3:55a tamtędy właśnie przeszła kula.
-
3:55 - 3:57PM: Musisz robić coś
bardzo niebezpiecznego, -
3:57 - 3:59czyli mówić w imieniu żony.
-
3:59 - 4:01MK: Zgadza się.
-
4:01 - 4:04Chyba najniebezpieczniejsza
rzecz w moim życiu. -
4:05 - 4:07PM: Gabby, czy jesteś optymistką
-
4:07 - 4:10w sprawie dalszego powrotu do zdrowia,
-
4:10 - 4:12chodzenia, mówienia,
-
4:12 - 4:15poruszania ręką i nogą?
-
4:15 - 4:19GG: Jestem optymistką.
To będzie długa i trudna przeprawa, -
4:19 - 4:22ale jestem optymistką.
-
4:22 - 4:25PM: To chyba główna cecha Gabby Giffords,
-
4:25 - 4:27zgodzicie się? (Brawa)
-
4:27 - 4:28MK: Gabby zawsze była optymistyczna.
-
4:28 - 4:31Co dzień ciężko pracuje.
-
4:31 - 4:34GG: Chodzę na bieżni,
-
4:34 - 4:37uczę się hiszpańskiego, waltorni.
-
4:37 - 4:40MK: Tylko moja żona tak potrafi.
-
4:40 - 4:42Gdybyście ją znali przed postrzałem,
-
4:42 - 4:44zrozumielibyście to trochę.
-
4:44 - 4:45Ofiara postrzału,
-
4:45 - 4:48ma trudności z komunikacją,
-
4:48 - 4:50spotyka się z logopedą,
-
4:50 - 4:52i nagle miesiąc temu mówi:
-
4:52 - 4:56"Chcę się znowu uczyć hiszpańkiego",
-
4:56 - 4:58PM: Przyjrzyjmy się trochę bliżej
-
4:58 - 5:01twojej żonie jeszcze zanim ją poznałeś.
-
5:03 - 5:05Widać ją tam na skuterze,
-
5:05 - 5:08ale o ile wiem, to łagodny przykład tego,
-
5:08 - 5:11jaka była Gabby Giffords w młodości.
-
5:11 - 5:13MK: Tak, Gabby jeździła na motocyklu.
-
5:13 - 5:15To jest skuter, ale miała,
-
5:15 - 5:19właściwie nadal ma motocykl BMW.
-
5:19 - 5:21PM: Jeździ nim?
MK: Nie bardzo się da -
5:21 - 5:24bez władzy w prawej ręce,
-
5:24 - 5:28ale może coś w rodzaju rzepa,
-
5:28 - 5:31pozwoli jej wsiąść znów na motor,
-
5:31 - 5:35przypinając jej rękę do kierownicy.
-
5:35 - 5:37PM: Pewnie to będzie następne zdjęcie.
-
5:39 - 5:42Gdy ją poznałeś, zdecydowałeś już
-
5:42 - 5:44poświęcić życie służbie.
-
5:44 - 5:46Wybierasz się do wojska,
-
5:46 - 5:50aby później zostać astronautą.
-
5:50 - 5:51Wtedy ją spotykasz.
-
5:51 - 5:54Co ci się w niej podoba?
-
5:54 - 5:58MK: Poznaliśmy się
w dość dziwny sposób, -
5:58 - 6:00podczas ostatniej wizyty w Vancouver,
-
6:00 - 6:02jakieś 10 lat temu.
-
6:02 - 6:09Poznaliśmy się na lotnisku
w drodze do Chin, w podróż, -
6:09 - 6:11która z mojego punktu widzenia
-
6:11 - 6:13była stratą czasu.
-
6:13 - 6:16GG: Misja rozpoznawcza.
-
6:16 - 6:19MK: Ona nazwałaby to
ważną misją rozpoznawczą. -
6:19 - 6:22Była wtedy senatorem
-
6:22 - 6:25i poznaliśmy się tu, na lotnisku,
-
6:25 - 6:26przed podróżą do Chin.
-
6:26 - 6:29PM: Czy opisałabyś to uczucie
jako grom z jasnego nieba? -
6:29 - 6:31GG: Nie.
-
6:31 - 6:33(Śmiech)
-
6:33 - 6:35Dobry przyjaciel.
-
6:35 - 6:38MK: Przyjaźniliśmy się przez długi czas.
-
6:38 - 6:43GG: Tak. (Śmiech)
-
6:43 - 6:49MK: Jakiś rok później
-
6:49 - 6:51zaprosiła mnie na randkę.
-
6:51 - 6:53Dokąd poszliśmy, Gabby?
-
6:53 - 6:54GG: Do celi śmierci.
-
6:54 - 6:58MK: Tak, na pierwszą randkę
poszliśmy do celi śmierci -
6:58 - 7:02w więzieniu stanowym Florence w Arizonie,
-
7:02 - 7:07które było tuż za granicą okręgu Gabby.
-
7:07 - 7:09Pracowali nad jakąś ustawą
-
7:09 - 7:12dotyczącą przestępstw i kar
-
7:12 - 7:14oraz kary śmierci w stanie Arizona.
-
7:14 - 7:16Nie mogła znaleźć nikogo,
kto by z nią pojechał. -
7:16 - 7:20Stwierdziłem: "Pewnie,
że chcę iść do celi śmierci". -
7:20 - 7:23To była nasza pierwsza randka.
-
7:23 - 7:25Odtąd jesteśmy razem.
-
7:25 - 7:27PM: Pewnie to był jeden z powodów,
-
7:27 - 7:30dla których Gabby zdecydowała,
że za ciebie wyjdzie. -
7:30 - 7:33W końcu byłeś gotów iść do celi śmierci.
-
7:33 - 7:34MK: Tak sądzę.
-
7:34 - 7:38PM: Gabby, co spowodowało,
że chciałaś wyjść za Marka? -
7:38 - 7:44GG: Dobrzy przyjaciele.
Najlepsi przyjaciele. -
7:44 - 7:47MK: Pomyślałem sobie,
-
7:47 - 7:50że nasz związek był zawsze szczególny.
-
7:50 - 7:51Przeszliśmy ciężkie chwile
-
7:51 - 7:55i to tylko go umocniło.
-
7:55 - 7:58PM: Jednak po waszym ślubie
-
7:58 - 8:01żyliście dalej bardzo niezależnie.
-
8:01 - 8:03Właściwie nawet razem nie mieszkaliście.
-
8:03 - 8:05MK: To było małżeństwo w rozjazdach
-
8:05 - 8:09między Waszyngtonem, Huston i Tucson.
-
8:09 - 8:12Czasem lataliśmy zgodnie
z ruchem wskazówek zegara, -
8:12 - 8:13Czasami przeciwnie,
-
8:13 - 8:14do wszystkich tych miejsc
-
8:14 - 8:18i nie mieszkaliśmy naprawdę razem
-
8:18 - 8:20aż do tamtego sobotniego poranka.
-
8:20 - 8:23Godzinę od postrzału Gabby
-
8:23 - 8:26byłem w samolocie do Tucson.
-
8:26 - 8:29Wtedy właśnie wszystko się zmieniło.
-
8:29 - 8:31PM: I ty także, Gabby
startowałaś do Kongresu -
8:31 - 8:34będąc senatorem stanowym
-
8:34 - 8:37i później służyłaś w Kongresie
przez sześć lat. -
8:37 - 8:38Co lubiłaś najbardziej
-
8:38 - 8:40w pracy w Kongresie?
-
8:40 - 8:44GG: Szybkie tempo. Szybkie tempo.
-
8:44 - 8:47PM: To był twój styl.
GG: Tak. Szybkie tempo. -
8:47 - 8:49PM: Nie jestem pewna,
czy ludzie opisaliby senat tak samo. -
8:49 - 8:51(Śmiech)
-
8:51 - 8:53MK: Ustawodawstwo zwykle
-
8:53 - 8:56odbywa się w żółwim tempie,
-
8:56 - 8:58ale moja żona i, muszę przyznać,
-
8:58 - 9:00wielu innych znajomych kongresmenów
-
9:00 - 9:01pracuje bardzo ciężko.
-
9:01 - 9:03Gabby lata jak szalona,
-
9:03 - 9:05nigdy nie biorąc dnia wolnego,
-
9:05 - 9:07może pół dnia na miesiąc,
-
9:07 - 9:10pracowała od rana do nocy,
-
9:10 - 9:12naprawdę kwitła
-
9:12 - 9:15i nadal tak jest.
-
9:15 - 9:18PM: Na tym zdjęciu instalujesz
panele słoneczne na dachu swojego domu, -
9:18 - 9:22Po tym tragicznym zamachu
-
9:22 - 9:24postanowiłeś zrezygnować
-
9:24 - 9:25z pracy astronauty,
-
9:25 - 9:27mimo że miałeś wziąć udział
-
9:27 - 9:29w następnej misji kosmicznej.
-
9:29 - 9:30Wszyscy, z Gabby włącznie,
-
9:30 - 9:32namawiali cię, byś wrócił,
-
9:32 - 9:34i w końcu się zdecydowałeś.
-
9:34 - 9:37MK: Tak jakby. Dzień po zamachu
-
9:37 - 9:39zadzwoniłem do mojej przełożonej,
-
9:39 - 9:41dr Peggy Whitson i powiedziałem:
-
9:41 - 9:43"Wiem, że mam lecieć w kosmos
-
9:43 - 9:45za trzy miesiące.
-
9:45 - 9:47Gabby jest w śpiączce. Jestem w Tucson.
-
9:47 - 9:49Musisz znaleźć zastępstwo".
-
9:49 - 9:51Nie zrezygnowałem z pracy,
-
9:51 - 9:54ale odłożyłem ją na bok,
a oni znaleźli zastępstwo. -
9:54 - 9:58Dwa miesiące później
-
9:58 - 10:01zacząłem starać się o powrót do pracy.
-
10:01 - 10:04Bycie czyimś opiekunem,
-
10:04 - 10:06a myślę, że wiele osób na sali
-
10:06 - 10:08było na pewno w takiej sytuacji.
-
10:08 - 10:10to trudna rola.
-
10:10 - 10:12W pewnym momencie musisz zdecydować,
-
10:12 - 10:14kiedy zamierzasz odzyskać dawne życie,
-
10:14 - 10:15a nie mogłem wówczas zapytać Gabby,
-
10:15 - 10:18czy chce, żebym znów poleciał wahadłowcem.
-
10:18 - 10:23Zawsze jednak kibicowała mojej karierze
-
10:23 - 10:25I wiedziałem, że to właściwa droga.
-
10:25 - 10:27PM: Staram się wyobrazić sobie
-
10:27 - 10:30ten wylot na misję.
-
10:30 - 10:34Ogólnie uchodzi za bezpieczną,
ale nigdy nie ma gwarancji, -
10:34 - 10:37a tymczasem Gabby...
-
10:37 - 10:40MK: Nie tylko nadal była w szpitalu,
-
10:40 - 10:43Trzeciego dnia lotu
-
10:43 - 10:45dobijałem do stacji kosmicznej.
-
10:45 - 10:492 pojazdy poruszają się
28 000 km na godzinę, -
10:49 - 10:51Steruję, patrząc przez okno,
-
10:51 - 10:53chmara komputerów,
-
10:53 - 10:56A Gabby przechodziła właśnie
-
10:56 - 10:59ostatnią operację mózgu,
-
10:59 - 11:02zastąpienie fragmentu czaszki,
-
11:02 - 11:03który wyjęto w dniu postrzału,
-
11:03 - 11:07protezą, która wypełnia jej połowę głowy.
-
11:07 - 11:13Jeśli ktoś z was odwiedzi nas w Tucson
-
11:13 - 11:15Gabby wyciągnie z zamrażalnika
-
11:15 - 11:16pudełko Tupperware
-
11:16 - 11:19z prawdziwą czaszką. (Śmiech)
-
11:19 - 11:22GG: Prawdziwa czaszka.
MK: Co często przeraża ludzi. -
11:22 - 11:26PM: To na przystawkę, czy deser?
-
11:26 - 11:30MK: Raczej dla podtrzymania rozmowy.
-
11:30 - 11:32PM: Dużo mówiło się o tym,
-
11:32 - 11:35co ty, Gabby, zrobiłaś po locie Marka.
-
11:35 - 11:40Też musiałaś zrobić śmiały krok,
-
11:40 - 11:44bo w Kongresie był kryzys.
-
11:44 - 11:48Opuściłaś centrum rehabilitacji,
-
11:48 - 11:51pojechałaś do Waszyngtonu
-
11:51 - 11:54żeby tam pójść...
-
11:54 - 11:56trudno mi nawet o tym mówić bez emocji,
-
11:56 - 11:59i oddać głos,
-
11:59 - 12:01który mógł być tym decydującym.
-
12:01 - 12:04GG: Pułap zadłużenia.
-
12:04 - 12:07MK: Tak, wygraliśmy to głosowanie.
-
12:07 - 12:09Pięć miesięcy po postrzale,
-
12:09 - 12:11podjęła śmiałą decyzje o powrocie.
-
12:11 - 12:14Bardzo kontrowersyjne głosowanie,
-
12:14 - 12:15ale chciała tam być,
-
12:15 - 12:18żeby jeszcze raz ją usłyszano.
-
12:18 - 12:19PM: I po tym zrezygnowałaś
-
12:19 - 12:23i rozpoczęłaś bardzo powolny
-
12:23 - 12:26i wymagający proces leczenia.
-
12:26 - 12:29Jakie to jest życie, dzień po dniu?
-
12:29 - 12:33MK: To jest psi pomocnik Gabby, Nelson.
-
12:33 - 12:35MK: Nowy członek naszej rodziny.
-
12:35 - 12:38MK: Dostaliśmy go z...
-
12:38 - 12:41GG: Więzienia. Morderstwo.
MK: Mamy znajomości -
12:41 - 12:43w więzieniach najwyraźniej. (Śmiech)
-
12:43 - 12:44Nelson przyszedł z więzienia,
-
12:44 - 12:49wychowany przez mordercę w Massachusetts.
-
12:49 - 12:54Świetnie dała sobie radę z tym psem.
-
12:54 - 12:56To jest wspaniały pies pomocnik.
-
12:56 - 12:59PM: Gabby, czego nauczyły cię
-
12:59 - 13:03doświadczenia ostatnich kilku lat?
-
13:03 - 13:09MK: Tak, czego się nauczyłaś?
GG: Głębia. -
13:09 - 13:10PM: Wasz związek jest głębszy.
-
13:10 - 13:14Musi być. Teraz jesteście razem cały czas.
-
13:14 - 13:16MK: Myślę, że również wdzięczności.
-
13:16 - 13:17GG: Wdzięczności.
-
13:17 - 13:20PM: To zdjęcie ze spotkania
rodziny i znajomych, -
13:20 - 13:24ale lubię te zdjęcia, bo pokazują
-
13:24 - 13:27obecny związek Gabby i Marka.
-
13:27 - 13:30Gabby często mówi,
-
13:30 - 13:36że jest głębszy na wielu poziomach. Tak?
-
13:36 - 13:38MK: Myślę, że tragedie w rodzinie
-
13:38 - 13:40mogą jednoczyć ludzi.
-
13:40 - 13:42Tutaj oglądamy wahadłowiec kosmiczny
-
13:42 - 13:44przelatujący nad Tucson,
-
13:44 - 13:45wahadłowiec Endeavour,
-
13:45 - 13:50którego byłem dowódcą
podczas ostatniego lotu -
13:50 - 13:52na samolocie
-
13:52 - 13:54747 w drodze do Los Angeles,
-
13:54 - 13:59NASA zgodziło się,
żeby przeleciał nad Tucson. -
13:59 - 14:04PM: Oczywiście razem przechodzicie
-
14:04 - 14:07przez długie i trudne leczenie.
-
14:07 - 14:10Gabby, jak utrzymujesz
-
14:10 - 14:13optymizm i pozytywne nastawienie?
-
14:13 - 14:16GG: Chcę ulepszyć świat.
-
14:16 - 14:19(Brawa)
-
14:24 - 14:25PM: I robisz to,
-
14:25 - 14:28choć powrót do zdrowia musi pozostać
-
14:28 - 14:31nadrzędnym celem dla was obojga.
-
14:31 - 14:33Oboje służyliście krajowi
-
14:33 - 14:35i nadal to robicie
-
14:35 - 14:38z nową inicjatywą, z nowym celem.
-
14:38 - 14:42Gabby, co jest teraz w twoim terminarzu?
-
14:42 - 14:45GG: Amerykanie
dla Odpowiedzialnych Rozwiązań. -
14:45 - 14:50MK: To nasz polityczny komitet.
-
14:50 - 14:53Staramy skłonić kongresmenów
-
14:53 - 14:57do poważnego zajęcia się problemem
przemocy związanej z bronią w tym kraju, -
14:57 - 14:59żeby przegłosowali jakieś rozsądne ustawy.
-
14:59 - 15:05GG: Tak. Tak. (Brawa)
-
15:07 - 15:10MK: To dotknęło nas bardzo osobiście,
-
15:10 - 15:12ale nie dlatego się zaangażowaliśmy.
-
15:12 - 15:17Chodziło nam o tych
20 zamordowanych pierwszoklasistów -
15:17 - 15:20i przedszkolaków w Newton, Connecticut,
-
15:20 - 15:22i reakcja na to.
-
15:22 - 15:25Spójrz, co się do tej pory wydarzyło.
-
15:25 - 15:27Społeczeństwo właściwie
-
15:27 - 15:29nie chce nic z tym zrobić.
-
15:29 - 15:30Staramy się to zmienić.
-
15:30 - 15:33PM: Było już 11 takich masowych ataków
-
15:33 - 15:34jedna szkoła na tydzień
-
15:34 - 15:37w pierwszych dwóch miesiącach
zeszłego roku. -
15:37 - 15:38Co odróżnia wasze starania
-
15:38 - 15:40od innych prób znalezienia balansu
-
15:40 - 15:43między prawem do posiadania broni
i odpowiedzialnością? -
15:43 - 15:46MK: Sami mamy broń, wspieramy
prawo do posiadania broni. -
15:46 - 15:48Ale w jednocześnie,
musimy zrobić wszystko co możliwe -
15:48 - 15:51aby broń nie dostawała się
w ręce kryminalistów -
15:51 - 15:53i osób niebezpiecznie chorych psychicznie,
-
15:53 - 15:54To nie jest takie trudne.
-
15:54 - 15:56Ten problem, jak wiele innych,
-
15:56 - 16:00stał się bardzo nagłośniony i polityczny,
-
16:00 - 16:02a my staramy się wprowadzić równowagę
-
16:02 - 16:04do debaty w Waszyngtonie.
-
16:04 - 16:06PM: Dziękuję wam obojgu za ten wysiłek.
-
16:06 - 16:11Jako kobieta odważna i żądna przygód
-
16:11 - 16:13ciągle stawiasz sobie wyzwania
-
16:13 - 16:15i chyba nie ma dla ciebie granic.
-
16:15 - 16:17Muszę pokazać wam film
-
16:17 - 16:20z najnowszej przygody.
-
16:20 - 16:22Spójrzcie na Gabby.
-
16:22 - 16:24MK: To jest kilka miesięcy temu.
-
16:29 - 16:32(Film) MK: Wszystko OK?
GG: Tak, wspaniale. Dziękuję. -
16:35 - 16:38Wspaniale. Dziękuję.
-
16:39 - 16:42Góry. Wspaniałe góry.
-
16:47 - 16:49(Brawa)
-
16:49 - 16:52MK: Dodam, że jeden z chłopaków,
-
16:52 - 16:55z którym skakała Gabby
-
16:55 - 16:57to komandos,
-
16:57 - 16:59którego poznała w Afganistanie,
-
16:59 - 17:00kiedy został ranny w walce,
-
17:00 - 17:02przechodził ciężkie chwile.
-
17:02 - 17:03Gabby odwiedziła go,
-
17:03 - 17:05gdy był w Bethesda
-
17:05 - 17:07i przechodził ciężkie chwile.
-
17:07 - 17:08Zaczął się czuć lepiej.
-
17:08 - 17:11Kilka miesięcy później
to Gabby była ranna -
17:11 - 17:12i wtedy on ją wspierał,
-
17:12 - 17:14gdy była w szpitalu w Houston.
-
17:14 - 17:16Wiąże ich coś szczególnego.
-
17:16 - 17:17GG: Tak.
-
17:17 - 17:19PM: Jaka piękna chwila.
-
17:19 - 17:21Ponieważ to jest scena TED,
-
17:21 - 17:24Gabby, wiem, że pracowałaś bardzo ciężko
-
17:24 - 17:26nad przemyśleniami,
-
17:26 - 17:29którymi chcesz się
podzielić z publicznością. -
17:29 - 17:33GG: Dziękuję.
-
17:35 - 17:37Cześć wszystkim.
-
17:37 - 17:41Dziękuję, że mnie tu dziś zaprosiliście.
-
17:41 - 17:44To była długa, trudna przeprawa,
-
17:44 - 17:47ale czuję się coraz lepiej.
-
17:47 - 17:49Ciężko pracuję,
-
17:49 - 17:52dużo terapii - leczenie mowy,
-
17:52 - 17:55leczenie fizyczne, joga.
-
17:55 - 17:58Ale mój duch jest silny jak nigdy.
-
17:58 - 18:03Ciągle walczę o poprawę świata
-
18:03 - 18:06i wy tez możecie.
-
18:06 - 18:09Włącz się w lokalne działania.
-
18:09 - 18:12Bądź liderem. Daj przykład.
-
18:12 - 18:16Bądź pełen pasji. Bądź odważny.
-
18:16 - 18:19Bądź najlepszy. Dziękuję bardzo.
-
18:19 - 18:21(Brawa)
-
18:21 - 18:23MK: Dziękuję.
GG: Dziękuję. -
18:23 - 18:25(Brawa)
-
18:28 - 18:32MK: Dziękuję wszystkim.
GG: Pa, pa. (Brawa)
- Title:
- Bądź pełen pasji. Bądź odważny. Bądź najlepszy.
- Speaker:
- Gabby Giffords i Mark Kelly
- Description:
-
8 stycznia 2011 roku, Kongresmenka Gabby Giffords została postrzelona w głowę podczas spotkania z wyborcami w jej rodzinnym mieście Tucson, w stanie Arizona. Jej mąż, astronauta Mark Kelly, natychmiast przyleciał, żeby być przy niej. W tej emocjonalnej rozmowie z Pat Mitchell, para opisuje swoje życia przed i po wypadku oraz prowadzoną przez siebie kampanią na rzecz odpowiedzialnego posiadania broni.
- Video Language:
- English
- Team:
- closed TED
- Project:
- TEDTalks
- Duration:
- 18:48
Rysia Wand edited Polish subtitles for Be passionate. Be courageous. Be your best. | ||
Rysia Wand edited Polish subtitles for Be passionate. Be courageous. Be your best. | ||
Rysia Wand edited Polish subtitles for Be passionate. Be courageous. Be your best. | ||
Rysia Wand approved Polish subtitles for Be passionate. Be courageous. Be your best. | ||
Rysia Wand commented on Polish subtitles for Be passionate. Be courageous. Be your best. | ||
Rysia Wand accepted Polish subtitles for Be passionate. Be courageous. Be your best. | ||
Rysia Wand edited Polish subtitles for Be passionate. Be courageous. Be your best. | ||
Rysia Wand edited Polish subtitles for Be passionate. Be courageous. Be your best. |
Rysia Wand
Finished review.
Literówki, łamanie i długość linijek, synchron.