Return to Video

Bądź pełen pasji. Bądź odważny. Bądź najlepszy.

  • 0:01 - 0:03
    Pat Mitchell: Ten dzień,
  • 0:03 - 0:07
    8 stycznia 2011 roku, zaczął się jak inne.
  • 0:07 - 0:10
    Oboje robiliście to, co kochacie.
  • 0:10 - 0:12
    Ty spotykałaś się z wyborcami,
  • 0:12 - 0:14
    co bardzo lubiłaś
  • 0:14 - 0:15
    jako kongresmenka,
  • 0:15 - 0:18
    a ty Mark, z radością szykowałeś się
  • 0:18 - 0:21
    do kolejnego wylotu
    wahadłowcem kosmicznym.
  • 0:21 - 0:25
    I nagle wszystkie wasze plany
  • 0:25 - 0:27
    i oczekiwania
  • 0:27 - 0:31
    nieodwracalnie się zmieniły.
  • 0:31 - 0:33
    Mark Kelly: Tak, to niezwykłe,
  • 0:33 - 0:34
    jak życie każdego
  • 0:34 - 0:36
    może się zmienić w jednej chwili.
  • 0:36 - 0:38
    Ludziom nie przychodzi to do głowy.
  • 0:38 - 0:39
    Mnie z pewnością nie przyszło.
  • 0:39 - 0:41
    W tamtą sobotę rano
  • 0:41 - 0:44
    odebrałem tę straszną wiadomość
  • 0:44 - 0:46
    od szefowej sztabu wyborczego Gabby.
  • 0:46 - 0:48
    Nie miała dużo informacji.
  • 0:48 - 0:50
    Powiedziała tylko
    "Gabby została postrzelona".
  • 0:50 - 0:51
    Szybko oddzwoniłem
  • 0:51 - 0:54
    i przez moment łudziłem się,
  • 0:54 - 0:56
    że tamta wiadomość
    tylko mi się przywidziała.
  • 0:56 - 0:58
    Oddzwoniłem i usłyszałem,
  • 0:58 - 1:00
    że Gabby postrzelono w głowę.
  • 1:00 - 1:02
    Wtedy zrozumiałem,
  • 1:02 - 1:05
    że nasze życie bardzo się zmieni.
  • 1:05 - 1:08
    PM: Kiedy dotarłeś do szpitala,
  • 1:08 - 1:10
    jak oceniano stan Gabby
  • 1:10 - 1:14
    jakiej poprawy, jeśli w ogóle,
  • 1:14 - 1:15
    mogłeś się spodziewać?
  • 1:15 - 1:17
    MK: W przypadku postrzału w głowę
  • 1:17 - 1:19
    i urazowego uszkodzenia mózgu,
  • 1:19 - 1:21
    nie da się zwykle wiele powiedzieć.
  • 1:21 - 1:23
    Każda rana jest inna.
  • 1:23 - 1:24
    Trudno coś przewidzieć
  • 1:24 - 1:26
    jak przy wylewie,
  • 1:26 - 1:29
    które jest innym rodzajem
    urazowego uszkodzenia mózgu.
  • 1:29 - 1:32
    Nikt nie wiedział, jak długo
    Gabby będzie w śpiączce,
  • 1:32 - 1:35
    Ani kiedy to się może zmienić
  • 1:35 - 1:38
    i jakie są przewidywania.
  • 1:38 - 1:42
    PM: Gabby, czy wracając do zdrowia
  • 1:42 - 1:46
    próbowałaś stworzyć nową Gabby Giffords,
  • 1:46 - 1:49
    czy odzyskać starą Gabby Giffords?
  • 1:49 - 1:54
    GG: Nową - lepszą, silniejszą, mocniejszą.
  • 1:54 - 1:58
    (Brawa)
  • 1:58 - 2:01
    MK: Trzeba przyznać,
  • 2:01 - 2:04
    patrząc na zdjęcie za nami,
  • 2:04 - 2:06
    że aby wyzdrowieć po takim urazie
  • 2:06 - 2:09
    nie tylko odzyskać siły,
    ale nabrać ich więcej niż przedtem,
  • 2:09 - 2:10
    to nie lada wyzwanie.
  • 2:10 - 2:11
    Nie znam nikogo,
  • 2:11 - 2:14
    kto byłby tak mocny,
    jak moja cudowna żona.
  • 2:14 - 2:17
    (Brawa)
  • 2:17 - 2:20
    PM: A jakie były pierwsze sygnały,
  • 2:20 - 2:23
    że nie tylko wyzdrowienie jest możliwe,
  • 2:23 - 2:26
    ale że wrócicie praktycznie
  • 2:26 - 2:29
    do wspólnie planowanego życia?
  • 2:29 - 2:31
    MK: Zobaczyłem pierwszy sygnał,
  • 2:31 - 2:34
    gdy Gabby była wciąż prawie nieprzytomna.
  • 2:34 - 2:40
    W szpitalnym łóżku zrobiła coś,
  • 2:40 - 2:44
    co robiła zwykle w restauracji.
  • 2:44 - 2:46
    Zdjęła pierścionek
  • 2:46 - 2:49
    i przełożyła go z jednego palca na drugi,
  • 2:49 - 2:51
    Wówczas wiedziałem,
  • 2:51 - 2:52
    że nadal tam jest.
  • 2:52 - 2:54
    PM: Czy nie powiedziała też czegoś,
  • 2:54 - 2:57
    co cię zaskoczyło?
  • 2:57 - 3:03
    MK: Na początku było ciężko.
    GG: Co? Co? Kurczak. Kurczak. Kurczak.
  • 3:03 - 3:04
    MK: Tak, to było to.
  • 3:04 - 3:08
    Przez pierwszy miesiąc to był cały
  • 3:08 - 3:09
    zasób słownictwa Gabby.
  • 3:09 - 3:12
    Z jakiegoś powodu, miała zanik mowy,
  • 3:12 - 3:14
    co sprawia trudności z komunikacją.
  • 3:14 - 3:16
    Zacięła się na słowie "kurczak",
  • 3:16 - 3:19
    co nie jest najlepsze,
    ale na pewno nie najgorsze.
  • 3:19 - 3:21
    (Śmiech)
  • 3:21 - 3:25
    Przedtem martwiliśmy się,
    że będzie dużo gorzej.
  • 3:27 - 3:29
    PM: Gabby, co było dla ciebie
    najcięższym wyzwaniem
  • 3:29 - 3:32
    podczas rekonwalescencji?
  • 3:32 - 3:36
    GG: Mówienie. Naprawdę trudne.
  • 3:36 - 3:39
    MK: Przez tę afazję,
    Gabby wie, co chce powiedzieć,
  • 3:39 - 3:41
    nie umie tylko tego wyrazić.
  • 3:41 - 3:42
    Wszystko rozumie,
  • 3:42 - 3:45
    ale komunikacja jest bardzo utrudniona.
  • 3:45 - 3:47
    Popatrz na zdjęcie,
  • 3:47 - 3:52
    część mózgu, w której znajdują się
    ośrodki mowy,
  • 3:52 - 3:53
    po lewej stronie głowy,
  • 3:53 - 3:55
    a tamtędy właśnie przeszła kula.
  • 3:55 - 3:57
    PM: Musisz robić coś
    bardzo niebezpiecznego,
  • 3:57 - 3:59
    czyli mówić w imieniu żony.
  • 3:59 - 4:01
    MK: Zgadza się.
  • 4:01 - 4:04
    Chyba najniebezpieczniejsza
    rzecz w moim życiu.
  • 4:05 - 4:07
    PM: Gabby, czy jesteś optymistką
  • 4:07 - 4:10
    w sprawie dalszego powrotu do zdrowia,
  • 4:10 - 4:12
    chodzenia, mówienia,
  • 4:12 - 4:15
    poruszania ręką i nogą?
  • 4:15 - 4:19
    GG: Jestem optymistką.
    To będzie długa i trudna przeprawa,
  • 4:19 - 4:22
    ale jestem optymistką.
  • 4:22 - 4:25
    PM: To chyba główna cecha Gabby Giffords,
  • 4:25 - 4:27
    zgodzicie się? (Brawa)
  • 4:27 - 4:28
    MK: Gabby zawsze była optymistyczna.
  • 4:28 - 4:31
    Co dzień ciężko pracuje.
  • 4:31 - 4:34
    GG: Chodzę na bieżni,
  • 4:34 - 4:37
    uczę się hiszpańskiego, waltorni.
  • 4:37 - 4:40
    MK: Tylko moja żona tak potrafi.
  • 4:40 - 4:42
    Gdybyście ją znali przed postrzałem,
  • 4:42 - 4:44
    zrozumielibyście to trochę.
  • 4:44 - 4:45
    Ofiara postrzału,
  • 4:45 - 4:48
    ma trudności z komunikacją,
  • 4:48 - 4:50
    spotyka się z logopedą,
  • 4:50 - 4:52
    i nagle miesiąc temu mówi:
  • 4:52 - 4:56
    "Chcę się znowu uczyć hiszpańkiego",
  • 4:56 - 4:58
    PM: Przyjrzyjmy się trochę bliżej
  • 4:58 - 5:01
    twojej żonie jeszcze zanim ją poznałeś.
  • 5:03 - 5:05
    Widać ją tam na skuterze,
  • 5:05 - 5:08
    ale o ile wiem, to łagodny przykład tego,
  • 5:08 - 5:11
    jaka była Gabby Giffords w młodości.
  • 5:11 - 5:13
    MK: Tak, Gabby jeździła na motocyklu.
  • 5:13 - 5:15
    To jest skuter, ale miała,
  • 5:15 - 5:19
    właściwie nadal ma motocykl BMW.
  • 5:19 - 5:21
    PM: Jeździ nim?
    MK: Nie bardzo się da
  • 5:21 - 5:24
    bez władzy w prawej ręce,
  • 5:24 - 5:28
    ale może coś w rodzaju rzepa,
  • 5:28 - 5:31
    pozwoli jej wsiąść znów na motor,
  • 5:31 - 5:35
    przypinając jej rękę do kierownicy.
  • 5:35 - 5:37
    PM: Pewnie to będzie następne zdjęcie.
  • 5:39 - 5:42
    Gdy ją poznałeś, zdecydowałeś już
  • 5:42 - 5:44
    poświęcić życie służbie.
  • 5:44 - 5:46
    Wybierasz się do wojska,
  • 5:46 - 5:50
    aby później zostać astronautą.
  • 5:50 - 5:51
    Wtedy ją spotykasz.
  • 5:51 - 5:54
    Co ci się w niej podoba?
  • 5:54 - 5:58
    MK: Poznaliśmy się
    w dość dziwny sposób,
  • 5:58 - 6:00
    podczas ostatniej wizyty w Vancouver,
  • 6:00 - 6:02
    jakieś 10 lat temu.
  • 6:02 - 6:09
    Poznaliśmy się na lotnisku
    w drodze do Chin, w podróż,
  • 6:09 - 6:11
    która z mojego punktu widzenia
  • 6:11 - 6:13
    była stratą czasu.
  • 6:13 - 6:16
    GG: Misja rozpoznawcza.
  • 6:16 - 6:19
    MK: Ona nazwałaby to
    ważną misją rozpoznawczą.
  • 6:19 - 6:22
    Była wtedy senatorem
  • 6:22 - 6:25
    i poznaliśmy się tu, na lotnisku,
  • 6:25 - 6:26
    przed podróżą do Chin.
  • 6:26 - 6:29
    PM: Czy opisałabyś to uczucie
    jako grom z jasnego nieba?
  • 6:29 - 6:31
    GG: Nie.
  • 6:31 - 6:33
    (Śmiech)
  • 6:33 - 6:35
    Dobry przyjaciel.
  • 6:35 - 6:38
    MK: Przyjaźniliśmy się przez długi czas.
  • 6:38 - 6:43
    GG: Tak. (Śmiech)
  • 6:43 - 6:49
    MK: Jakiś rok później
  • 6:49 - 6:51
    zaprosiła mnie na randkę.
  • 6:51 - 6:53
    Dokąd poszliśmy, Gabby?
  • 6:53 - 6:54
    GG: Do celi śmierci.
  • 6:54 - 6:58
    MK: Tak, na pierwszą randkę
    poszliśmy do celi śmierci
  • 6:58 - 7:02
    w więzieniu stanowym Florence w Arizonie,
  • 7:02 - 7:07
    które było tuż za granicą okręgu Gabby.
  • 7:07 - 7:09
    Pracowali nad jakąś ustawą
  • 7:09 - 7:12
    dotyczącą przestępstw i kar
  • 7:12 - 7:14
    oraz kary śmierci w stanie Arizona.
  • 7:14 - 7:16
    Nie mogła znaleźć nikogo,
    kto by z nią pojechał.
  • 7:16 - 7:20
    Stwierdziłem: "Pewnie,
    że chcę iść do celi śmierci".
  • 7:20 - 7:23
    To była nasza pierwsza randka.
  • 7:23 - 7:25
    Odtąd jesteśmy razem.
  • 7:25 - 7:27
    PM: Pewnie to był jeden z powodów,
  • 7:27 - 7:30
    dla których Gabby zdecydowała,
    że za ciebie wyjdzie.
  • 7:30 - 7:33
    W końcu byłeś gotów iść do celi śmierci.
  • 7:33 - 7:34
    MK: Tak sądzę.
  • 7:34 - 7:38
    PM: Gabby, co spowodowało,
    że chciałaś wyjść za Marka?
  • 7:38 - 7:44
    GG: Dobrzy przyjaciele.
    Najlepsi przyjaciele.
  • 7:44 - 7:47
    MK: Pomyślałem sobie,
  • 7:47 - 7:50
    że nasz związek był zawsze szczególny.
  • 7:50 - 7:51
    Przeszliśmy ciężkie chwile
  • 7:51 - 7:55
    i to tylko go umocniło.
  • 7:55 - 7:58
    PM: Jednak po waszym ślubie
  • 7:58 - 8:01
    żyliście dalej bardzo niezależnie.
  • 8:01 - 8:03
    Właściwie nawet razem nie mieszkaliście.
  • 8:03 - 8:05
    MK: To było małżeństwo w rozjazdach
  • 8:05 - 8:09
    między Waszyngtonem, Huston i Tucson.
  • 8:09 - 8:12
    Czasem lataliśmy zgodnie
    z ruchem wskazówek zegara,
  • 8:12 - 8:13
    Czasami przeciwnie,
  • 8:13 - 8:14
    do wszystkich tych miejsc
  • 8:14 - 8:18
    i nie mieszkaliśmy naprawdę razem
  • 8:18 - 8:20
    aż do tamtego sobotniego poranka.
  • 8:20 - 8:23
    Godzinę od postrzału Gabby
  • 8:23 - 8:26
    byłem w samolocie do Tucson.
  • 8:26 - 8:29
    Wtedy właśnie wszystko się zmieniło.
  • 8:29 - 8:31
    PM: I ty także, Gabby
    startowałaś do Kongresu
  • 8:31 - 8:34
    będąc senatorem stanowym
  • 8:34 - 8:37
    i później służyłaś w Kongresie
    przez sześć lat.
  • 8:37 - 8:38
    Co lubiłaś najbardziej
  • 8:38 - 8:40
    w pracy w Kongresie?
  • 8:40 - 8:44
    GG: Szybkie tempo. Szybkie tempo.
  • 8:44 - 8:47
    PM: To był twój styl.
    GG: Tak. Szybkie tempo.
  • 8:47 - 8:49
    PM: Nie jestem pewna,
    czy ludzie opisaliby senat tak samo.
  • 8:49 - 8:51
    (Śmiech)
  • 8:51 - 8:53
    MK: Ustawodawstwo zwykle
  • 8:53 - 8:56
    odbywa się w żółwim tempie,
  • 8:56 - 8:58
    ale moja żona i, muszę przyznać,
  • 8:58 - 9:00
    wielu innych znajomych kongresmenów
  • 9:00 - 9:01
    pracuje bardzo ciężko.
  • 9:01 - 9:03
    Gabby lata jak szalona,
  • 9:03 - 9:05
    nigdy nie biorąc dnia wolnego,
  • 9:05 - 9:07
    może pół dnia na miesiąc,
  • 9:07 - 9:10
    pracowała od rana do nocy,
  • 9:10 - 9:12
    naprawdę kwitła
  • 9:12 - 9:15
    i nadal tak jest.
  • 9:15 - 9:18
    PM: Na tym zdjęciu instalujesz
    panele słoneczne na dachu swojego domu,
  • 9:18 - 9:22
    Po tym tragicznym zamachu
  • 9:22 - 9:24
    postanowiłeś zrezygnować
  • 9:24 - 9:25
    z pracy astronauty,
  • 9:25 - 9:27
    mimo że miałeś wziąć udział
  • 9:27 - 9:29
    w następnej misji kosmicznej.
  • 9:29 - 9:30
    Wszyscy, z Gabby włącznie,
  • 9:30 - 9:32
    namawiali cię, byś wrócił,
  • 9:32 - 9:34
    i w końcu się zdecydowałeś.
  • 9:34 - 9:37
    MK: Tak jakby. Dzień po zamachu
  • 9:37 - 9:39
    zadzwoniłem do mojej przełożonej,
  • 9:39 - 9:41
    dr Peggy Whitson i powiedziałem:
  • 9:41 - 9:43
    "Wiem, że mam lecieć w kosmos
  • 9:43 - 9:45
    za trzy miesiące.
  • 9:45 - 9:47
    Gabby jest w śpiączce. Jestem w Tucson.
  • 9:47 - 9:49
    Musisz znaleźć zastępstwo".
  • 9:49 - 9:51
    Nie zrezygnowałem z pracy,
  • 9:51 - 9:54
    ale odłożyłem ją na bok,
    a oni znaleźli zastępstwo.
  • 9:54 - 9:58
    Dwa miesiące później
  • 9:58 - 10:01
    zacząłem starać się o powrót do pracy.
  • 10:01 - 10:04
    Bycie czyimś opiekunem,
  • 10:04 - 10:06
    a myślę, że wiele osób na sali
  • 10:06 - 10:08
    było na pewno w takiej sytuacji.
  • 10:08 - 10:10
    to trudna rola.
  • 10:10 - 10:12
    W pewnym momencie musisz zdecydować,
  • 10:12 - 10:14
    kiedy zamierzasz odzyskać dawne życie,
  • 10:14 - 10:15
    a nie mogłem wówczas zapytać Gabby,
  • 10:15 - 10:18
    czy chce, żebym znów poleciał wahadłowcem.
  • 10:18 - 10:23
    Zawsze jednak kibicowała mojej karierze
  • 10:23 - 10:25
    I wiedziałem, że to właściwa droga.
  • 10:25 - 10:27
    PM: Staram się wyobrazić sobie
  • 10:27 - 10:30
    ten wylot na misję.
  • 10:30 - 10:34
    Ogólnie uchodzi za bezpieczną,
    ale nigdy nie ma gwarancji,
  • 10:34 - 10:37
    a tymczasem Gabby...
  • 10:37 - 10:40
    MK: Nie tylko nadal była w szpitalu,
  • 10:40 - 10:43
    Trzeciego dnia lotu
  • 10:43 - 10:45
    dobijałem do stacji kosmicznej.
  • 10:45 - 10:49
    2 pojazdy poruszają się
    28 000 km na godzinę,
  • 10:49 - 10:51
    Steruję, patrząc przez okno,
  • 10:51 - 10:53
    chmara komputerów,
  • 10:53 - 10:56
    A Gabby przechodziła właśnie
  • 10:56 - 10:59
    ostatnią operację mózgu,
  • 10:59 - 11:02
    zastąpienie fragmentu czaszki,
  • 11:02 - 11:03
    który wyjęto w dniu postrzału,
  • 11:03 - 11:07
    protezą, która wypełnia jej połowę głowy.
  • 11:07 - 11:13
    Jeśli ktoś z was odwiedzi nas w Tucson
  • 11:13 - 11:15
    Gabby wyciągnie z zamrażalnika
  • 11:15 - 11:16
    pudełko Tupperware
  • 11:16 - 11:19
    z prawdziwą czaszką. (Śmiech)
  • 11:19 - 11:22
    GG: Prawdziwa czaszka.
    MK: Co często przeraża ludzi.
  • 11:22 - 11:26
    PM: To na przystawkę, czy deser?
  • 11:26 - 11:30
    MK: Raczej dla podtrzymania rozmowy.
  • 11:30 - 11:32
    PM: Dużo mówiło się o tym,
  • 11:32 - 11:35
    co ty, Gabby, zrobiłaś po locie Marka.
  • 11:35 - 11:40
    Też musiałaś zrobić śmiały krok,
  • 11:40 - 11:44
    bo w Kongresie był kryzys.
  • 11:44 - 11:48
    Opuściłaś centrum rehabilitacji,
  • 11:48 - 11:51
    pojechałaś do Waszyngtonu
  • 11:51 - 11:54
    żeby tam pójść...
  • 11:54 - 11:56
    trudno mi nawet o tym mówić bez emocji,
  • 11:56 - 11:59
    i oddać głos,
  • 11:59 - 12:01
    który mógł być tym decydującym.
  • 12:01 - 12:04
    GG: Pułap zadłużenia.
  • 12:04 - 12:07
    MK: Tak, wygraliśmy to głosowanie.
  • 12:07 - 12:09
    Pięć miesięcy po postrzale,
  • 12:09 - 12:11
    podjęła śmiałą decyzje o powrocie.
  • 12:11 - 12:14
    Bardzo kontrowersyjne głosowanie,
  • 12:14 - 12:15
    ale chciała tam być,
  • 12:15 - 12:18
    żeby jeszcze raz ją usłyszano.
  • 12:18 - 12:19
    PM: I po tym zrezygnowałaś
  • 12:19 - 12:23
    i rozpoczęłaś bardzo powolny
  • 12:23 - 12:26
    i wymagający proces leczenia.
  • 12:26 - 12:29
    Jakie to jest życie, dzień po dniu?
  • 12:29 - 12:33
    MK: To jest psi pomocnik Gabby, Nelson.
  • 12:33 - 12:35
    MK: Nowy członek naszej rodziny.
  • 12:35 - 12:38
    MK: Dostaliśmy go z...
  • 12:38 - 12:41
    GG: Więzienia. Morderstwo.
    MK: Mamy znajomości
  • 12:41 - 12:43
    w więzieniach najwyraźniej. (Śmiech)
  • 12:43 - 12:44
    Nelson przyszedł z więzienia,
  • 12:44 - 12:49
    wychowany przez mordercę w Massachusetts.
  • 12:49 - 12:54
    Świetnie dała sobie radę z tym psem.
  • 12:54 - 12:56
    To jest wspaniały pies pomocnik.
  • 12:56 - 12:59
    PM: Gabby, czego nauczyły cię
  • 12:59 - 13:03
    doświadczenia ostatnich kilku lat?
  • 13:03 - 13:09
    MK: Tak, czego się nauczyłaś?
    GG: Głębia.
  • 13:09 - 13:10
    PM: Wasz związek jest głębszy.
  • 13:10 - 13:14
    Musi być. Teraz jesteście razem cały czas.
  • 13:14 - 13:16
    MK: Myślę, że również wdzięczności.
  • 13:16 - 13:17
    GG: Wdzięczności.
  • 13:17 - 13:20
    PM: To zdjęcie ze spotkania
    rodziny i znajomych,
  • 13:20 - 13:24
    ale lubię te zdjęcia, bo pokazują
  • 13:24 - 13:27
    obecny związek Gabby i Marka.
  • 13:27 - 13:30
    Gabby często mówi,
  • 13:30 - 13:36
    że jest głębszy na wielu poziomach. Tak?
  • 13:36 - 13:38
    MK: Myślę, że tragedie w rodzinie
  • 13:38 - 13:40
    mogą jednoczyć ludzi.
  • 13:40 - 13:42
    Tutaj oglądamy wahadłowiec kosmiczny
  • 13:42 - 13:44
    przelatujący nad Tucson,
  • 13:44 - 13:45
    wahadłowiec Endeavour,
  • 13:45 - 13:50
    którego byłem dowódcą
    podczas ostatniego lotu
  • 13:50 - 13:52
    na samolocie
  • 13:52 - 13:54
    747 w drodze do Los Angeles,
  • 13:54 - 13:59
    NASA zgodziło się,
    żeby przeleciał nad Tucson.
  • 13:59 - 14:04
    PM: Oczywiście razem przechodzicie
  • 14:04 - 14:07
    przez długie i trudne leczenie.
  • 14:07 - 14:10
    Gabby, jak utrzymujesz
  • 14:10 - 14:13
    optymizm i pozytywne nastawienie?
  • 14:13 - 14:16
    GG: Chcę ulepszyć świat.
  • 14:16 - 14:19
    (Brawa)
  • 14:24 - 14:25
    PM: I robisz to,
  • 14:25 - 14:28
    choć powrót do zdrowia musi pozostać
  • 14:28 - 14:31
    nadrzędnym celem dla was obojga.
  • 14:31 - 14:33
    Oboje służyliście krajowi
  • 14:33 - 14:35
    i nadal to robicie
  • 14:35 - 14:38
    z nową inicjatywą, z nowym celem.
  • 14:38 - 14:42
    Gabby, co jest teraz w twoim terminarzu?
  • 14:42 - 14:45
    GG: Amerykanie
    dla Odpowiedzialnych Rozwiązań.
  • 14:45 - 14:50
    MK: To nasz polityczny komitet.
  • 14:50 - 14:53
    Staramy skłonić kongresmenów
  • 14:53 - 14:57
    do poważnego zajęcia się problemem
    przemocy związanej z bronią w tym kraju,
  • 14:57 - 14:59
    żeby przegłosowali jakieś rozsądne ustawy.
  • 14:59 - 15:05
    GG: Tak. Tak. (Brawa)
  • 15:07 - 15:10
    MK: To dotknęło nas bardzo osobiście,
  • 15:10 - 15:12
    ale nie dlatego się zaangażowaliśmy.
  • 15:12 - 15:17
    Chodziło nam o tych
    20 zamordowanych pierwszoklasistów
  • 15:17 - 15:20
    i przedszkolaków w Newton, Connecticut,
  • 15:20 - 15:22
    i reakcja na to.
  • 15:22 - 15:25
    Spójrz, co się do tej pory wydarzyło.
  • 15:25 - 15:27
    Społeczeństwo właściwie
  • 15:27 - 15:29
    nie chce nic z tym zrobić.
  • 15:29 - 15:30
    Staramy się to zmienić.
  • 15:30 - 15:33
    PM: Było już 11 takich masowych ataków
  • 15:33 - 15:34
    jedna szkoła na tydzień
  • 15:34 - 15:37
    w pierwszych dwóch miesiącach
    zeszłego roku.
  • 15:37 - 15:38
    Co odróżnia wasze starania
  • 15:38 - 15:40
    od innych prób znalezienia balansu
  • 15:40 - 15:43
    między prawem do posiadania broni
    i odpowiedzialnością?
  • 15:43 - 15:46
    MK: Sami mamy broń, wspieramy
    prawo do posiadania broni.
  • 15:46 - 15:48
    Ale w jednocześnie,
    musimy zrobić wszystko co możliwe
  • 15:48 - 15:51
    aby broń nie dostawała się
    w ręce kryminalistów
  • 15:51 - 15:53
    i osób niebezpiecznie chorych psychicznie,
  • 15:53 - 15:54
    To nie jest takie trudne.
  • 15:54 - 15:56
    Ten problem, jak wiele innych,
  • 15:56 - 16:00
    stał się bardzo nagłośniony i polityczny,
  • 16:00 - 16:02
    a my staramy się wprowadzić równowagę
  • 16:02 - 16:04
    do debaty w Waszyngtonie.
  • 16:04 - 16:06
    PM: Dziękuję wam obojgu za ten wysiłek.
  • 16:06 - 16:11
    Jako kobieta odważna i żądna przygód
  • 16:11 - 16:13
    ciągle stawiasz sobie wyzwania
  • 16:13 - 16:15
    i chyba nie ma dla ciebie granic.
  • 16:15 - 16:17
    Muszę pokazać wam film
  • 16:17 - 16:20
    z najnowszej przygody.
  • 16:20 - 16:22
    Spójrzcie na Gabby.
  • 16:22 - 16:24
    MK: To jest kilka miesięcy temu.
  • 16:29 - 16:32
    (Film) MK: Wszystko OK?
    GG: Tak, wspaniale. Dziękuję.
  • 16:35 - 16:38
    Wspaniale. Dziękuję.
  • 16:39 - 16:42
    Góry. Wspaniałe góry.
  • 16:47 - 16:49
    (Brawa)
  • 16:49 - 16:52
    MK: Dodam, że jeden z chłopaków,
  • 16:52 - 16:55
    z którym skakała Gabby
  • 16:55 - 16:57
    to komandos,
  • 16:57 - 16:59
    którego poznała w Afganistanie,
  • 16:59 - 17:00
    kiedy został ranny w walce,
  • 17:00 - 17:02
    przechodził ciężkie chwile.
  • 17:02 - 17:03
    Gabby odwiedziła go,
  • 17:03 - 17:05
    gdy był w Bethesda
  • 17:05 - 17:07
    i przechodził ciężkie chwile.
  • 17:07 - 17:08
    Zaczął się czuć lepiej.
  • 17:08 - 17:11
    Kilka miesięcy później
    to Gabby była ranna
  • 17:11 - 17:12
    i wtedy on ją wspierał,
  • 17:12 - 17:14
    gdy była w szpitalu w Houston.
  • 17:14 - 17:16
    Wiąże ich coś szczególnego.
  • 17:16 - 17:17
    GG: Tak.
  • 17:17 - 17:19
    PM: Jaka piękna chwila.
  • 17:19 - 17:21
    Ponieważ to jest scena TED,
  • 17:21 - 17:24
    Gabby, wiem, że pracowałaś bardzo ciężko
  • 17:24 - 17:26
    nad przemyśleniami,
  • 17:26 - 17:29
    którymi chcesz się
    podzielić z publicznością.
  • 17:29 - 17:33
    GG: Dziękuję.
  • 17:35 - 17:37
    Cześć wszystkim.
  • 17:37 - 17:41
    Dziękuję, że mnie tu dziś zaprosiliście.
  • 17:41 - 17:44
    To była długa, trudna przeprawa,
  • 17:44 - 17:47
    ale czuję się coraz lepiej.
  • 17:47 - 17:49
    Ciężko pracuję,
  • 17:49 - 17:52
    dużo terapii - leczenie mowy,
  • 17:52 - 17:55
    leczenie fizyczne, joga.
  • 17:55 - 17:58
    Ale mój duch jest silny jak nigdy.
  • 17:58 - 18:03
    Ciągle walczę o poprawę świata
  • 18:03 - 18:06
    i wy tez możecie.
  • 18:06 - 18:09
    Włącz się w lokalne działania.
  • 18:09 - 18:12
    Bądź liderem. Daj przykład.
  • 18:12 - 18:16
    Bądź pełen pasji. Bądź odważny.
  • 18:16 - 18:19
    Bądź najlepszy. Dziękuję bardzo.
  • 18:19 - 18:21
    (Brawa)
  • 18:21 - 18:23
    MK: Dziękuję.
    GG: Dziękuję.
  • 18:23 - 18:25
    (Brawa)
  • 18:28 - 18:32
    MK: Dziękuję wszystkim.
    GG: Pa, pa. (Brawa)
Title:
Bądź pełen pasji. Bądź odważny. Bądź najlepszy.
Speaker:
Gabby Giffords i Mark Kelly
Description:

8 stycznia 2011 roku, Kongresmenka Gabby Giffords została postrzelona w głowę podczas spotkania z wyborcami w jej rodzinnym mieście Tucson, w stanie Arizona. Jej mąż, astronauta Mark Kelly, natychmiast przyleciał, żeby być przy niej. W tej emocjonalnej rozmowie z Pat Mitchell, para opisuje swoje życia przed i po wypadku oraz prowadzoną przez siebie kampanią na rzecz odpowiedzialnego posiadania broni.

more » « less
Video Language:
English
Team:
closed TED
Project:
TEDTalks
Duration:
18:48
  • Finished review.
    Literówki, łamanie i długość linijek, synchron.

Polish subtitles

Revisions