1 00:00:00,000 --> 00:00:03,428 To nie jest zwyczajny sen, Wasza Wysokość. 2 00:00:04,167 --> 00:00:11,296 Trucizna na ostrzu skrytobójcy, przeznaczona dla ciebie, spowodowała letarg, z którego nie może się wybudzić. 3 00:00:11,726 --> 00:00:14,462 Czy to potrwa długo? Bo ta kobieta liczy za... 4 00:00:16,278 --> 00:00:18,254 O rany. 5 00:00:20,039 --> 00:00:21,693 Tak cicha. 6 00:00:22,772 --> 00:00:24,589 Tak spokojna. 7 00:00:27,010 --> 00:00:30,136 Zupełnie jak nie ona... Zajmę się tym. 8 00:00:36,053 --> 00:00:37,563 (wciąga powietrze) 9 00:00:38,194 --> 00:00:41,171 Potężne dłonie ukuły ten czar, Wasza Wysokość. 10 00:00:41,171 --> 00:00:44,778 Dłonie, które wkrótce zacisną się na twoim gardle. 11 00:00:44,778 --> 00:00:46,063 Królowie. 12 00:00:46,063 --> 00:00:47,086 W istocie. 13 00:00:47,131 --> 00:00:50,610 Złamanie tej klątwy nie leży w mojej mocy... 14 00:00:51,025 --> 00:00:59,688 ...aczkolwiek leży w w twojej. Magia ginie wraz z magiem. Zabij Królów, a twoja żona się obudzi. 15 00:00:59,688 --> 00:01:04,520 Jednak jak długo żyją, jej stan się nie zmieni. 16 00:01:06,767 --> 00:01:12,275 W porządku, jasnowidzu. By ocalić moją królową, zdobędę ten miecz. 17 00:01:12,275 --> 00:01:15,276 Należało to zrobić wcześniej. A gdy będzie po wszystkim 18 00:01:15,999 --> 00:01:18,893 a Królowie martwi, będę mógł dokonać zemsty. 19 00:01:18,893 --> 00:01:26,495 Tak, tak. Kiedy będą martwi, będziesz mieć szansę zabić Vierisa! 20 00:01:27,788 --> 00:01:31,171 (złowrogi śmiech) 21 00:01:31,171 --> 00:01:33,672 (zachłyśnięcie) 22 00:01:33,672 --> 00:01:36,107 [Niegodziwi Królowie]: Ojej, nie chcieliśmy tego zrobić. 23 00:01:36,107 --> 00:01:38,463 (niegodziwy śmiech) 24 00:01:38,463 --> 00:01:40,081 Ponieważ widzisz, zrobiliśmy. 25 00:01:47,990 --> 00:01:51,250 Poprzez wszelkie próby 26 00:02:01,967 --> 00:02:04,137 Zabiliśmy Czerwia. 27 00:02:05,479 --> 00:02:07,849 Zostało trochę serca. 28 00:02:08,445 --> 00:02:10,865 Chyba, że Grelnock zjadł całe. 29 00:02:11,916 --> 00:02:14,492 Nie rozumiem cię. 30 00:02:16,998 --> 00:02:19,708 To moja wina, że zabrał ci książkę. 31 00:02:20,799 --> 00:02:23,129 Nie powinienem był przychodzić. 32 00:02:23,831 --> 00:02:26,114 Czemu tu w ogóle jesteś. 33 00:02:26,634 --> 00:02:29,134 Wiedziałem, że nic ci nie grozi. 34 00:02:32,353 --> 00:02:36,457 Wszystko potoczyło się inaczej, niż się spodziewałam. 35 00:02:36,668 --> 00:02:39,748 Nie znalazłem lepszej wymówki, żeby cię znów zobaczyć. 36 00:02:40,585 --> 00:02:43,585 Pewnie masz mnie za jakiegoś paskudnego potwora. 37 00:02:47,043 --> 00:02:50,283 Chcę cię zaciągnąć na najbliższy stóg siana odkąd pierwszy raz cię ujrzałam. 38 00:02:50,298 --> 00:02:52,041 Nawet nie masz pojęcia. 39 00:02:52,401 --> 00:02:55,351 Nigdy bym tego nie powiedział, gdybyś mogła mnie zrozumieć. 40 00:02:58,465 --> 00:03:01,645 Nie wierzę, że właśnie to powiedziałam. 41 00:03:03,661 --> 00:03:08,841 Nie, żebyś coś zrozumiał w każdym razie. 42 00:03:09,361 --> 00:03:12,051 Możemy cię eskortować do najbliższej placówki handlowej. 43 00:03:12,103 --> 00:03:15,242 Przestań... Wystarczy na dzisiaj. 44 00:03:18,211 --> 00:03:19,916 Odejdź ode mnie. 45 00:03:20,336 --> 00:03:23,813 Kosztowałeś mnie poemat. nie możesz tego zrozumieć? 46 00:03:24,472 --> 00:03:26,422 Mogę zapewnić bezpieczną podróż. 47 00:03:27,998 --> 00:03:32,089 Właśnie okazał się czymś prawdziwym, czymś ważnym. 48 00:03:32,089 --> 00:03:34,259 Czymś całkowicie MOIM. 49 00:03:34,889 --> 00:03:36,478 A teraz przepadł. 50 00:03:39,553 --> 00:03:41,053 Nie rozumiem cię. 51 00:03:43,427 --> 00:03:46,798 To była moja szansa na zaistnienie w ludzkiej pamięci poza moją rodziną. 52 00:03:48,439 --> 00:03:51,806 A ty mi to odebrałeś. 53 00:03:51,882 --> 00:03:54,921 Ty niezdarny, wścibski... 54 00:04:17,260 --> 00:04:19,432 Naprawdę musisz odejść? 55 00:04:19,432 --> 00:04:21,507 Mógłbym się tyle nauczyć od ciebie. 56 00:04:21,507 --> 00:04:26,567 Bez wątpienia, ale Miecza dobyto. Dzieją się doniosłe rzeczy. 57 00:04:26,567 --> 00:04:32,726 Muszę odszukać kolegów, oni znają potrzebne mi odpowiedzi. 58 00:04:33,210 --> 00:04:35,104 Co ja mam robić? 59 00:04:35,104 --> 00:04:37,834 Znaczy... z tym. I ze sobą. 60 00:04:38,973 --> 00:04:42,009 Wpadłeś w tryby proroctwa, Wybrańcze. 61 00:04:42,502 --> 00:04:47,817 Jesteś niesiony na fali historii. Cokolwiek się stanie, miało się stać. 62 00:04:48,448 --> 00:04:51,434 Odnajdziesz swoje odpowiedzi. 63 00:04:54,788 --> 00:04:58,012 Gdybyś kiedykolwiek potrzebował azylu 64 00:04:58,828 --> 00:05:02,745 przybądź do Sekty Żółwiej Rzeki w Klanie Roześmianego Niedźwiedzia. 65 00:05:03,576 --> 00:05:06,416 I powiedz im, że przysyła cię Silny-Jak-Byk. 66 00:05:08,016 --> 00:05:09,343 To twoje imię? 67 00:05:09,343 --> 00:05:11,171 Takie otrzymałem. 68 00:05:11,679 --> 00:05:15,473 Pasuje równie dobrze, jak twoje do ciebie. 69 00:05:18,520 --> 00:05:24,730 Żegnaj, czarodzieju, który jest daleki od bezużyteczności. 70 00:05:30,850 --> 00:05:31,944 Żegnaj... 71 00:05:33,073 --> 00:05:34,355 ...prawdziwy przyjacielu. 72 00:05:49,930 --> 00:05:52,539 I? Jak poszło? 73 00:05:52,963 --> 00:05:54,758 Zmarnowaliśmy tu dość czasu. 74 00:05:55,596 --> 00:05:57,504 Mamy świątynię do przeszukania. 75 00:05:58,413 --> 00:05:59,493 Naprawdę? 76 00:06:00,273 --> 00:06:03,686 Pod koniec sezonu i bez Kurna... 77 00:06:03,779 --> 00:06:08,188 Kim jesteście, orkami czy ludźmi? 78 00:06:08,821 --> 00:06:11,111 Nasze zadanie nie uległo zmianie. 79 00:06:11,691 --> 00:06:14,990 Zabijemy Mordercę Orków albo on nas. 80 00:06:15,326 --> 00:06:18,003 Zimujemy, gdzie nas zima zastanie. 81 00:06:18,653 --> 00:06:19,334 Ze mną! 82 00:06:20,611 --> 00:06:21,649 Sierżancie? 83 00:06:22,636 --> 00:06:25,904 Pamiętałeś, by podać jej swoje imię? 84 00:06:43,619 --> 00:06:47,783 (odgłos płynącej wody) 85 00:06:47,783 --> 00:06:50,521 Hej, ork odszedł. 86 00:06:50,521 --> 00:06:52,337 Nie, żeby cię to obchodziło. 87 00:06:55,137 --> 00:06:58,738 Hej, widziałeś Naręęę... 88 00:06:59,154 --> 00:07:05,563 O, rany! O, bogowie ponad i poniżej, dziękujemy wam za hojne łaski. 89 00:07:05,793 --> 00:07:09,645 Ach! Wy, hedoniści! Odwrócić się! 90 00:07:11,922 --> 00:07:13,929 Opowiadaj wszystko. 91 00:07:13,929 --> 00:07:17,736 Kolor, jędrność, krzywizna, sprężystość. 92 00:07:17,736 --> 00:07:19,128 Co? 93 00:07:19,128 --> 00:07:21,266 Wszystko, co widzisz? 94 00:07:21,758 --> 00:07:24,469 Najwspanialsze rzeczy, jakie kiedykolwiek mnie nie obchodziły. 95 00:07:26,455 --> 00:07:29,732 Hej, przepraszam. Prawdę rzekłszy, nie wiedziałem, że to ty. 96 00:07:29,732 --> 00:07:31,157 Odejdź ode mnie! 97 00:07:31,157 --> 00:07:32,386 Masz naprawdę ładna skórę. 98 00:07:32,386 --> 00:07:34,074 Spadaj, człeniu. 99 00:07:34,568 --> 00:07:37,290 To nie umniejsza twojej gorliwości? 100 00:07:37,459 --> 00:07:40,257 Zaszedłeś dalej, niż sądziłam. 101 00:07:42,319 --> 00:07:47,288 Byłeś wspaniały walcząc z aniołem. 102 00:07:47,288 --> 00:07:51,193 A to, jak się uwolniłeś - bardzo sprytne. 103 00:07:51,963 --> 00:07:54,701 Widzę, że zachowałeś trofeum. 104 00:07:55,070 --> 00:07:57,317 Ależ byłby z ciebie czempion! 105 00:07:59,025 --> 00:08:02,256 Doceniam, że nie spróbowałeś znów mnie spalić. 106 00:08:02,256 --> 00:08:04,233 Straciłem swój święty symbol. 107 00:08:04,233 --> 00:08:05,763 Powinieneś znaleźć inny. 108 00:08:05,763 --> 00:08:09,170 Moja wiara nie wymaga ikonografii. 109 00:08:09,170 --> 00:08:12,885 Taka pobożność, takie oddanie. 110 00:08:13,424 --> 00:08:19,962 To jest próba. Vieris jest miłosierdziem, jego przebaczenie trwa po wieki. 111 00:08:20,701 --> 00:08:23,395 Czego dowiódł jego anioł. 112 00:08:25,411 --> 00:08:27,785 Och, Carrow, tak się tobą cieszę. 113 00:08:27,785 --> 00:08:33,396 Nie potrafię wyrazić, jakie to orzeźwienie rozmawiać z wolnym umysłem, nie związanym ze mną od urodzenia. 114 00:08:38,904 --> 00:08:40,697 Jak nieuprzejmie! 115 00:09:02,792 --> 00:09:06,403 Najbliższe... miasto portowe... 116 00:09:07,218 --> 00:09:09,408 Dawaj ubranie! 117 00:09:09,408 --> 00:09:12,261 Och, cudownie. To ty. I do tego naga. 118 00:09:12,261 --> 00:09:13,806 Ubrania. Oddawaj. 119 00:09:13,806 --> 00:09:15,239 Immunitet Bar... 120 00:09:16,549 --> 00:09:18,712 Zabrał moją odznakę... 121 00:09:18,743 --> 00:09:20,706 Ten cholerny cholernik zabrał moja odznakę a ty zabierasz moje ubranie. 122 00:09:20,706 --> 00:09:22,355 Getry, bluzkę, wszystko. 123 00:09:22,355 --> 00:09:23,948 Tylko nie bluzkę, to upominek Z Miasta Róży... 124 00:09:23,948 --> 00:09:24,588 (krzyk) 125 00:09:24,588 --> 00:09:27,476 Dobrze, dobrze. Bierz. 126 00:09:28,138 --> 00:09:30,505 Bierz wszystko. 127 00:09:30,782 --> 00:09:32,212 Gruba I w brodawkach! 128 00:09:35,874 --> 00:09:37,566 Nie wiedziałem, co robiłaś. 129 00:09:37,566 --> 00:09:39,321 W porządku, nie wspominajmy o tym. 130 00:09:39,321 --> 00:09:40,800 Okej, Ja naprawdę nie próbowałem... 131 00:09:40,800 --> 00:09:44,902 Kurczę! "Nie wspominajmy" znaczy nie wspominajmy. Przestań wspominać. 132 00:09:46,382 --> 00:09:50,730 (ciężkie westchnienia) 133 00:09:58,230 --> 00:10:03,231 Napar z plecikory. Pomoże na ból głowy po toksynie. 134 00:10:09,435 --> 00:10:10,711 (kaszel) 135 00:10:10,711 --> 00:10:14,584 Smakuje okropnie... Powinienem był wspomnieć. 136 00:10:15,231 --> 00:10:18,081 I jest dość mocne. 137 00:10:19,112 --> 00:10:21,978 Pomaga... nieco. 138 00:10:23,713 --> 00:10:25,046 Jak i kąpiel. 139 00:10:25,846 --> 00:10:27,044 Dziękuję. 140 00:10:29,173 --> 00:10:32,434 Cóż, wiesz, staram się pomóc, jeśli potrafię. 141 00:10:33,454 --> 00:10:34,795 To niewiele... 142 00:10:43,197 --> 00:10:45,243 I, ech, dzięki że... 143 00:10:45,243 --> 00:10:46,488 (odchrząknięcie) 144 00:10:46,903 --> 00:10:49,195 dzięki, że wróciłeś. 145 00:10:50,457 --> 00:10:53,379 Um, nie musisz dziękować. 146 00:10:53,503 --> 00:10:57,750 Przyciągnęła mnie z powrotem, byłem wówczas nieprzytomny. 147 00:10:58,058 --> 00:11:00,503 Nie, miałam na myśli, miałam na myśli przy... 148 00:11:00,887 --> 00:11:03,826 Miałam na myśli przy ruinach. Przyszedłeś. 149 00:11:04,734 --> 00:11:10,365 I z cytrynami, coś kojarzę, Czerw... 150 00:11:10,705 --> 00:11:15,575 Um, w każdym razie. To jedno jest jasne 151 00:11:16,422 --> 00:11:18,335 wróciłeś. 152 00:11:19,212 --> 00:11:22,093 Wiesz, nie możesz powiedzieć 153 00:11:22,355 --> 00:11:25,236 "perfekcyjny" nie mówiąc wpierw "Perf". 154 00:11:30,805 --> 00:11:33,826 Chciałbym uporządkować moje przeprosiny na kilku płaszczyznach. 155 00:11:33,826 --> 00:11:36,698 (parksnięcie) 156 00:11:36,698 --> 00:11:37,931 Najpierw... 157 00:11:38,731 --> 00:11:40,373 Ja... 158 00:11:40,373 --> 00:11:42,031 Aż tak źle? 159 00:11:42,031 --> 00:11:45,700 To było fatalne! Perfekcyjny? Tak masz zamiar podejść do sprawy? 160 00:11:46,911 --> 00:11:49,183 Prawie wybrałem "perforowany". 161 00:11:49,491 --> 00:11:51,715 Nie. "Perfekcyjny" brzmi lepiej. 162 00:11:51,869 --> 00:11:53,586 Prosto przez gardło. 163 00:11:53,586 --> 00:11:56,188 O, boże, pali! 164 00:11:57,388 --> 00:11:59,734 (kaszel) 165 00:11:59,734 --> 00:12:00,666 Hej, um... 166 00:12:00,666 --> 00:12:02,306 (śmiech) 167 00:12:03,967 --> 00:12:06,724 Mam dla ciebie coś jeszcze. 168 00:12:06,801 --> 00:12:08,032 Blada Góra. 169 00:12:09,118 --> 00:12:10,637 Co z nią? 170 00:12:11,297 --> 00:12:13,520 Hej, czy dałbyś mi... 171 00:12:13,520 --> 00:12:15,009 Wyrocznia? 172 00:12:15,009 --> 00:12:17,404 Odpowie na trzy pytania każdemu, kto ją odnajdzie. 173 00:12:17,728 --> 00:12:19,766 Mogę zapytać, jak można mnie uleczyć. 174 00:12:19,766 --> 00:12:21,696 A ja mógłbym ją zapytać, jak pozbyć się miecza! 175 00:12:21,696 --> 00:12:24,054 Mam na myśli, że jestem chodzącym celem z tą rzeczą przy pasie. 176 00:12:24,054 --> 00:12:25,650 Ja mogłabym zapytać... 177 00:12:26,036 --> 00:12:27,889 A zatem Blada Góra. 178 00:12:27,889 --> 00:12:29,668 To niedaleko jeśli pójdziemy ścieżką. 179 00:12:29,668 --> 00:12:32,405 - Jeśli wyruszymy teraz, dotrzemy do podnóża przed zmrokiem. - Ekstra. 180 00:12:33,482 --> 00:12:35,783 Mam dla ciebie coś jeszcze. To dla... 181 00:12:35,783 --> 00:12:37,883 Za chwilę, Perf. 182 00:12:39,637 --> 00:12:41,514 ...dla ciebie. 183 00:12:42,114 --> 00:12:44,831 Wiesz, ponieważ ty... 184 00:12:45,355 --> 00:12:47,896 ty zgubiłaś swój. 185 00:12:48,250 --> 00:12:49,698 Zrobiłem ten. 186 00:12:50,236 --> 00:12:52,392 Właściwie uplotłem, 187 00:12:52,731 --> 00:12:54,026 z wiciokrzewu. 188 00:12:57,188 --> 00:12:58,702 Ale po co to? 189 00:13:00,861 --> 00:13:02,227 Dla ciebie 190 00:13:02,227 --> 00:13:03,394 do noszenia na głowie. 191 00:13:05,578 --> 00:13:06,914 Ale w jakim CELU? 192 00:13:06,914 --> 00:13:08,605 Jaki zamiar za nim stoi? 193 00:13:11,887 --> 00:13:13,471 Żeby dać ci kwiaty? 194 00:13:14,815 --> 00:13:15,837 Tak. 195 00:13:16,852 --> 00:13:18,428 Ale DLACZEGO? 196 00:13:21,074 --> 00:13:22,762 Zatem ci powiem. 197 00:13:23,993 --> 00:13:27,949 A ty... wciśniesz mi to z powrotem w rękę i odejdziesz. 198 00:13:28,794 --> 00:13:35,375 Wiesz Perf, właściwie nie da się doprowadzić mnie do wymiotów, ale przysięgam, jesteś blisko. 199 00:13:36,141 --> 00:13:41,059 Poważnie, jesteś jak wróżka, aż dziw, że nie kichasz tęczami. 200 00:13:42,909 --> 00:13:45,224 (krzyki miecza) 201 00:13:46,702 --> 00:13:48,654 Dźgnę cię w... 202 00:13:48,654 --> 00:13:49,715 Ach, przestań! 203 00:13:49,777 --> 00:13:51,854 (miecz kaszle) 204 00:13:52,312 --> 00:13:55,590 (krzyki miecza) 205 00:13:55,944 --> 00:13:58,314 Pożrę cię żywcem! 206 00:13:59,760 --> 00:14:02,254 Tak, nareszcie! 207 00:14:03,024 --> 00:14:08,167 Poprzez wszelkie próby i trudy, poprzez niezliczonych wrogów - przetrwałem. 208 00:14:08,167 --> 00:14:10,249 Teraz, odebrać moją... 209 00:14:14,312 --> 00:14:15,716 Jak? 210 00:14:24,549 --> 00:14:26,455 Smakuje porażką. 211 00:14:27,164 --> 00:14:28,308 Perf! 212 00:14:32,493 --> 00:14:35,829 PERF!!! 213 00:15:25,937 --> 00:15:30,294 Kekart helaz ek haedart duwudz. (Wyrżnąć elfy, oskórować krasnoludy) 214 00:15:30,508 --> 00:15:33,681 Trogdart huadz ek iuluz malifuluz. (Spalić ludzi i ich miasta.) 215 00:15:33,681 --> 00:15:43,272 Possagas nubudz shagga, net praolop arwabdjagas nubudz. (Możecie nas wszyscy zabijać, ale nie złamiecie naszej woli) 216 00:15:43,471 --> 00:15:48,476 Orkulz aggax! Nodar heszax lordhul aka! (Jesteśmy Orkami! Nasza krew to ogień!) 217 00:15:48,830 --> 00:15:53,485 Orkulz aggax! Huarit ur drado bawaes! (Jesteśmy Orkami! Kryjcie się za murami!) 218 00:15:53,684 --> 00:15:56,916 Batmam nodar bennathesad aka. (Sprawiedliwość to nasza siostra-włócznia.) 219 00:15:57,100 --> 00:16:04,639 Katakaen gadz wuaraggek. (Nie damy się znów zniewolić.) 220 00:16:04,946 --> 00:16:06,733 Spodziewałem się tego... 221 00:16:08,071 --> 00:16:09,644 (Chrząknięcia Gargulca)