1 00:00:00,618 --> 00:00:02,198 Mój ulubiony fakt naukowy, 2 00:00:02,198 --> 00:00:04,696 o którym gdzieś przeczytałem, 3 00:00:04,696 --> 00:00:09,457 mówi, że do sukcesu naszego gatunku przyczynił się 4 00:00:09,457 --> 00:00:12,067 brak owłosienia. 5 00:00:12,067 --> 00:00:16,323 Nasza "nagość" połączona z wynalezieniem ubrań, 6 00:00:16,323 --> 00:00:19,663 umożliwiła regulację temperatury ciała, 7 00:00:19,663 --> 00:00:23,117 a więc możliwość przeżycia w dowolnym klimacie. 8 00:00:23,117 --> 00:00:27,316 Ewolucja sprawiła, że odzież stała się niezbędna do przeżycia. 9 00:00:27,316 --> 00:00:30,175 To już nie tylko konieczność, a sposób komunikacji. 10 00:00:30,175 --> 00:00:32,597 Wszystko, co decydujemy się założyć, 11 00:00:32,597 --> 00:00:35,307 mówi o tym, gdzie byliśmy, 12 00:00:35,307 --> 00:00:36,538 co robimy 13 00:00:36,538 --> 00:00:38,228 i kim chcemy się stać. 14 00:00:38,228 --> 00:00:40,770 W dzieciństwie byłem samotnikiem. 15 00:00:40,770 --> 00:00:43,692 Miałem trudności ze znalezieniem przyjaciół do zabawy 16 00:00:43,692 --> 00:00:46,193 i często sam wymyślałem sobie zabawy. 17 00:00:46,193 --> 00:00:48,852 Robiłem zabawki. 18 00:00:48,852 --> 00:00:50,285 Zaczęło się od lodów. 19 00:00:50,285 --> 00:00:54,187 W moim rodzinnym miasteczku była cukiernia Baskin-Robbins, 20 00:00:54,187 --> 00:00:56,113 w której podawano lody 21 00:00:56,113 --> 00:00:58,684 z wielkich, dwudziestolitrowych, tekturowych kubłów. 22 00:00:58,694 --> 00:01:01,206 Kiedy miałem osiem lat, ktoś mi powiedział, 23 00:01:01,206 --> 00:01:03,314 że puste kubły myto 24 00:01:03,314 --> 00:01:05,052 i odstawiano do magazynu. 25 00:01:05,052 --> 00:01:06,920 Jeżeli się poprosi, można jeden dostać. 26 00:01:06,920 --> 00:01:08,868 Kilka tygodni zbierałem się na odwagę, 27 00:01:08,868 --> 00:01:11,599 ale w końcu się udało, a oni się zgodzili. 28 00:01:11,603 --> 00:01:14,510 Wróciłem do domu z pięknym, tekturowym kubłem. 29 00:01:14,510 --> 00:01:17,480 Zastanawiałem się, co zrobić z tego egzotycznego materiału, 30 00:01:17,480 --> 00:01:19,439 z pierścieniami na górze i dole. 31 00:01:19,439 --> 00:01:21,259 Kiedy tak kombinowałem, 32 00:01:21,259 --> 00:01:22,978 pomyślałem nagle: "Chwila... 33 00:01:22,978 --> 00:01:25,100 Przecież w środku zmieści się moja głowa!". 34 00:01:25,100 --> 00:01:26,381 (Śmiech) 35 00:01:26,911 --> 00:01:28,298 Wyciąłem dziurę, 36 00:01:28,298 --> 00:01:30,091 podkleiłem ją przeźroczystą folią 37 00:01:30,091 --> 00:01:31,995 i tak powstał mój hełm astronauty. 38 00:01:31,995 --> 00:01:33,102 (Śmiech) 39 00:01:33,106 --> 00:01:35,950 Musiałem gdzieś go nosić, 40 00:01:35,950 --> 00:01:38,018 więc przytargałem do domu pudło po lodówce, 41 00:01:38,018 --> 00:01:40,205 które znalazłem kilka ulic dalej. 42 00:01:40,205 --> 00:01:43,417 Wsadziłem je do szafy w pokoju gościnnym 43 00:01:43,417 --> 00:01:45,076 i tak powstał statek kosmiczny. 44 00:01:45,076 --> 00:01:47,645 Najpierw zrobiłem z tektury panel kontrolny, 45 00:01:47,645 --> 00:01:50,277 wyciąłem dziurę na ekran radaru 46 00:01:50,277 --> 00:01:52,353 i podświetliłem go latarką. 47 00:01:52,353 --> 00:01:55,138 Przednią szybę statku wsparłem o ściany szafy. 48 00:01:55,142 --> 00:01:57,439 Wtedy zaczęło wydawać mi się, że jestem sprytny, 49 00:01:57,439 --> 00:02:00,350 bo bez pozwolenia pomalowałem ścianę z tyłu na czarno. 50 00:02:00,350 --> 00:02:02,269 Dodałem nieboskłon 51 00:02:02,269 --> 00:02:06,057 ze znalezionych na strychu światełek choinkowych. 52 00:02:06,057 --> 00:02:08,204 Mogłem wyruszyć w kosmos. 53 00:02:09,154 --> 00:02:11,815 Parę lat później do kin wszedł film "Szczęki". 54 00:02:11,815 --> 00:02:15,101 Byłem za młody, by go obejrzeć, ale i tak, jak większość Amerykanów, 55 00:02:15,101 --> 00:02:17,049 wpadłem w filmową gorączkę. 56 00:02:17,049 --> 00:02:21,035 Na jednej z wystaw sklepowych w okolicy był kostium ze "Szczęk". 57 00:02:21,035 --> 00:02:23,767 Mama musiała podsłuchać, gdy mówiłem komuś, 58 00:02:23,767 --> 00:02:25,917 jak podobał mi się ten kostium, 59 00:02:25,921 --> 00:02:27,819 bo parę dni przed Halloween 60 00:02:27,819 --> 00:02:32,795 dała mi go, a mnie kompletnie zatkało. 61 00:02:32,795 --> 00:02:35,805 Wiem, że to takie gadanie, kiedy ludzie w pewnym wieku 62 00:02:35,805 --> 00:02:39,856 wypominają dzieciom, jak to im jest dzisiaj dobrze. 63 00:02:39,856 --> 00:02:42,385 Pozwólcie mi jednak pokazać 64 00:02:42,385 --> 00:02:44,032 kilka losowych kostiumów, 65 00:02:44,032 --> 00:02:46,137 które można dziś kupić dzieciom w Internecie. 66 00:02:46,137 --> 00:02:49,549 A to kostium ze "Szczęk", który kupiła mi mama. 67 00:02:49,669 --> 00:02:53,079 (Śmiech) 68 00:02:53,079 --> 00:02:55,890 Cienka jak papier twarz rekina 69 00:02:55,890 --> 00:02:59,482 i śliniak z tworzywa sztucznego z plakatem filmowym. 70 00:02:59,482 --> 00:03:00,518 (Śmiech) 71 00:03:00,518 --> 00:03:01,951 Uwielbiałem ten kostium. 72 00:03:02,411 --> 00:03:03,852 Parę lat później 73 00:03:03,852 --> 00:03:06,657 tata zabrał mnie na "Wieki ciemne". 74 00:03:06,657 --> 00:03:08,719 Przekonałem go, żeby zabrał mnie dwa razy. 75 00:03:08,719 --> 00:03:10,404 Nie było łatwo, 76 00:03:10,404 --> 00:03:13,024 bo to film dla dorosłych. 77 00:03:13,024 --> 00:03:17,095 Jednak to nie latające flaki czy cycki mnie do niego przekonały. 78 00:03:17,095 --> 00:03:18,317 Oczywiście pomogły... 79 00:03:18,317 --> 00:03:19,259 (Śmiech) 80 00:03:19,259 --> 00:03:20,192 Chodziło o zbroje. 81 00:03:20,192 --> 00:03:24,656 Były dla mnie uderzająco piękne. 82 00:03:24,660 --> 00:03:29,277 Rycerze w prawdziwie lśniących zbrojach. 83 00:03:29,281 --> 00:03:33,498 Co więcej, nosili je wszędzie i przez cały czas. 84 00:03:33,498 --> 00:03:37,035 Przy obiedzie. Do snu. 85 00:03:37,035 --> 00:03:38,124 (Śmiech) 86 00:03:38,124 --> 00:03:40,008 "Czytacie mi w myślach?", pytałem. 87 00:03:40,008 --> 00:03:42,586 "Też chcę nosić zbroję przez cały czas!". 88 00:03:42,586 --> 00:03:43,509 (Śmiech) 89 00:03:43,509 --> 00:03:45,798 Wróciłem więc do mojego ulubionego materiału, 90 00:03:45,798 --> 00:03:48,711 cudownego środka – tektury falistej. 91 00:03:48,711 --> 00:03:51,301 Zrobiłem z niej własną zbroję 92 00:03:51,301 --> 00:03:53,721 z fragmentem chroniącym szyję 93 00:03:53,751 --> 00:03:55,530 i białym koniem. 94 00:03:55,564 --> 00:03:58,770 Skoro zareklamowałem już swoje dzieło, oto zdjęcie. 95 00:03:58,770 --> 00:04:00,285 (Śmiech) 96 00:04:00,316 --> 00:04:02,646 (Brawa) 97 00:04:04,736 --> 00:04:08,727 To zaledwie pierwsza zbroja, jaką zrobiłem zainspirowany filmem. 98 00:04:08,727 --> 00:04:11,272 Parę lat później przekonałem tatę, 99 00:04:11,272 --> 00:04:14,078 by zrobić porządną zbroję. 100 00:04:14,078 --> 00:04:15,793 W ciągu jakiegoś miesiąca 101 00:04:15,793 --> 00:04:19,631 przeszedłem od tektury do tak zwanej blachy kominowej 102 00:04:19,631 --> 00:04:22,705 i moich ulubionych po dziś dzień 103 00:04:22,705 --> 00:04:24,086 nitów zrywalnych. 104 00:04:24,086 --> 00:04:26,830 Przez miesiąc ostrożnie zakrzywialiśmy metalowe fragmenty, 105 00:04:26,830 --> 00:04:29,605 które złożyliśmy w ruchomą w stawach zbroję. 106 00:04:29,605 --> 00:04:32,524 W hełmie wywierciliśmy dziury, żebym mógł oddychać. 107 00:04:32,524 --> 00:04:35,745 Skończyliśmy tuż przed Halloween, więc od razu ubrałem ją do szkoły. 108 00:04:35,745 --> 00:04:37,813 To jedyny strój, 109 00:04:37,813 --> 00:04:39,410 do którego nie mam slajdu, 110 00:04:39,410 --> 00:04:41,300 bo nie mam żadnego zdjęcia tej zbroi. 111 00:04:41,300 --> 00:04:43,047 Poszedłem w niej do szkoły, 112 00:04:43,047 --> 00:04:45,721 ale fotograf robiący zdjęcia do albumu 113 00:04:45,721 --> 00:04:48,959 nie zrobił mi zdjęcia i zaraz wyjaśni się, dlaczego. 114 00:04:48,959 --> 00:04:52,647 Gdy wkładałem do szkoły metalową, pełną zbroję, 115 00:04:52,647 --> 00:04:55,712 nie przewidziałem kilku rzeczy. 116 00:04:55,712 --> 00:04:58,786 Na lekcji matematyki stałem z tyłu klasy, 117 00:04:58,786 --> 00:05:00,201 ponieważ zbroja 118 00:05:00,201 --> 00:05:02,851 uniemożliwiała mi siadanie. 119 00:05:02,851 --> 00:05:04,300 (Śmiech) 120 00:05:04,300 --> 00:05:07,011 To pierwsza rzecz, której nie przewidziałem. 121 00:05:07,011 --> 00:05:09,850 Nagle nauczycielka, która stała w połowie klasy, 122 00:05:09,850 --> 00:05:12,436 spojrzała zmartwiona i spytała: "Dobrze się czujesz?". 123 00:05:12,436 --> 00:05:14,562 "Żartujesz?", myślę. "Czy dobrze się czuję?" 124 00:05:14,562 --> 00:05:18,008 "Noszę zbroję! To najlepszy moment mojego...". 125 00:05:18,008 --> 00:05:20,728 Właśnie miałem powiedzieć, jak świetnie się czuję, 126 00:05:20,728 --> 00:05:23,175 kiedy sala pochyliła się w lewo, 127 00:05:23,175 --> 00:05:26,296 pochłonęła ją ciemność... 128 00:05:26,296 --> 00:05:29,476 i obudziłem się w pokoju pielęgniarki. 129 00:05:29,476 --> 00:05:30,275 (Śmiech) 130 00:05:30,275 --> 00:05:34,223 Zemdlałem z przegrzania, spowodowanego zbroją. 131 00:05:34,223 --> 00:05:35,573 Kiedy się ocknąłem, 132 00:05:35,573 --> 00:05:38,204 nie czułem zażenowania, że zemdlałem przed całą klasą, 133 00:05:38,204 --> 00:05:41,703 tylko myślałem: "Kto zabrał moją zbroję? Gdzie ona jest?". 134 00:05:41,703 --> 00:05:43,664 Mija wiele lat. 135 00:05:43,664 --> 00:05:45,532 Zatrudniono mnie z kolegami 136 00:05:45,532 --> 00:05:48,537 do prowadzenia programu "Pogromcy mitów" na Discovery Channel. 137 00:05:48,537 --> 00:05:50,673 Czternaście lat w tej pracy nauczyło mnie, 138 00:05:50,673 --> 00:05:52,851 jak tworzyć metody eksperymentalne 139 00:05:52,851 --> 00:05:55,464 i budować wokół nich historie dla telewizji. 140 00:05:55,464 --> 00:05:57,519 Dosyć wcześnie zorientowałem się, 141 00:05:57,523 --> 00:06:00,286 że ubiór może odegrać kluczową rolę. 142 00:06:00,286 --> 00:06:01,665 Wykorzystuję przebrania, 143 00:06:01,665 --> 00:06:05,165 by do opowiadanych historii wprowadzić humor i różnorodność, 144 00:06:05,165 --> 00:06:07,945 a także ułatwić ich zrozumienie. 145 00:06:07,945 --> 00:06:10,685 Odcinek "Nurkowanie w śmietniku" 146 00:06:10,685 --> 00:06:12,409 pokazał mi, 147 00:06:12,409 --> 00:06:16,440 jak wielkie znaczenie ma dla mnie kostium. 148 00:06:16,454 --> 00:06:19,123 W odcinku postawiliśmy pytanie, 149 00:06:19,123 --> 00:06:23,720 czy skakanie do śmietnika jest tak bezpieczne, jak sugerują filmy. 150 00:06:23,720 --> 00:06:25,288 (Śmiech) 151 00:06:25,288 --> 00:06:28,143 Odcinek składał się z dwóch części. 152 00:06:28,143 --> 00:06:31,576 W pierwszej kaskader uczył nas skakać z budynków 153 00:06:31,576 --> 00:06:32,839 na poduszkę powietrzną. 154 00:06:32,839 --> 00:06:35,144 W drugiej przechodziliśmy do sedna eksperymentu, 155 00:06:35,144 --> 00:06:37,737 gdzie rzucaliśmy się na wypełniony po brzegi śmietnik. 156 00:06:37,737 --> 00:06:40,598 Różnicę między częściami chciałem podkreślić wizualnie 157 00:06:40,605 --> 00:06:45,213 i pomyślałem: "Pierwsza część to trening, więc powinniśmy nosić dresy. 158 00:06:45,213 --> 00:06:48,815 Na plecach napiszemy KASKADER PRAKTYKANT." 159 00:06:50,217 --> 00:06:53,166 W drugiej chciałem czegoś mocniejszego. 160 00:06:53,166 --> 00:06:56,188 "Wiem! Przebiorę się za Neo z »Matriksa«". 161 00:06:56,188 --> 00:06:57,006 (Śmiech) 162 00:06:57,006 --> 00:06:58,516 Na Haight w San Francisco 163 00:06:58,516 --> 00:07:01,253 kupiłem piękne, sięgające kolan buty z klamrami. 164 00:07:01,253 --> 00:07:03,729 Znalazłem długi, powłóczysty płaszcz na eBayu. 165 00:07:03,729 --> 00:07:07,470 Założyłem ciemne okulary, do których potrzebowałem soczewek kontaktowych. 166 00:07:07,470 --> 00:07:11,300 W dzień zdjęciowy wyszedłem przebrany z samochodu, 167 00:07:11,300 --> 00:07:13,940 mój zespół spojrzał na mnie... 168 00:07:13,940 --> 00:07:16,889 i usłyszałem zduszony chichot. 169 00:07:16,891 --> 00:07:18,811 Mniej więcej coś takiego. 170 00:07:18,831 --> 00:07:20,011 (Chichotanie) 171 00:07:20,011 --> 00:07:22,462 Doświadczyłem wtedy dwóch odmiennych uczuć. 172 00:07:22,466 --> 00:07:24,253 Czułem zażenowanie, 173 00:07:24,253 --> 00:07:29,373 ponieważ było jasne, jak bardzo chcę tak wystąpić. 174 00:07:29,373 --> 00:07:31,073 (Śmiech) 175 00:07:31,073 --> 00:07:34,328 Jednak mój wewnętrzny producent podpowiadał mi, 176 00:07:34,333 --> 00:07:37,020 że w szybkim ujęciu w zwolnionym tempie 177 00:07:37,020 --> 00:07:40,140 mój długi płaszcz będzie przepięknie za mną powiewał. 178 00:07:40,140 --> 00:07:41,722 (Śmiech) 179 00:07:41,722 --> 00:07:43,913 Pięć lat po rozpoczęciu programu 180 00:07:43,913 --> 00:07:46,593 zostaliśmy zaproszeni do San Diego na konwent Comic-Con. 181 00:07:46,593 --> 00:07:49,907 Słyszałem o nim wcześniej, ale nie miałem czasu się wybrać. 182 00:07:49,907 --> 00:07:53,525 To już wyższa liga, to kostiumowa mekka. 183 00:07:53,525 --> 00:07:55,755 Ludzie zlatują się z całego świata, 184 00:07:55,755 --> 00:07:58,785 by pokazać tam swoje niesamowite dzieła. 185 00:07:58,785 --> 00:08:00,124 Musiałem wziąć w tym udział. 186 00:08:00,124 --> 00:08:03,400 Postanowiłem przygotować misterny strój, 187 00:08:03,400 --> 00:08:04,878 który całego mnie zakryje, 188 00:08:04,878 --> 00:08:08,371 tak że nikt mnie nie rozpozna. 189 00:08:08,371 --> 00:08:09,939 Jaki strój wybrałem? 190 00:08:09,939 --> 00:08:11,093 Hellboya. 191 00:08:11,093 --> 00:08:13,803 To nie mój strój, tylko ta postać. 192 00:08:13,803 --> 00:08:14,706 (Śmiech) 193 00:08:14,706 --> 00:08:16,884 Spędziłem miesiące na kompletowaniu stroju, 194 00:08:16,884 --> 00:08:18,872 możliwie najbliższego oryginałowi, 195 00:08:18,872 --> 00:08:20,911 począwszy od butów, przez pasek i spodnie, 196 00:08:20,911 --> 00:08:22,299 aż po prawą rękę zniszczenia. 197 00:08:22,299 --> 00:08:25,053 Znalazłem gościa, który wykonał sztuczną głowę 198 00:08:25,053 --> 00:08:27,031 i klatkę piersiową postaci. 199 00:08:27,031 --> 00:08:30,546 Miałem nawet soczewki kontaktowe według mojego projektu. 200 00:08:30,546 --> 00:08:33,156 Założyłem kostium na Comic-Con 201 00:08:33,156 --> 00:08:37,919 i nie jestem w stanie opisać, jak cholernie było mi w nim gorąco. 202 00:08:37,919 --> 00:08:38,837 (Śmiech) 203 00:08:38,837 --> 00:08:41,032 Pot! Jak mogłem o tym zapomnieć? 204 00:08:41,032 --> 00:08:43,855 Lało się ze mnie, a od soczewek bolały mnie oczy, 205 00:08:43,855 --> 00:08:47,385 ale to nie miało znaczenia, bo wpadłem po uszy. 206 00:08:47,402 --> 00:08:49,062 (Śmiech) 207 00:08:49,066 --> 00:08:53,229 Nie tylko przez możliwość przebrania się i zaprezentowania, 208 00:08:53,229 --> 00:08:56,226 ale ze względu na całą społeczność. 209 00:08:56,226 --> 00:08:59,736 Tam nikt nie nazywa tego przebieraniem w kostium, tylko "cosplay". 210 00:08:59,736 --> 00:09:02,580 Pozornie cosplay określa ludzi, którzy przebierają się 211 00:09:02,580 --> 00:09:06,139 za ulubione postaci z filmów i telewizji, a szczególnie anime. 212 00:09:06,139 --> 00:09:08,834 To jednak coś więcej. 213 00:09:08,834 --> 00:09:12,089 To nie zwykłe przebieranki, 214 00:09:12,089 --> 00:09:13,650 ci ludzie bawią się kostiumami, 215 00:09:13,650 --> 00:09:15,116 oni dostosowują je do siebie. 216 00:09:15,116 --> 00:09:18,940 Zmieniają się w postacie, którymi chcą być. 217 00:09:18,940 --> 00:09:20,876 Są bystrzy, wręcz genialni. 218 00:09:20,876 --> 00:09:23,567 Uwalniają swoje szaleństwo i są w nim piękni. 219 00:09:23,567 --> 00:09:24,530 (Śmiech) 220 00:09:24,530 --> 00:09:28,778 Na konwentach typu Comic-Con nie chodzi wyłącznie o wygląd 221 00:09:28,778 --> 00:09:31,349 ani o zwykłe fotografowanie ludzi dookoła. 222 00:09:31,349 --> 00:09:34,188 Kiedy kogoś zaczepisz: "Świetny kostium! Mogę zdjęcie?", 223 00:09:34,198 --> 00:09:37,748 musisz dać mu czas na przybranie pozy, 224 00:09:37,748 --> 00:09:39,482 którą ciężko trenował, 225 00:09:39,482 --> 00:09:42,126 by jego kostium dobrze się prezentował. 226 00:09:42,126 --> 00:09:44,428 Niesamowicie się to ogląda. 227 00:09:44,438 --> 00:09:46,553 Wziąłem sobie to do serca. 228 00:09:46,553 --> 00:09:48,602 Na kolejnych edycjach nauczyłem się 229 00:09:48,602 --> 00:09:52,578 powłóczystego chodu Jokera z "Mrocznego Rycerza". 230 00:09:52,578 --> 00:09:55,760 Naśladowałem Czarnych Jeźdźców z "Władcy Pierścieni" 231 00:09:55,760 --> 00:09:57,735 i nawet przestraszyłem kilkoro dzieci. 232 00:09:57,735 --> 00:10:01,309 Nauczyłem się tego słynnego śmiechu Chewbaki. 233 00:10:02,629 --> 00:10:04,203 Potem postanowiłem przebrać się 234 00:10:04,203 --> 00:10:05,703 za Kaonashi ze "Spirited Away". 235 00:10:05,703 --> 00:10:08,668 Jeśli o nim nie słyszeliście, ani o reżyserze Hayao Miyazaki, 236 00:10:08,668 --> 00:10:10,463 to najpierw musicie to zmienić. 237 00:10:10,463 --> 00:10:11,793 (Śmiech) 238 00:10:11,793 --> 00:10:15,410 Ten film to arcydzieło i jeden z moich ulubionych. 239 00:10:15,410 --> 00:10:19,907 Opowiada o dziewczynce Chihiro, która gubi się w świecie bogów, 240 00:10:19,907 --> 00:10:22,340 w opuszczonym japońskim parku tematycznym. 241 00:10:22,340 --> 00:10:25,734 Wydostaje się z niego dzięki pomocy nowych przyjaciół, 242 00:10:25,734 --> 00:10:27,948 uwięzionego smoka Haku 243 00:10:27,948 --> 00:10:30,386 oraz samotnego demona Kaonashi. 244 00:10:30,386 --> 00:10:33,326 Kaonashi pragnie przyjaźni 245 00:10:33,326 --> 00:10:35,365 i sądzi, że ją zyska, 246 00:10:35,365 --> 00:10:37,833 obdarowując innych złotem. 247 00:10:37,833 --> 00:10:41,054 Kiedy mu nie wychodzi, 248 00:10:41,054 --> 00:10:43,785 wpada w szaleństwo, 249 00:10:43,785 --> 00:10:47,035 z którego ratuje go Chihiro. 250 00:10:47,035 --> 00:10:49,761 Skompletowałem strój demona 251 00:10:49,761 --> 00:10:52,972 i założyłem na konwent. 252 00:10:52,972 --> 00:10:57,727 Bardzo starannie przećwiczyłem gesty postaci. 253 00:10:57,757 --> 00:11:01,365 Uznałem, że nie będę się odzywał. 254 00:11:01,365 --> 00:11:03,484 Kiedy ludzie pytali o wspólne zdjęcie, 255 00:11:03,484 --> 00:11:07,522 kiwałem głową i nieśmiało stawałem obok. 256 00:11:07,522 --> 00:11:09,750 Kiedy ustawiali się do zdjęcia, 257 00:11:09,750 --> 00:11:13,406 dykretnie wyciągałem spod sukni czekoladkę w kształcie złotej monety. 258 00:11:13,406 --> 00:11:18,719 Po zrobieniu zdjęcia "wyczarowywałem" ją dla nich na dłoni. 259 00:11:19,521 --> 00:11:20,914 Ludzie świrowali. 260 00:11:20,914 --> 00:11:21,844 "O cholera!" 261 00:11:21,844 --> 00:11:24,151 "Złoto od Kaonashi! To takie zarąbiste!". 262 00:11:24,151 --> 00:11:27,496 Wczułem się w rolę i było fantastycznie. 263 00:11:27,496 --> 00:11:31,288 Jednak po 15 minutach coś się zmieniło. 264 00:11:31,288 --> 00:11:36,076 Ktoś chwycił mnie za rękę i oddał monetę. 265 00:11:36,076 --> 00:11:39,302 Pomyślałem, że może chce dać mi coś w zamian, 266 00:11:39,302 --> 00:11:41,789 ale to była moja moneta. 267 00:11:41,789 --> 00:11:43,364 Nie rozumiałem. 268 00:11:43,364 --> 00:11:45,596 Kontynuowałem zabawę, robiłem kolejne zdjęcia. 269 00:11:45,596 --> 00:11:47,707 Nagle sytuacja się powtórzyła. 270 00:11:47,707 --> 00:11:51,164 W kostiumie niewiele widziałem. 271 00:11:51,164 --> 00:11:54,521 Najwyżej czyjeś buty przez otwór na usta. 272 00:11:54,521 --> 00:11:57,163 Słyszałem rozmowy i widziałem stopy. 273 00:11:57,167 --> 00:11:59,437 Kiedy trzecia osoba oddała mi monetę, 274 00:11:59,437 --> 00:12:01,202 musiałem dowiedzieć się, o co chodzi. 275 00:12:01,202 --> 00:12:04,661 Odchyliłem głowę do tyłu, żeby lepiej widzieć 276 00:12:04,661 --> 00:12:06,570 i zobaczyłem osobę, która odchodzi, 277 00:12:06,570 --> 00:12:09,941 robiąc taki gest. 278 00:12:09,941 --> 00:12:11,830 Wtedy dotarło do mnie, 279 00:12:11,830 --> 00:12:16,027 że przyjęcie złota od demona przynosi pecha. 280 00:12:16,027 --> 00:12:21,801 Ludzi, którzy przyjmowali monety od Kaonashi, spotykało nieszczęście. 281 00:12:21,801 --> 00:12:26,895 To nie jest zwykła relacja wykonawca-publika. 282 00:12:26,895 --> 00:12:29,685 To cosplay. 283 00:12:29,685 --> 00:12:35,563 Jako uczestnicy konwentu wchodzimy w narrację, która coś dla nas znaczy. 284 00:12:35,563 --> 00:12:37,648 Sprawiamy, że staje się nasza własna. 285 00:12:37,648 --> 00:12:42,323 Dzięki niej odnajdujemy w sobie coś ważnego. 286 00:12:42,333 --> 00:12:45,904 Kostiumy są instrumentem, który pomaga nam się otworzyć 287 00:12:45,904 --> 00:12:47,854 na siebie nawzajem. 288 00:12:47,854 --> 00:12:48,584 Dziękuję. 289 00:12:48,584 --> 00:12:51,784 (Brawa)