WEBVTT 00:00:03.005 --> 00:00:06.227 Myślałem, że podskokami uspokoję nerwy, 00:00:06.227 --> 00:00:09.413 ale reakcja jest odwrotna, 00:00:09.413 --> 00:00:11.235 więc to chyba był zły pomysł. (Śmiech) NOTE Paragraph 00:00:11.235 --> 00:00:14.656 Byłem zachwycony zaproszeniem 00:00:14.656 --> 00:00:18.593 do zaprezentowania mojej muzyki i kompozycji 00:00:18.593 --> 00:00:21.687 pewnie dlatego, że przemawia to 00:00:21.687 --> 00:00:25.670 do mojego wybujałego narcyzmu. (Śmiech) 00:00:25.670 --> 00:00:28.278 Nie żartuję, trzeba to po prostu przyznać 00:00:28.278 --> 00:00:31.734 i żyć dalej. (Śmiech) NOTE Paragraph 00:00:31.734 --> 00:00:34.614 Szybko pojawił się dylemat: 00:00:34.614 --> 00:00:36.819 granie i komponowanie już mnie nudzi, 00:00:36.819 --> 00:00:39.885 granie i komponowanie już mnie nudzi, 00:00:39.885 --> 00:00:43.093 stąd też zdecydowałem się uczynić nudę 00:00:43.093 --> 00:00:46.067 tematem mojej prezentacji. 00:00:46.067 --> 00:00:48.355 Podzielę się z wami muzyką 00:00:48.355 --> 00:00:50.590 opowiadając historię tego, 00:00:50.590 --> 00:00:53.999 jak użyłem nudy jako katalizatora kreatywności i wynalazków, 00:00:53.999 --> 00:00:56.553 i jak nuda zmusiła mnie 00:00:56.553 --> 00:00:59.714 do postawienia zasadniczego pytania 00:00:59.714 --> 00:01:01.795 dotyczącego mojego zawodu, 00:01:01.795 --> 00:01:03.854 jak pchnęła mnie do podjęcia innych ról, 00:01:03.854 --> 00:01:08.298 niż tych zwyczajowo związanych 00:01:08.298 --> 00:01:10.908 z tradycyjnie pojętą rolą kompozytora. NOTE Paragraph 00:01:10.908 --> 00:01:13.379 Zacznę fragmentem utworu 00:01:13.379 --> 00:01:16.207 na fortepian. 00:01:16.207 --> 00:01:25.522 (Muzyka) 00:01:25.522 --> 00:01:28.836 Ja to napisałem. (Śmiech) 00:01:28.836 --> 00:01:30.743 Nie... (Brawa) No dziękuję. 00:01:30.743 --> 00:01:32.374 Ale nie, nie napisałem tego. 00:01:32.374 --> 00:01:34.646 To Beethoven, 00:01:34.646 --> 00:01:37.201 więc nie byłem tu kompozytorem, 00:01:37.201 --> 00:01:40.252 lecz pełniłem rolę interpretatora. 00:01:40.252 --> 00:01:42.313 Oto jestem - interpretator. 00:01:42.313 --> 00:01:45.022 Ale czego? Utworu muzycznego, prawda? 00:01:45.022 --> 00:01:49.229 Można jednak spytać: "Czy to jest muzyka?" 00:01:49.229 --> 00:01:51.009 Pytam retorycznie, 00:01:51.009 --> 00:01:53.830 bo niewątpliwie był to utwór muzyczny. 00:01:53.830 --> 00:01:55.778 bo niewątpliwie był to utwór muzyczny. 00:01:55.778 --> 00:01:58.104 Rzucam to pytanie, 00:01:58.104 --> 00:02:00.387 byście zatrzymali je w pamięci, 00:02:00.387 --> 00:02:02.228 bo jeszcze do niego wrócimy. 00:02:02.228 --> 00:02:04.010 Będzie to rodzaj refrenu 00:02:04.010 --> 00:02:05.821 tej prezentacji. NOTE Paragraph 00:02:05.821 --> 00:02:08.049 Czyli mamy ten utwór Beethovena. 00:02:08.049 --> 00:02:11.255 Problem polega na tym, że mnie to nudzi. 00:02:11.255 --> 00:02:18.075 Ale reakcja! (Śmiech) 00:02:18.075 --> 00:02:19.793 To Beethoven, jak tak można? 00:02:19.793 --> 00:02:21.528 Znam tę muzykę na wylot. 00:02:21.528 --> 00:02:24.559 Musiałem to ćwiczyć jako dzieciak i mam dosyć. (Śmiech) 00:02:24.559 --> 00:02:27.282 Chciałbym spróbować to zmienić, 00:02:27.282 --> 00:02:29.926 przekształcić po swojemu, 00:02:29.926 --> 00:02:32.353 wezmę początek... 00:02:32.353 --> 00:02:34.561 (Muzyka) 00:02:34.561 --> 00:02:39.458 i zamienię... (Muzyka) 00:02:39.458 --> 00:02:41.097 potem zaimprowizuję na melodii, 00:02:41.097 --> 00:02:44.732 która idzie teraz tak... (Muzyka) 00:02:44.732 --> 00:03:10.754 (Muzyka) NOTE Paragraph 00:03:10.754 --> 00:03:13.866 Takie właśnie coś. Dziękuję. 00:03:13.866 --> 00:03:17.461 (Brawa) 00:03:17.461 --> 00:03:19.579 To mógłbym właśnie zrobić, 00:03:19.579 --> 00:03:21.676 niekoniecznie jest to lepsze od Beethovena. 00:03:21.676 --> 00:03:25.408 Właściwie chyba gorsze.... (Śmiech) 00:03:25.408 --> 00:03:30.707 Dla mnie jednak ciekawsze. Mniej mnie nudzi. 00:03:30.707 --> 00:03:33.877 Odnoszę to do siebie, 00:03:33.877 --> 00:03:37.449 bo to ja muszę na bieżąco podejmować decyzje, 00:03:37.449 --> 00:03:40.651 mając wciąż w głowie tego Beethovena 00:03:40.651 --> 00:03:42.856 cały czas kombinuję, 00:03:42.856 --> 00:03:44.454 jak go przeobrazić. 00:03:44.454 --> 00:03:47.029 Dla mnie to zajmujące zadanie, 00:03:47.029 --> 00:03:51.687 podkreślam tu zaimek pierwszej osoby, 00:03:51.687 --> 00:03:54.008 a moja twarz pojawia się teraz dwukrotnie, 00:03:54.008 --> 00:03:57.699 czyli jest to przedsięwzięcie solipsystyczne. (Śmiech) 00:03:57.699 --> 00:04:00.113 Jednocześnie bardzo dla mnie zajmujące, 00:04:00.113 --> 00:04:02.533 na chwilę, potem mnie to nudzi. 00:04:02.533 --> 00:04:05.184 To, czyli fortepian. 00:04:05.184 --> 00:04:08.402 To taki znajomy instrument, którego skala i barwa 00:04:08.402 --> 00:04:10.923 są ograniczone, zwłaszcza jeśli gramy po klawiszach 00:04:10.923 --> 00:04:13.533 i nie próbujemy go słuchać 00:04:13.533 --> 00:04:16.256 po, powiedzmy, podpaleniu instrumentu, 00:04:16.256 --> 00:04:18.225 robi się to nudne. Tak się dzieje ze wszyskimi intrumentami, 00:04:18.225 --> 00:04:20.385 robi się to nudne. Tak się dzieje ze wszyskimi intrumentami. 00:04:20.385 --> 00:04:23.062 Robią się znajome. Zaczynam więc projektować 00:04:23.062 --> 00:04:27.225 i budować własne. Oto jeden z nich. 00:04:27.225 --> 00:04:30.161 Zagram wam na nim, 00:04:30.161 --> 00:04:32.367 żebyście usłyszeli, jak brzmi. NOTE Paragraph 00:04:32.367 --> 00:04:43.780 (Muzyka) NOTE Paragraph 00:04:43.780 --> 00:04:49.543 Ten dźwięk sprężynki - bardzo ważny. (Śmiech) 00:04:49.543 --> 00:04:52.651 Grzebienie, jedyne których posiadam. (Muzyka) 00:04:52.651 --> 00:04:55.807 Wszystkie poprzyczepiane do instrumentów. (Śmiech) NOTE Paragraph 00:04:55.807 --> 00:05:04.866 (Muzyka) NOTE Paragraph 00:05:04.866 --> 00:05:07.451 Można na tym wiele zrobić. 00:05:07.451 --> 00:05:09.949 Grać smyczkiem zamiast pałeczkami. 00:05:09.949 --> 00:05:17.802 Jest taki dźwięk. (Muzyka) 00:05:17.802 --> 00:05:19.846 Z zapleczem elektronicznym 00:05:19.846 --> 00:05:23.967 mogę zmieniać dźwięki. (Muzyka) 00:05:23.967 --> 00:05:33.041 (Muzyka) 00:05:33.041 --> 00:05:39.292 Tak i tak. (Muzyka) 00:05:39.292 --> 00:05:41.410 I tak dalej. NOTE Paragraph 00:05:41.410 --> 00:05:43.549 To część palety dźwięków tego instrumentu, który czyni ze mnie wynalazcę, a do tego... 00:05:43.549 --> 00:05:46.226 To część palety dźwięków tego instrumentu, który czyni ze mnie wynalazcę, a do tego... 00:05:46.226 --> 00:05:50.000 To część palety dźwięków tego instrumentu, który czyni ze mnie wynalazcę, a do tego... 00:05:50.000 --> 00:05:53.119 Nazywa się on Mysz-kieter... (Śmiech) 00:05:53.119 --> 00:05:55.383 Najlepsze jest to, że jestem największym 00:05:55.383 --> 00:05:58.951 wirtuozem gry na Mysz-kieterze. (Śmiech) 00:05:58.951 --> 00:06:00.570 OK? (Brawa) 00:06:00.570 --> 00:06:03.746 Jeśli o to chodzi, 00:06:03.746 --> 00:06:05.606 to właśnie przywilej bycia wynalazcą. 00:06:05.606 --> 00:06:08.612 A kiedy powiedziałem, że jestem "największym", 00:06:08.612 --> 00:06:10.790 A kiedy powiedziałem, że jestem "największy", 00:06:10.790 --> 00:06:14.794 mieliśmy już narcyzm, solipsyzm, 00:06:14.794 --> 00:06:16.798 a teraz jeszcze zdrowa dawka egocentryzmu. 00:06:16.798 --> 00:06:20.398 Niektórym już pewnie wyszło bingo. (Śmiech) NOTE Paragraph 00:06:20.398 --> 00:06:25.945 To też przyjemna rola, choć trzeba przyznać, 00:06:25.945 --> 00:06:28.677 że jestem też najgorszym Mysz-kieterem, 00:06:28.677 --> 00:06:30.927 czego się obawiałem pełniąc tę lepszą z dwóch ról. 00:06:30.927 --> 00:06:33.864 czego się obawiałem pełniąc tę lepszą z dwóch ról. 00:06:33.864 --> 00:06:36.350 Dobrze, że przestałem. 00:06:36.350 --> 00:06:39.307 Choć wewnętrznie rozpaczam. NOTE Paragraph 00:06:39.307 --> 00:06:43.123 Wszystko zajmuje mnie dzięki swojej wielorakości, 00:06:43.123 --> 00:06:46.858 Wszystko zajmuje mnie dzięki swojej wielorakości, 00:06:46.858 --> 00:06:50.210 choć to, tak naprawdę, samotne działania. 00:06:50.210 --> 00:06:53.237 Chcę niedługo włączyć w nie innych. 00:06:53.237 --> 00:06:55.755 Cieszę się, że mogę dla nich komponować. 00:06:55.755 --> 00:06:58.841 Piszę dla solistów, a czasem pracuję z całymi orkiestrami, masą ludzi. 00:06:58.841 --> 00:07:02.150 Piszę dla solistów, a czasem pracuję z całymi orkiestrami, masą ludzi. 00:07:02.150 --> 00:07:05.829 To chyba rola, pozycja, 00:07:05.829 --> 00:07:08.991 z której jestem najlepiej znany. 00:07:08.991 --> 00:07:11.966 Niektóre z moich partytur wyglądają tak, 00:07:11.966 --> 00:07:14.039 inne tak, 00:07:14.039 --> 00:07:16.123 a inne tak. 00:07:16.123 --> 00:07:19.169 Piszę ręcznie, a to żmudne. 00:07:19.169 --> 00:07:21.502 Dużo czasu zabiera napisanie nut, 00:07:21.502 --> 00:07:23.675 obecnie pracuję nad czymś, 00:07:23.675 --> 00:07:25.698 co ma 180 stron. 00:07:25.698 --> 00:07:29.894 To kawał życia, rwę włosy z głowy. 00:07:29.894 --> 00:07:32.403 Mam ich dużo, więc to może i lepiej. (Śmiech) NOTE Paragraph 00:07:32.403 --> 00:07:35.967 Staje się to nudne i męczące, 00:07:35.967 --> 00:07:38.940 z czasem zapragnąłem więc, 00:07:38.940 --> 00:07:42.072 by pisanie nut stało się ciekawsze, co pchnęło mnie do innych projektów, jak ten. 00:07:42.072 --> 00:07:44.791 by pisanie nut stało się ciekawsze, co pchnęło mnie do innych projektów, jak ten. NOTE Paragraph 00:07:44.791 --> 00:07:47.021 To fragment utworu pod tytułem: 00:07:47.021 --> 00:07:49.212 "Metafizyka zapisu nutowego". 00:07:49.212 --> 00:07:51.756 Pełna partytura ma 21 m szerokości. 00:07:51.756 --> 00:07:54.454 Szalony zapis piktograficzny. 00:07:54.454 --> 00:07:57.340 Powiększmy kawałek. 00:07:57.340 --> 00:08:01.157 Zaczynam od szkicowania szablonów, prostych krawędzi, 00:08:01.157 --> 00:08:04.774 francuskich łuków, wszystko odręcznie. 00:08:04.774 --> 00:08:07.428 Te 21 m podzielono na 12 paneli po 1,8 m, 00:08:07.428 --> 00:08:10.463 które powieszono na balkonie 00:08:10.463 --> 00:08:15.347 w lobby Muzeum Sztuki Kantorskiej. 00:08:15.347 --> 00:08:19.155 Wisiały tam rok 00:08:19.155 --> 00:08:22.013 funkcjonując jako sztuka wizualna codziennie 00:08:22.013 --> 00:08:23.914 prócz piątków 00:08:23.914 --> 00:08:26.952 kiedy między 12:00 a 13:00 przychodzili artyści 00:08:26.952 --> 00:08:30.332 by interpretować te dziwne, niezidentyfikowane, 00:08:30.332 --> 00:08:33.611 piktograficzne glify. (Śmiech) NOTE Paragraph 00:08:33.611 --> 00:08:37.295 Było to ekscytujące doświadczenie. 00:08:37.295 --> 00:08:38.898 Satysfakcjonujące muzycznie, 00:08:38.898 --> 00:08:41.594 ale też dlatego, że będąc w muzeum 00:08:41.594 --> 00:08:44.490 nadało mi nową rolę. 00:08:44.490 --> 00:08:47.766 Rolę artysty wizualnego. (Śmiech) 00:08:47.766 --> 00:08:50.266 Wypełnię to wszystko, bez obaw. (Śmiech) 00:08:50.266 --> 00:08:52.269 Jestem mnogością. (Śmiech) NOTE Paragraph 00:08:52.269 --> 00:08:55.173 Niektórzy ludzie powiedzieliby: 00:08:55.173 --> 00:08:56.960 "Jesteś dyletantem." 00:08:56.960 --> 00:08:59.537 Może i prawda. Rozumiem. 00:08:59.537 --> 00:09:01.696 Nie zajmuję się sztuką wizualną, 00:09:01.696 --> 00:09:03.732 nie szkoliłem się, chciałem to zrobić jako dodatek do komponowania, 00:09:03.732 --> 00:09:06.199 nie szkoliłem się, chciałem to zrobić jako dodatek do komponowania, 00:09:06.199 --> 00:09:09.099 poszerzenie kreatywnego impulsu. NOTE Paragraph 00:09:09.099 --> 00:09:12.195 Rozumiem pytanie: "Czy to jest muzyka?" 00:09:12.195 --> 00:09:14.454 To nie są zwyczajne nuty. 00:09:14.454 --> 00:09:16.707 Rozumiem też ukrytą krytykę 00:09:16.707 --> 00:09:20.079 dla utworu "S-Tog", któy napisałem w Kopenhadze. 00:09:20.079 --> 00:09:22.066 Wziąłem mapę metra i zmieniłem nazwy stacji 00:09:22.066 --> 00:09:25.198 na abstrakcyjne określenia muzyczne. 00:09:25.198 --> 00:09:27.969 Muzycy, zsynchronizowani stoperami 00:09:27.969 --> 00:09:30.830 jeździli wg rozkładu rozpisanego minutami. NOTE Paragraph 00:09:30.830 --> 00:09:33.891 To jest adaptacja, 00:09:33.891 --> 00:09:35.774 albo kradzież czegoś, 00:09:35.774 --> 00:09:38.115 i przemiana tego w nuty. NOTE Paragraph 00:09:38.115 --> 00:09:40.270 Kolejna adaptacja to ten utwór. 00:09:40.270 --> 00:09:43.616 Wziąłem zegarek i zmieniłem w nuty. 00:09:43.616 --> 00:09:46.854 Zaprojektowałem tarcze, wyprodukowano je, 00:09:46.854 --> 00:09:49.092 i muzycy grają wg tych nut. 00:09:49.092 --> 00:09:51.113 Patrzą na sekundnik i kiedy przechodzi nad symbolami, interpretują to. 00:09:51.113 --> 00:09:54.099 Patrzą na sekundnik i kiedy przechodzi nad symbolami, interpretują to. 00:09:54.099 --> 00:09:56.322 Oto inny przykład utworu i jego wykonania. 00:09:56.322 --> 00:09:58.376 Oto inny przykład utworu i jego wykonania. NOTE Paragraph 00:09:58.376 --> 00:10:00.855 W tych dwóch rolach, byłem śmieciarzem, 00:10:00.855 --> 00:10:03.242 w sensie zbieracza, jak z mapą metra, 00:10:03.242 --> 00:10:05.760 albo złodziejem, a także projektantem bo zrobiłem zegarki. 00:10:05.760 --> 00:10:08.075 albo złodziejem, a także projektantem bo zrobiłem zegarki. 00:10:08.075 --> 00:10:11.655 Ponownie, to dla mnie ciekawe. NOTE Paragraph 00:10:11.655 --> 00:10:14.974 Kolejną rolą, którą lubię to rola performera. 00:10:14.974 --> 00:10:17.661 Niektóre utwory mają pierwiastek teatralny, 00:10:17.661 --> 00:10:19.815 często je odgrywam. 00:10:19.815 --> 00:10:21.579 Pokażę klip z utworu "Echolalia". 00:10:21.579 --> 00:10:24.650 Tutaj występuje Brian McWhorter, 00:10:24.650 --> 00:10:25.955 świetny performer. 00:10:25.955 --> 00:10:29.387 Obejrzyjmy, zawróćcie uwagę na instrumenty. NOTE Paragraph 00:10:29.387 --> 00:10:58.275 (Muzyka) NOTE Paragraph 00:10:58.275 --> 00:10:59.959 Słyszę nerwowy śmiech, 00:10:59.959 --> 00:11:02.253 bo zauważyliście, że wiertarka grała trochę za wysoko, 00:11:02.253 --> 00:11:04.381 intonacja szwankuje. (Śmiech) 00:11:04.381 --> 00:11:06.393 Kolejny klip. NOTE Paragraph 00:11:06.393 --> 00:11:16.969 (Muzyka) NOTE Paragraph 00:11:16.969 --> 00:11:19.665 Widać, że zamęt trwa. 00:11:19.665 --> 00:11:21.543 Nie ma klarnetów czy trąbek fletów czy skrzypiec. 00:11:21.543 --> 00:11:23.447 Nie ma klarnetów czy trąbek fletów czy skrzypiec. 00:11:23.447 --> 00:11:26.002 Tu dziwniejszy utwór, z osobliwszymi instrumentami. NOTE Paragraph 00:11:26.002 --> 00:11:29.579 "Tlön" dla 3 dyrygentów bez muzyków. (Śmiech) NOTE Paragraph 00:11:42.327 --> 00:11:44.267 Zainspirowany dwoma osobami 00:11:44.267 --> 00:11:46.783 kłócącymi się w języku migowym. 00:11:46.783 --> 00:11:48.642 Gdzie nie słychać decybeli, 00:11:48.642 --> 00:11:52.053 ale wewnętrznie, to nadal bardzo głośne przeżycie. NOTE Paragraph 00:11:52.053 --> 00:11:55.721 Z dziwnymi urządzeniami, 00:11:55.721 --> 00:11:59.823 bez zwyczajnych instrumentów 00:11:59.823 --> 00:12:02.696 i nadmiarem dyrygentów, 00:12:02.696 --> 00:12:05.599 można spytać: "Czy to muzyka?" NOTE Paragraph 00:12:05.599 --> 00:12:09.446 Przejdźmy do utworu, w którym się grzecznie zachowuję 00:12:09.446 --> 00:12:11.933 "Koncertu dla Orkiestry". 00:12:11.933 --> 00:12:13.931 Widać tu wiele zwyczajnych instrumentów. 00:12:13.931 --> 00:12:17.631 Widać tu wiele zwyczajnych instrumentów. (Muzyka) 00:12:17.631 --> 00:12:30.478 (Muzyka) NOTE Paragraph 00:12:30.478 --> 00:12:32.518 Tak naprawdę tytuł tego utworu jest inny. 00:12:32.518 --> 00:12:35.073 Byłem złośliwy i by go uatrakcyjnić 00:12:35.073 --> 00:12:39.358 dodałem coś w środku. To właściwy tytuł: "Koncert na kwiaciarza i orkiestrę". 00:12:39.358 --> 00:12:41.384 Kontynuujmy. 00:12:41.384 --> 00:12:51.677 (Muzyka) NOTE Paragraph 00:12:51.677 --> 00:12:59.767 Lepsze z kwiaciarzem, nie? (Śmiech) (Muzyka) 00:12:59.767 --> 00:13:02.003 Przynajmniej mniej nudne. 00:13:02.003 --> 00:13:15.979 (Muzyka) NOTE Paragraph 00:13:15.979 --> 00:13:19.027 Te wszystkie teatralne składniki, czynią ze mnie kogoś nowego, 00:13:19.027 --> 00:13:21.850 dramaturga. 00:13:21.850 --> 00:13:26.337 Ale dobrze się zachowałem, napisałem muzykę dla orkiesty, prawda? 00:13:26.337 --> 00:13:28.800 Ale także inne rzeczy. 00:13:28.800 --> 00:13:30.733 Był kwiaciarz. I znowu 00:13:30.733 --> 00:13:33.873 zadajemy tu pytanie o ontologię 00:13:33.873 --> 00:13:36.586 konwencjonalnej muzyki. 00:13:36.586 --> 00:13:41.009 Oto ostatni utwór, który zaprezentuję. NOTE Paragraph 00:13:41.009 --> 00:13:43.674 Nazywa się "Aphasia", 00:13:43.674 --> 00:13:47.109 gesty zsynchronizowane z dźwiękiem, 00:13:47.109 --> 00:13:49.848 co daje mi kolejną rolę, rolę choreografa. 00:13:49.848 --> 00:13:52.421 co daje mi kolejną rolę, rolę choreografa. 00:13:52.421 --> 00:13:54.899 Nuty wyglądają tak 00:13:54.899 --> 00:13:59.309 i są instrukcją dla performera 00:13:59.309 --> 00:14:02.039 do robienia różnych gestów w konkretnych momentach 00:14:02.039 --> 00:14:04.293 w synchronizacji z kasetą, na której jest wokal. 00:14:04.293 --> 00:14:07.170 w synchronizacji z kasetą, na której jest wokal. 00:14:07.170 --> 00:14:09.592 Nagrałem niezwykłego śpiewaka, 00:14:09.592 --> 00:14:11.937 i z pomocą komputera 00:14:11.937 --> 00:14:14.536 przekształciłem jego głos na niezliczone sposoby, 00:14:14.536 --> 00:14:16.804 aż powstało to, co usłyszycie. 00:14:16.804 --> 00:14:21.769 Odegram wam tylko kawałek "Aphasii", dobrze? 00:14:21.769 --> 00:15:00.105 (Muzyka) 00:15:00.108 --> 00:15:06.731 Wiecie mniej więcej o co chodzi. (Brawa) NOTE Paragraph 00:15:06.731 --> 00:15:09.015 To trochę dziwne. 00:15:09.015 --> 00:15:11.254 Czy to muzyka? 00:15:11.254 --> 00:15:13.830 Doszedłem to wniosku, że to niewłaściwe pytanie. 00:15:13.830 --> 00:15:15.788 Doszedłem to wniosku, że to niewłaściwe pytanie. 00:15:15.788 --> 00:15:18.521 Ważniejsze jest: "Czy to ciekawe?" 00:15:18.521 --> 00:15:21.413 To jest pytanie, które sobie stawiam. 00:15:21.413 --> 00:15:23.899 Nie myślę o definicji tego, co robię. 00:15:23.899 --> 00:15:26.352 Pozwalam, by kreatywność 00:15:26.352 --> 00:15:28.512 pchała mnie w ciekawe strony. 00:15:28.512 --> 00:15:31.561 Nie obchodzi mnie, 00:15:31.561 --> 00:15:33.617 czy rezultat przypomina paradygmat tego, 00:15:33.617 --> 00:15:36.606 czym rzekomo powinna być kompozycja. 00:15:36.606 --> 00:15:39.049 Zachęciło mnie to do podjęcia nowych ról. 00:15:39.049 --> 00:15:40.784 Zachęciło mnie to do podjęcia nowych ról. 00:15:40.784 --> 00:15:42.919 Zastanówcie się, 00:15:42.919 --> 00:15:46.137 jak dalece możecie zmienić to podstawowe pytanie 00:15:46.137 --> 00:15:48.860 w waszych własnych dyscyplinach. 00:15:48.860 --> 00:15:51.240 Dodam tu taką uwagę. 00:15:51.240 --> 00:15:52.854 Wspomniałem pewne psychiczne defekty, 00:15:52.854 --> 00:15:55.789 Wspomniałem pewne psychologiczne defekty, 00:15:55.789 --> 00:15:59.532 pojawiły się także obsesyjne zachowania 00:15:59.532 --> 00:16:01.693 trochę urojeń i tak dalej. 00:16:01.693 --> 00:16:04.674 Można powiedzieć, że jest to powód 00:16:04.674 --> 00:16:06.653 do samo-odrazy, pewnej schizofrenii, 00:16:06.653 --> 00:16:08.589 w popularnym znaczeniu tego słowa, 00:16:08.589 --> 00:16:10.823 czyli rozdwojenie jaźni. (Śmiech) 00:16:10.823 --> 00:16:13.886 Pomimo tych zagrożeń, 00:16:13.886 --> 00:16:16.461 zachęcam was do zastanowienia się nad rolami, 00:16:16.461 --> 00:16:18.552 jakie możecie podjąć w pracy, bez względu na to, 00:16:18.552 --> 00:16:21.050 jak dalece odbiegają od zawodowej definicji. NOTE Paragraph 00:16:21.050 --> 00:16:22.827 Dziękuję bardzo. (Brawa) NOTE Paragraph 00:16:22.827 --> 00:16:29.026 (Brawa)