[Script Info] Title: [Events] Format: Layer, Start, End, Style, Name, MarginL, MarginR, MarginV, Effect, Text Dialogue: 0,0:00:01.09,0:00:05.21,Default,,0000,0000,0000,,Tamtego dnia, 8 kwietnia 2003 roku, Dialogue: 0,0:00:05.57,0:00:10.38,Default,,0000,0000,0000,,byłem w Bagdadzie,\Naby opisać wojnę w Iraku. Dialogue: 0,0:00:10.41,0:00:15.21,Default,,0000,0000,0000,,Właśnie wtedy Amerykanie\Nwjechali czołgami do Bagdadu, Dialogue: 0,0:00:15.85,0:00:21.58,Default,,0000,0000,0000,,Do nas, kilku dziennikarzy\Nw hotelu Palestyna Dialogue: 0,0:00:21.61,0:00:26.98,Default,,0000,0000,0000,,przyszła wojna i ryzyko wojenne,\N, Dialogue: 0,0:00:27.01,0:00:29.17,Default,,0000,0000,0000,,tuż pod same okna. Dialogue: 0,0:00:30.13,0:00:34.29,Default,,0000,0000,0000,,Bagdad pokrył się czarnym,\Nsmrodliwym dymem nafty, Dialogue: 0,0:00:34.69,0:00:37.74,Default,,0000,0000,0000,,nie było nic widać,\Nale było wiadomo, co się dzieje. Dialogue: 0,0:00:37.77,0:00:40.26,Default,,0000,0000,0000,,Oczywiście miaem pisać artykuł, Dialogue: 0,0:00:40.29,0:00:44.18,Default,,0000,0000,0000,,ale tak to już bywa - masz pisać,\Na tu coś się dzieje. Dialogue: 0,0:00:44.21,0:00:47.10,Default,,0000,0000,0000,,W trakcie pisania w pokoju na 16. piętrze Dialogue: 0,0:00:47.13,0:00:50.38,Default,,0000,0000,0000,,od czasu do czasu podchodziłem do okna, Dialogue: 0,0:00:50.41,0:00:52.33,Default,,0000,0000,0000,,by zobaczyć co się dzieje. Dialogue: 0,0:00:52.97,0:00:55.66,Default,,0000,0000,0000,,W pewnym momencie wszystkim zatrzęsło. Dialogue: 0,0:00:55.69,0:00:58.18,Default,,0000,0000,0000,,Już od trzech tygodni trwały bombardowania Dialogue: 0,0:00:58.21,0:01:01.18,Default,,0000,0000,0000,,rakietami i półtonowymi bombami. Dialogue: 0,0:01:01.21,0:01:07.42,Default,,0000,0000,0000,,ale ten wstrząs poczułem wewnątrz. Dialogue: 0,0:01:07.45,0:01:10.74,Default,,0000,0000,0000,,Pomyślałem: to było\Nbardzo, bardzo blisko! Dialogue: 0,0:01:10.77,0:01:13.98,Default,,0000,0000,0000,,Zszedłem zobaczyć, co się stało, Dialogue: 0,0:01:14.01,0:01:18.86,Default,,0000,0000,0000,,zszedłem na 15. piętro Dialogue: 0,0:01:18.89,0:01:22.26,Default,,0000,0000,0000,,i zobaczyłem na korytarzu\Nwrzeszczących dziennikarzy, Dialogue: 0,0:01:22.29,0:01:24.38,Default,,0000,0000,0000,,wszedłem do pokoju Dialogue: 0,0:01:24.41,0:01:28.86,Default,,0000,0000,0000,,i zrozumiałem, że ten pokój \Nzostał trafiony pociskiem. Dialogue: 0,0:01:28.89,0:01:31.70,Default,,0000,0000,0000,,Było tam ktoś ranny, Dialogue: 0,0:01:32.60,0:01:34.70,Default,,0000,0000,0000,,Przy oknie był mężczyzna, Dialogue: 0,0:01:34.73,0:01:38.81,Default,,0000,0000,0000,,kamerzysta, nazywał się Taras Procuik, Dialogue: 0,0:01:40.05,0:01:42.41,Default,,0000,0000,0000,,leżał pod oknem. Dialogue: 0,0:01:46.45,0:01:50.14,Default,,0000,0000,0000,,Kiedyś pracowałem w szpitalu,\Nwięc pospieszyłem z pomocą. Dialogue: 0,0:01:50.17,0:01:53.89,Default,,0000,0000,0000,,Kiedy go odwróciłem, Dialogue: 0,0:01:55.93,0:02:02.22,Default,,0000,0000,0000,,był rozpruty od mostka do miednicy,\Nale ja widziałem tylko Dialogue: 0,0:02:02.25,0:02:09.34,Default,,0000,0000,0000,,białą plamę, perłową, błyszczącą,\Nktóra mnie oślepiła Dialogue: 0,0:02:09.37,0:02:11.26,Default,,0000,0000,0000,,i nie zrozumiałem, co się dzieje. Dialogue: 0,0:02:11.29,0:02:15.38,Default,,0000,0000,0000,,Kiedy plama się rozpłynęła,\Nzobaczyłem bardzo poważną ranę. Dialogue: 0,0:02:15.41,0:02:17.98,Default,,0000,0000,0000,,Podłożyliśmy pod niego prześcieradło, Dialogue: 0,0:02:18.01,0:02:21.54,Default,,0000,0000,0000,,zwieźliśmy go windą, która przystawała\Nna każdym z 15. pięter Dialogue: 0,0:02:21.57,0:02:24.70,Default,,0000,0000,0000,,wsadziliśmy go do samochodu,\Nktóry wziął go do szpitala. Dialogue: 0,0:02:24.73,0:02:26.27,Default,,0000,0000,0000,,Zmarł po drodze. Dialogue: 0,0:02:26.27,0:02:28.89,Default,,0000,0000,0000,,Hiszpański kamerzysta José Couso, Dialogue: 0,0:02:28.89,0:02:31.86,Default,,0000,0000,0000,,który był na 14. piętrze\Ni też został trafiony, Dialogue: 0,0:02:31.89,0:02:34.55,Default,,0000,0000,0000,,bo pocisk trafił w dwa piętra, Dialogue: 0,0:02:34.58,0:02:37.59,Default,,0000,0000,0000,,zmarł na stole operacyjnym. Dialogue: 0,0:02:37.59,0:02:41.87,Default,,0000,0000,0000,,Gdy samochód odjechał,\Nwróciłem do pisania, Dialogue: 0,0:02:41.90,0:02:44.26,Default,,0000,0000,0000,,musiałem pisać. Dialogue: 0,0:02:47.79,0:02:52.17,Default,,0000,0000,0000,,Wróciłem do holu hotelowego,\Nmiałem całe ramię we krwi, Dialogue: 0,0:02:52.19,0:02:55.45,Default,,0000,0000,0000,,a tam zatrzymał mnie jakiś iracki zbir, Dialogue: 0,0:02:55.48,0:02:58.81,Default,,0000,0000,0000,,żądając bym zapłacił podatek\Nzaległy za dziesięć dni. Dialogue: 0,0:02:58.83,0:03:01.49,Default,,0000,0000,0000,,Posłałem go do diabła i pomyślałem: Dialogue: 0,0:03:01.52,0:03:05.33,Default,,0000,0000,0000,,"Przede wszystkim, odsuń to od siebie. Dialogue: 0,0:03:07.06,0:03:09.35,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli chcesz pisać, musisz to odsunąć". Dialogue: 0,0:03:09.37,0:03:12.59,Default,,0000,0000,0000,,Tak zrobiłem: wszedłem na górę,\Nnapisałem i wysłałem artykuł. Dialogue: 0,0:03:12.76,0:03:14.15,Default,,0000,0000,0000,,Lecz później, Dialogue: 0,0:03:15.00,0:03:18.57,Default,,0000,0000,0000,,poza wzruszeniem z powodu utraty kolegi, Dialogue: 0,0:03:19.91,0:03:22.15,Default,,0000,0000,0000,,było coś, co nie dawało mi spokoju: Dialogue: 0,0:03:22.18,0:03:25.57,Default,,0000,0000,0000,,ponownie zobaczyłem\Ntę plamę, błyszczącą, perłową, Dialogue: 0,0:03:28.52,0:03:30.79,Default,,0000,0000,0000,,i nie zrozumiałem, co miała znaczyć. Dialogue: 0,0:03:31.39,0:03:34.15,Default,,0000,0000,0000,,Potem wojna się skończyła. Dialogue: 0,0:03:36.32,0:03:38.48,Default,,0000,0000,0000,,Później pomyślałem: tak nie może być. Dialogue: 0,0:03:38.50,0:03:42.38,Default,,0000,0000,0000,,Nie mogę po prostu\Nnie zrozumieć, co się stało. Dialogue: 0,0:03:42.41,0:03:44.39,Default,,0000,0000,0000,,To nie był pierwszy raz Dialogue: 0,0:03:44.42,0:03:46.06,Default,,0000,0000,0000,,i przytrafił się nie tylko mnie. Dialogue: 0,0:03:46.09,0:03:49.27,Default,,0000,0000,0000,,Widywałem tego typu rzeczy u innych Dialogue: 0,0:03:49.30,0:03:51.95,Default,,0000,0000,0000,,po 20 lub 30 latach dziennikarstwa. Dialogue: 0,0:03:52.93,0:03:56.85,Default,,0000,0000,0000,,Widziałem rzeczy,\Nktóre też mną wstrząsnęły. Dialogue: 0,0:03:56.87,0:03:59.53,Default,,0000,0000,0000,,W Libanie znałem pewnego człowieka, Dialogue: 0,0:03:59.55,0:04:01.78,Default,,0000,0000,0000,,weterana, miał 25 lat, 5 lat na wojnie, Dialogue: 0,0:04:01.80,0:04:04.04,Default,,0000,0000,0000,,więc był weteranem,\Nchodziliśmy za nim wszędzie. Dialogue: 0,0:04:04.06,0:04:07.34,Default,,0000,0000,0000,,Umiał czołgać się w nocy, Dialogue: 0,0:04:07.36,0:04:11.23,Default,,0000,0000,0000,,był prawdziwym żołnierzem. Dialogue: 0,0:04:11.25,0:04:13.90,Default,,0000,0000,0000,,Chodząc z nim wiedzieliśmy,\Nże jesteśmy bezpieczni. Dialogue: 0,0:04:13.92,0:04:17.52,Default,,0000,0000,0000,,Pewnego dnia powiedziano mi, \Nprzypominam sobie, Dialogue: 0,0:04:17.54,0:04:20.36,Default,,0000,0000,0000,,że w trakcie gry w karty w koszarach, Dialogue: 0,0:04:20.39,0:04:26.03,Default,,0000,0000,0000,,ktoś wszedł, z boku, rozładował broń, Dialogue: 0,0:04:26.06,0:04:30.93,Default,,0000,0000,0000,,pistolet nagle wystrzelił\Ni ten huk, zwykły wystrzał, Dialogue: 0,0:04:30.96,0:04:35.16,Default,,0000,0000,0000,,spowodował, że uciekł\Npod stół, jak dziecko. Dialogue: 0,0:04:35.19,0:04:39.36,Default,,0000,0000,0000,,Trząsł się, panikował. Dialogue: 0,0:04:39.39,0:04:41.76,Default,,0000,0000,0000,,Po tym już nigdy nie stanął do walki. Dialogue: 0,0:04:41.76,0:04:43.70,Default,,0000,0000,0000,,Skończył, spotkałem go potem Dialogue: 0,0:04:43.72,0:04:47.23,Default,,0000,0000,0000,,jako krupiera w kasynie w Bejrucie\Nbo niewiele sypiał, Dialogue: 0,0:04:47.26,0:04:49.54,Default,,0000,0000,0000,,więc nieźle pasował do tej pracy. Dialogue: 0,0:04:50.18,0:04:59.93,Default,,0000,0000,0000,,Pomyślałem, co takiego\Nmoże cię zabić bez widocznych ran? Dialogue: 0,0:05:01.02,0:05:03.49,Default,,0000,0000,0000,,Co się dzieje? Dialogue: 0,0:05:03.82,0:05:06.38,Default,,0000,0000,0000,,Czym jest ta nieznana rzecz? Dialogue: 0,0:05:06.41,0:05:10.81,Default,,0000,0000,0000,,To zbyt często się powtarzało,\Nby było przypadkowe. Dialogue: 0,0:05:10.83,0:05:15.02,Default,,0000,0000,0000,,Zacząłem to badać, bo tylko to potrafię. Dialogue: 0,0:05:15.02,0:05:16.79,Default,,0000,0000,0000,,Zacząłem to badać, Dialogue: 0,0:05:17.42,0:05:25.39,Default,,0000,0000,0000,,i szperałem w książkach, u psychiatrów, \Nw muzeach, bibliotekach. Dialogue: 0,0:05:26.32,0:05:29.99,Default,,0000,0000,0000,,Odkryłem, że są ludzie, którzy to znają, Dialogue: 0,0:05:30.85,0:05:34.73,Default,,0000,0000,0000,,często to psychiatrzy wojskowi, \Nże stoimy w obliczu czegoś, Dialogue: 0,0:05:34.75,0:05:37.52,Default,,0000,0000,0000,,co nazywa się traumą. Dialogue: 0,0:05:37.54,0:05:42.21,Default,,0000,0000,0000,,Amerykanie nazywają to PTSD,\Ntrauma, zespół stresu pourazowego, Dialogue: 0,0:05:42.24,0:05:49.23,Default,,0000,0000,0000,,to coś, co istnieje, \Nale o czym się nie mówi. Dialogue: 0,0:05:51.90,0:05:55.32,Default,,0000,0000,0000,,Co to takiego, ta trauma? Dialogue: 0,0:05:55.34,0:05:58.17,Default,,0000,0000,0000,,To spotkanie ze śmiercią. Dialogue: 0,0:05:58.74,0:06:01.78,Default,,0000,0000,0000,,Nie wiem, czy kiedyś\Nspojrzeliście śmierci w oczy. Dialogue: 0,0:06:01.78,0:06:03.60,Default,,0000,0000,0000,,nie mówię tu o trupach, Dialogue: 0,0:06:03.60,0:06:07.20,Default,,0000,0000,0000,,o zwłokach dziadka\Nna szpitalnym łóżku, nie, Dialogue: 0,0:06:07.20,0:06:10.99,Default,,0000,0000,0000,,czy o kimś, kto przewrócił się na ulicy. Dialogue: 0,0:06:12.02,0:06:16.67,Default,,0000,0000,0000,,Mówię o spotkaniu z nicością śmierci. Dialogue: 0,0:06:17.68,0:06:23.80,Default,,0000,0000,0000,,Tego nikt nie powinien widzieć. Dialogue: 0,0:06:23.82,0:06:29.36,Default,,0000,0000,0000,,Starożytni mawiali: ani słońcu ani śmierci\Nnie można patrzeć w twarz. Dialogue: 0,0:06:29.38,0:06:33.68,Default,,0000,0000,0000,,Człowiek nie ma prawa patrzeć\Nw twarz nicości śmierci. Dialogue: 0,0:06:33.70,0:06:41.04,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli spojrzy, niczego nie widać\Nprzez jakiś czas, Dialogue: 0,0:06:41.06,0:06:43.80,Default,,0000,0000,0000,,przez kilka dni, tygodni, \Nmiesięcy, a czasami i lat. Dialogue: 0,0:06:44.33,0:06:49.62,Default,,0000,0000,0000,,Ale potem nagle wybucha,\Nponieważ to jest coś, Dialogue: 0,0:06:49.65,0:06:57.39,Default,,0000,0000,0000,,co drąży umysł, rodzaj okna\Nmiędzy obrazem i mózgiem. Dialogue: 0,0:06:57.39,0:06:59.20,Default,,0000,0000,0000,,Drąży umysł, Dialogue: 0,0:06:59.23,0:07:03.75,Default,,0000,0000,0000,,pozostaje i przejmuje\Ncałą przestrzeń mózgu. Dialogue: 0,0:07:05.12,0:07:07.75,Default,,0000,0000,0000,,Są osoby, mężczyźni, kobiety Dialogue: 0,0:07:08.96,0:07:11.48,Default,,0000,0000,0000,,którzy nagle nie mogą spać, Dialogue: 0,0:07:11.90,0:07:14.56,Default,,0000,0000,0000,,mają napady lęku i strasznej paniki. Dialogue: 0,0:07:14.58,0:07:17.47,Default,,0000,0000,0000,,Paniki. Nie obawy. Dialogue: 0,0:07:17.49,0:07:20.84,Default,,0000,0000,0000,,Nagle nie chcą już więcej spać,\Nbo gdy śpią, Dialogue: 0,0:07:20.86,0:07:26.57,Default,,0000,0000,0000,,mają każdej nocy ten sam koszmar,\Nkażdej nocy ten sam obraz. Dialogue: 0,0:07:26.57,0:07:28.23,Default,,0000,0000,0000,,Co to za obraz? Dialogue: 0,0:07:28.25,0:07:29.38,Default,,0000,0000,0000,,Przykład dla żołnierza: Dialogue: 0,0:07:29.40,0:07:30.81,Default,,0000,0000,0000,,wchodzi do budynku i staje Dialogue: 0,0:07:30.84,0:07:33.55,Default,,0000,0000,0000,,twarzą w twarz z innym żołnierzem, \Nktóry w niego celuje, Dialogue: 0,0:07:33.58,0:07:35.77,Default,,0000,0000,0000,,widzi lufę, oko lufy. Dialogue: 0,0:07:36.57,0:07:39.20,Default,,0000,0000,0000,,Ta lufa staje rośnie, deformuje się, Dialogue: 0,0:07:39.66,0:07:43.88,Default,,0000,0000,0000,,pęcznieje, połyka wszystko. Dialogue: 0,0:07:44.39,0:07:50.18,Default,,0000,0000,0000,,Potem powie: "Widziałem śmierć,\Nwidziałem siebie martwego, jestem martwy" Dialogue: 0,0:07:50.68,0:07:54.45,Default,,0000,0000,0000,,i od tego momentu wie, że jest martwy. Dialogue: 0,0:07:54.88,0:07:59.73,Default,,0000,0000,0000,,To nie jest tylko wrażenie,\Non jest przekonany, że nie żyje. Dialogue: 0,0:07:59.76,0:08:03.20,Default,,0000,0000,0000,,A ten pistolet pojawia się, odchodzi, Dialogue: 0,0:08:03.23,0:08:06.60,Default,,0000,0000,0000,,nie strzela, to bez znaczenia,\Nbo on już jest martwy. Dialogue: 0,0:08:06.62,0:08:08.77,Default,,0000,0000,0000,,Może też pojawić się zapach trupów. Dialogue: 0,0:08:08.80,0:08:10.81,Default,,0000,0000,0000,,Widziałem tego dużo w Rwandzie. Dialogue: 0,0:08:10.84,0:08:14.04,Default,,0000,0000,0000,,Może pojawić się głos przyjaciela, Dialogue: 0,0:08:15.09,0:08:18.68,Default,,0000,0000,0000,,którego mordują, a ty\Nnic nie możesz na to poradzić. Dialogue: 0,0:08:18.70,0:08:22.35,Default,,0000,0000,0000,,Słyszysz ten głos każdej nocy,\Nprzez kilka tygodni, Dialogue: 0,0:08:22.37,0:08:25.14,Default,,0000,0000,0000,,miesięcy, człowiek zaczyna się budzić. Dialogue: 0,0:08:25.69,0:08:29.20,Default,,0000,0000,0000,,W transie, w panice,\Nprzerażony jak dziecko. Dialogue: 0,0:08:29.22,0:08:33.50,Default,,0000,0000,0000,,Widziałem mężczyzn płaczących jak dzieci, Dialogue: 0,0:08:34.17,0:08:36.84,Default,,0000,0000,0000,,na widok tego samego obrazu. Dialogue: 0,0:08:36.84,0:08:40.92,Default,,0000,0000,0000,,W ich umysłach obraz zgrozy, Dialogue: 0,0:08:42.72,0:08:44.63,Default,,0000,0000,0000,,nicości śmierci, Dialogue: 0,0:08:44.65,0:08:46.59,Default,,0000,0000,0000,,który nazywa się analogią, Dialogue: 0,0:08:46.61,0:08:48.53,Default,,0000,0000,0000,,to znaczy obraz, który coś skrywa, Dialogue: 0,0:08:48.55,0:08:49.36,Default,,0000,0000,0000,,zajmie wszystko. Dialogue: 0,0:08:49.38,0:08:51.58,Default,,0000,0000,0000,,Nie potrafi już robić nic innego.\NNic a nic. Dialogue: 0,0:08:51.61,0:08:54.19,Default,,0000,0000,0000,,Nie potrafi pracować. Nie potrafi kochać. Dialogue: 0,0:08:54.21,0:08:58.03,Default,,0000,0000,0000,,Wraca do siebie, nie rozpoznaje\Njuż nikogo. Nie poznaje siebie. Dialogue: 0,0:08:59.99,0:09:05.05,Default,,0000,0000,0000,,Ukrywa się, zostaje w domu, zamyka się. Dialogue: 0,0:09:05.05,0:09:08.28,Default,,0000,0000,0000,,Niektórzy układają puszki\Nz monetami przed domem, Dialogue: 0,0:09:08.28,0:09:10.80,Default,,0000,0000,0000,,na wypadek gdyby ktoś próbował wejść. Dialogue: 0,0:09:10.82,0:09:13.35,Default,,0000,0000,0000,,Nagle pragnie umrzeć, pragnie zabijać, Dialogue: 0,0:09:13.37,0:09:15.40,Default,,0000,0000,0000,,pragnie się schować, pragnie uciec, Dialogue: 0,0:09:15.42,0:09:17.74,Default,,0000,0000,0000,,pragnie być kochany, nienawidzi ludzi, Dialogue: 0,0:09:17.76,0:09:24.37,Default,,0000,0000,0000,,i coś go dopada rano lub wieczorem, Dialogue: 0,0:09:24.40,0:09:27.35,Default,,0000,0000,0000,,cierpi katiusze. Dialogue: 0,0:09:29.11,0:09:31.22,Default,,0000,0000,0000,,A inni tego nie rozumieją i mówią mu: Dialogue: 0,0:09:31.24,0:09:32.70,Default,,0000,0000,0000,,"Ale nic ci nie jest. Dialogue: 0,0:09:32.70,0:09:35.78,Default,,0000,0000,0000,,Masz się dobrze, nie masz ran,\Nbyłeś na wojnie, wróciłeś cały". Dialogue: 0,0:09:35.80,0:09:41.43,Default,,0000,0000,0000,,A oni cierpią w męczarniach,\Nniektórzy popełniają samobójstwo: Dialogue: 0,0:09:41.99,0:09:44.66,Default,,0000,0000,0000,,poza tym, popełnić samobójstwo,\Nto wypełnić przeznaczenie Dialogue: 0,0:09:44.69,0:09:45.77,Default,,0000,0000,0000,,i tak jestem martwy Dialogue: 0,0:09:45.79,0:09:47.62,Default,,0000,0000,0000,,jeśli popełnię samobójstwo, to dobrze. Dialogue: 0,0:09:47.62,0:09:48.75,Default,,0000,0000,0000,,Ponadto, zniknie ból. Dialogue: 0,0:09:48.75,0:09:51.47,Default,,0000,0000,0000,,Niektórzy popełniają samobójstwo,\Ninni kończą pod mostem, Dialogue: 0,0:09:51.47,0:09:52.65,Default,,0000,0000,0000,,zaczynają pić... Dialogue: 0,0:09:52.65,0:09:56.58,Default,,0000,0000,0000,,Wszyscy macie w pamięci\Nhistorie o dziadku, wujku, Dialogue: 0,0:09:56.61,0:09:59.33,Default,,0000,0000,0000,,o sąsiedzie, który pije, nie odzywa się, Dialogue: 0,0:09:59.36,0:10:01.31,Default,,0000,0000,0000,,jest kłótliwy, bije żonę Dialogue: 0,0:10:01.34,0:10:04.67,Default,,0000,0000,0000,,i który się zapije na śmierć albo umrze. Dialogue: 0,0:10:05.34,0:10:09.46,Default,,0000,0000,0000,,Oni o tym nie mówią, dlaczego?\NNie mówi się o tym, dlaczego? Dialogue: 0,0:10:09.46,0:10:13.22,Default,,0000,0000,0000,,Bo to jest tabu! Nie można mówić. Dialogue: 0,0:10:13.25,0:10:15.91,Default,,0000,0000,0000,,Człowiek nie ma takich słów,\Nby mówić o nicości śmierci. Dialogue: 0,0:10:15.94,0:10:17.78,Default,,0000,0000,0000,,A inni nie potrafią tego słuchać. Dialogue: 0,0:10:17.78,0:10:19.47,Default,,0000,0000,0000,,Kiedy powróciłem do reportażu, Dialogue: 0,0:10:19.47,0:10:20.45,Default,,0000,0000,0000,,najpierw mówili mi: Dialogue: 0,0:10:20.45,0:10:22.15,Default,,0000,0000,0000,,"O, wróciłeś!". Dialogue: 0,0:10:22.15,0:10:23.14,Default,,0000,0000,0000,,Był obiad, Dialogue: 0,0:10:23.14,0:10:24.47,Default,,0000,0000,0000,,biały obrus,świece, goście Dialogue: 0,0:10:24.47,0:10:26.13,Default,,0000,0000,0000,,"No dalej, opowiadaj!". Dialogue: 0,0:10:26.13,0:10:30.23,Default,,0000,0000,0000,,Opowiadałem, a po 20 minutach\Nwszyscy na mnie dziwnie patrzyli, Dialogue: 0,0:10:30.26,0:10:32.45,Default,,0000,0000,0000,,pani domu miała nos w popielniczce, Dialogue: 0,0:10:32.48,0:10:34.36,Default,,0000,0000,0000,,To był straszne i zrozumiałem, Dialogue: 0,0:10:34.36,0:10:35.44,Default,,0000,0000,0000,,że zepsułem wieczór. Dialogue: 0,0:10:35.47,0:10:37.26,Default,,0000,0000,0000,,Teraz już nic nie mówię. Dialogue: 0,0:10:37.26,0:10:39.23,Default,,0000,0000,0000,,Nie umiemy tego słuchać, Dialogue: 0,0:10:39.23,0:10:40.42,Default,,0000,0000,0000,,mówimy "Przestań!". Dialogue: 0,0:10:40.44,0:10:45.20,Default,,0000,0000,0000,,Czy to jakiś przypadek? Nie.\NTo się dzieje bardzo często. Dialogue: 0,0:10:45.23,0:10:50.13,Default,,0000,0000,0000,,1/3 żołnierzy zabitych w Iraku... \Nno, nie zabitych, przejęzyczyłem się. Dialogue: 0,0:10:50.16,0:10:54.86,Default,,0000,0000,0000,,1/3 żołnierzy USA\Npo misji w Iraku cierpi na PTSD. Dialogue: 0,0:10:54.89,0:10:58.71,Default,,0000,0000,0000,,W 1939 roku było jeszcze \Nw angielskich szpitalach psychiatrycznych Dialogue: 0,0:10:58.73,0:11:04.78,Default,,0000,0000,0000,,200 tysięcy żołnierzy\Nz pierwszej wojny światowej. Dialogue: 0,0:11:04.80,0:11:08.97,Default,,0000,0000,0000,,W Wietnamie zginęło 54 tysiące Amerykanów. Dialogue: 0,0:11:08.99,0:11:14.04,Default,,0000,0000,0000,,W 1987 roku rząd amerykański naliczył\N102 tysiące - ponad dwa razy tyle - Dialogue: 0,0:11:14.06,0:11:16.88,Default,,0000,0000,0000,,102 tysiące przypadków\Nsamobójstw wśród weteranów. Dialogue: 0,0:11:16.90,0:11:20.02,Default,,0000,0000,0000,,Dwa razy więcej samobójstw\Nniż zabitych w Wietnamie. Dialogue: 0,0:11:20.02,0:11:22.71,Default,,0000,0000,0000,,Widać, że to jest coś,\Nco dotyczy wszystkich. Dialogue: 0,0:11:22.74,0:11:25.15,Default,,0000,0000,0000,,To nie tylko wojny współczesne,\Nale też starożytne, Dialogue: 0,0:11:25.15,0:11:28.27,Default,,0000,0000,0000,,co widać w antycznych tekstach. Dialogue: 0,0:11:28.29,0:11:30.37,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego teraz o tym się nie mówi? Dialogue: 0,0:11:30.40,0:11:33.04,Default,,0000,0000,0000,,Dlaczego o tym się nie mówiło? Dialogue: 0,0:11:33.04,0:11:34.75,Default,,0000,0000,0000,,Problem polega na tym, Dialogue: 0,0:11:34.75,0:11:39.100,Default,,0000,0000,0000,,że milczenie o tym prowadzi do katastrofy. Dialogue: 0,0:11:40.02,0:11:44.53,Default,,0000,0000,0000,,Jedyną metodą leczenia, Dialogue: 0,0:11:44.55,0:11:48.41,Default,,0000,0000,0000,,bo na szczęście da się to leczyć, Dialogue: 0,0:11:49.05,0:11:51.92,Default,,0000,0000,0000,,wspomnijcie "Krzyk" Muncha, Goję, Dialogue: 0,0:11:51.95,0:11:56.52,Default,,0000,0000,0000,,jedyną metodą na uleczenie tej traumy, Dialogue: 0,0:11:56.55,0:12:01.73,Default,,0000,0000,0000,,tego spotkania ze śmiercią, które poraża, \Nktóre mrozi krew w żyłach, które zabija, Dialogue: 0,0:12:01.75,0:12:06.10,Default,,0000,0000,0000,,jest zacząć o tym mówić. Dialogue: 0,0:12:06.13,0:12:08.15,Default,,0000,0000,0000,,Dawniej mówiono: Dialogue: 0,0:12:08.17,0:12:12.01,Default,,0000,0000,0000,,"To mowa sprawia, że jesteśmy ludźmi. Dialogue: 0,0:12:12.03,0:12:14.25,Default,,0000,0000,0000,,Bez mowy jesteśmy niczym. Dialogue: 0,0:12:14.27,0:12:16.60,Default,,0000,0000,0000,,Dzięki niej jesteśmy ludźmi". Dialogue: 0,0:12:16.62,0:12:18.85,Default,,0000,0000,0000,,W obliczu tego obrazu grozy, Dialogue: 0,0:12:18.87,0:12:20.75,Default,,0000,0000,0000,,który nie ma słów, Dialogue: 0,0:12:20.77,0:12:24.68,Default,,0000,0000,0000,,bo to właśnie obraz\Nnicości nas prześladuje, Dialogue: 0,0:12:24.70,0:12:26.80,Default,,0000,0000,0000,,jedyny sposób, by dać sobie z tym radę, Dialogue: 0,0:12:27.83,0:12:29.94,Default,,0000,0000,0000,,to ubrać to w ludzkie słowa. Dialogue: 0,0:12:29.96,0:12:32.66,Default,,0000,0000,0000,,Ci ludzie czują się\Nwykluczeni ze społeczeństwa: Dialogue: 0,0:12:32.66,0:12:33.98,Default,,0000,0000,0000,,nie chcemy już ich widzieć, Dialogue: 0,0:12:33.98,0:12:35.78,Default,,0000,0000,0000,,oni nie chcą już nikogo widzieć. Dialogue: 0,0:12:35.80,0:12:38.08,Default,,0000,0000,0000,,Czują się brudni, splamieni, zhańbieni. Dialogue: 0,0:12:38.11,0:12:40.25,Default,,0000,0000,0000,,Ktoś powiedział: "Wie pan, doktorze, Dialogue: 0,0:12:40.28,0:12:42.04,Default,,0000,0000,0000,,nie jeżdżę metrem, bo boję się, Dialogue: 0,0:12:42.04,0:12:43.67,Default,,0000,0000,0000,,że ludzie zobaczą w moich oczach Dialogue: 0,0:12:43.67,0:12:45.13,Default,,0000,0000,0000,,całe to przerażenie". Dialogue: 0,0:12:45.13,0:12:46.11,Default,,0000,0000,0000,,Inny powiedział... Dialogue: 0,0:12:46.13,0:12:49.70,Default,,0000,0000,0000,,Miał okropną chorobę skóry,\Nspędził 6 miesięcy na dermatologii, Dialogue: 0,0:12:49.73,0:12:52.49,Default,,0000,0000,0000,,przenoszą go z badania na badanie, Dialogue: 0,0:12:52.52,0:12:54.23,Default,,0000,0000,0000,,a wreszcie posyłają do psychiatry. Dialogue: 0,0:12:54.25,0:12:56.16,Default,,0000,0000,0000,,Mówi do psychiatry na drugiej sesji... Dialogue: 0,0:12:56.16,0:12:58.31,Default,,0000,0000,0000,,Miał okropną chorobę skóry, \Nod stóp do głów. Dialogue: 0,0:12:58.31,0:13:02.84,Default,,0000,0000,0000,,Na pytanie: "Dlaczego jest pan\Nw takim stanie?" odpowiedział: Dialogue: 0,0:13:02.84,0:13:05.39,Default,,0000,0000,0000,,"Jestem martwy, więc się rozkładam". Dialogue: 0,0:13:05.42,0:13:09.38,Default,,0000,0000,0000,,Widzicie, że to coś, co dotyka\Nczłowieka bardzo głęboko. Dialogue: 0,0:13:09.40,0:13:13.53,Default,,0000,0000,0000,,By się wyleczyć, musi o tym mówić. Dialogue: 0,0:13:13.53,0:13:20.31,Default,,0000,0000,0000,,Musi wyrazić tę grozę ludzkimi słowami,\Noswoić się z tym, przegadać to. Dialogue: 0,0:13:20.34,0:13:24.50,Default,,0000,0000,0000,,Powinien spojrzeć śmierci prosto w oczy. Dialogue: 0,0:13:24.52,0:13:30.09,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli się tego dokona, \Njeśli się o tym porozmawia, Dialogue: 0,0:13:30.11,0:13:33.50,Default,,0000,0000,0000,,po trochu, za pomocą słów, Dialogue: 0,0:13:33.53,0:13:37.01,Default,,0000,0000,0000,,można odzyskać\Nswoją część człowieczeństwa. Dialogue: 0,0:13:37.03,0:13:40.65,Default,,0000,0000,0000,,To jest ważne! Cisza nas zabija! Dialogue: 0,0:13:41.25,0:13:42.62,Default,,0000,0000,0000,,Co to oznacza? Dialogue: 0,0:13:42.62,0:13:44.99,Default,,0000,0000,0000,,Oznacza to, że po traumie Dialogue: 0,0:13:44.99,0:13:48.95,Default,,0000,0000,0000,,tracimy oczywiście\N"nieznośną lekkość bytu", Dialogue: 0,0:13:48.97,0:13:51.52,Default,,0000,0000,0000,,poczucie nieśmiertelności,\Nktóre nas tu trzyma, Dialogue: 0,0:13:51.54,0:13:53.41,Default,,0000,0000,0000,,poczucie, że skoro tu jestem, Dialogue: 0,0:13:53.43,0:13:55.99,Default,,0000,0000,0000,,to jestem wieczny, co nie jest prawdą, Dialogue: 0,0:13:56.01,0:13:58.76,Default,,0000,0000,0000,,ale bez tego życie traciłoby sens. Dialogue: 0,0:13:58.78,0:14:01.31,Default,,0000,0000,0000,,Trauma pozbawia poczucia nieśmiertelności. Dialogue: 0,0:14:01.34,0:14:04.87,Default,,0000,0000,0000,,Jej ofiary tracą poczucie lekkości,\Nale znajdują coś innego. Dialogue: 0,0:14:04.89,0:14:08.14,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli uda się nam spojrzeć śmierci w oczy Dialogue: 0,0:14:09.30,0:14:14.11,Default,,0000,0000,0000,,i stawić jej czoła, \Nzamiast zamilknąć i ukrywać się, Dialogue: 0,0:14:14.57,0:14:21.33,Default,,0000,0000,0000,,jak niektórzy ludzie, których znam:\NMichael z Rwandy, Carole z Iraku, Dialogue: 0,0:14:21.33,0:14:24.67,Default,,0000,0000,0000,,Philippe z Kongo,\Nwszyscy ci, których znałem, Dialogue: 0,0:14:24.69,0:14:27.10,Default,,0000,0000,0000,,Sorj Chalendon, który jest\Nteraz wielkim pisarzem, Dialogue: 0,0:14:27.12,0:14:29.23,Default,,0000,0000,0000,,a który porzucił reportaż po traumie. Dialogue: 0,0:14:29.25,0:14:32.52,Default,,0000,0000,0000,,Czworo czy pięcioro moich przyjaciół\Npopełniło samobójstwo. Dialogue: 0,0:14:32.52,0:14:34.15,Default,,0000,0000,0000,,Oni nie dali rady po traumie. Dialogue: 0,0:14:34.18,0:14:39.39,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli uda nam się stanąć\Nze śmiercią twarzą w twarz, Dialogue: 0,0:14:39.41,0:14:42.38,Default,,0000,0000,0000,,jeśli my, śmiertelnicy, Dialogue: 0,0:14:42.40,0:14:45.54,Default,,0000,0000,0000,,wiemy że jesteśmy ludźmi i śmiertelnikami, Dialogue: 0,0:14:45.56,0:14:51.18,Default,,0000,0000,0000,,jeśli uda nam stawić jej czoła\Ni postawić tę rzecz ponad śmierć Dialogue: 0,0:14:51.20,0:14:54.46,Default,,0000,0000,0000,,która jest najbardziej nieznana\Nz nieznanych, Dialogue: 0,0:14:54.49,0:14:57.03,Default,,0000,0000,0000,,ponieważ nikt jej nie widział. Dialogue: 0,0:14:57.86,0:15:00.27,Default,,0000,0000,0000,,Jeśli uda nam się oddać jej znaczenie, Dialogue: 0,0:15:00.30,0:15:09.35,Default,,0000,0000,0000,,to owszem, możemy umrzeć,\Nprzetrwać i powrócić do życia Dialogue: 0,0:15:09.37,0:15:12.93,Default,,0000,0000,0000,,z dużo większą mocą niż przedtem. Dialogue: 0,0:15:12.93,0:15:14.80,Default,,0000,0000,0000,,Dużo większą. Dziękuję. Dialogue: 0,0:15:14.82,0:15:16.59,Default,,0000,0000,0000,,(Brawa)