Żyjemy w świecie nieustających zmian. Tłumy ludzi migrujących do nowych, ogromnych miast, wypełniające strzeliste wieżowce i rozległe slumsy. Nienasycony apetyt na paliwo i żywność, nieprzewidywalne zmiany klimatu, a wszystko to w świecie z ciągle rosnącą populacją. Czy powinniśmy się martwić? Czy powinniśmy się bać? Jak nadać temu wszystkiemu sens? 7 miliardów ludzi żyje obecnie na naszej planecie. Czy to nie piękne? Ale niektórzy, gdy myślą o świecie i jego przyszłości, panikują! Inni wolą o tym wszystkim nie myśleć. Ale dzisiaj pokażę, jak naprawdę się rzeczy mają. Nazywam się Hans Rosling, jestem statystykiem, który .... NIE, NIE, NIE, NIE ... nie wyłączaj! Ponieważ z najnowszych danych ze wszystkich krajów pokażę wam świat w nowy sposób. I zamierzam wam opowiedzieć, jak zmienia się światowa populacja, i co dzisiejsze dane mówią nam o przyszłości świata. Niewątpliwie stoimy wobec wielkich wyzwań, ale dobre wieści są takie, że przyszłość nie rysuje się aż tak ponuro, a ludzkość już teraz ma się lepiej, niż wielu z was myśli! "Nie panikujcie!" "Prawda o populacji" "z profesorem Hansem Roslingiem" Dzieci... Każde jest błogosławieństwem. Ale wielu uważa, że przyrost populacji wymknął się spod kontroli. Niektórzy nawet mówią o bombie populacyjnej! Czy mają rację? Zatem gdzie dziś się znajdujemy z problemem zaludnienia? I jak tu dotarliśmy? Opowiem wam historię o wszystkich, którzy kiedykolwiek żyli... Cóż, przynajmniej w ciągu ostatniego tysiąca lat. No, to jedziemy. Przedstawiam Wam dwie osie. To jest czas w latach, a to jest liczba ludności na świecie w miliardach. W roku 10 000 p.n.e., kiedy pierwsi ludzie zostali rolnikami, archeolodzy szacują, że światowa populacja wynosiła tylko 10 milionów. Wyobraźcie sobie: 10 milionów! To jak Szwecja obecnie! Świat złożony tylko ze Szwedów! Ale potem, jak mijały tysiąclecia, przybywało rolników, żywności i ludności, aż pojawiły się wielkie imperia, Egipt, Chiny, Indie... i w końcu Europa! I populacja dalej rosła, ale bardzo powoli Zatrzymam się tutaj, w roku 1800 Ponieważ właśnie w roku 1800 globalna populacja osiągnęła miliard ludzi Wyobraźcie sobie... Przez cały ten czas, wzrost populacji to był tylko mały ułamek procenta, przez tysiące lat. Ale w roku 1800, z rewolucją przemysłową, wszystko się zmieniło i populacja zaczęła rosnąć szybciej. W trochę więcej niż 100 lat, osiągnęła 2 miliardy. A kiedy chodziłem do szkoły, osiągnęła 3 miliardy. I wielu mówiło: "Ziemia nie może utrzymać więcej ludzi". Nawet eksperci tak mówili. Ale oto, co się wydarzyło. Osiągnęliśmy 4 miliardy... 5 miliardów... 6 miliardów... 7 miliardów! Wyobraźcie sobie... Więcej niż połowa światowej populacji urodziła się w czasie mojego życia. I ta liczba wciąż rośnie. Większość wzrostu ludności ostatnich lat wydarzyła się w Azji. Jak tutaj, w Bangladeszu, gdzie ludność się potroiła w czasie mojego życia. Z 50 milionów do ponad 150 milionów. Teraz to jeden z najgęściej zaludnionych krajów na świecie. Około 15 milionów żyje w zatłoczonej stolicy, Dhace. Miejscowi czy w mieście czy na wsi, są głęboko zaniepokojeni wielkością rodzin. Ale nadchodzi nowy Bangladesz... Tak jak rodzina Khan. Mama Taslima, córki Tanjina i mała Sadia. i tata Hannan. Kobietom zabiera wieki przygotowanie się, mężczyźni nie potrzebują tyle czasu. Po co to nakładasz, jeżeli potem zetrzesz to rękami? Oboje, Taslima i Hannan pochodzą z dużych rodzin. Ale postanowili mieć tylko 2 dzieci. W Bangladeszu jest slogan, który możesz wszędzie usłyszeć: "Nie więcej niż dwoje dzieci - jedno nawet lepiej!" To szczęście, że mam tylko dwoje dzieci. Gdybym miał więcej, nie stać by mnie było na to. Dla dwójki dzieci mogę kupić, co zechcą. Mój portfel jest teraz pusty! Taslima i Hannan są częścią przemiany kulturowej odejścia od dużych rodzin. I dla Taslimy, stało się to pracą. Pracuje dla Urzędu Planowania Rodziny, który w każdej wsi zatrudnia takie kobiety jak ona. Chodzi od drzwi do drzwi, żeby pomóc innym zaplanować mniejsze rodziny. Kiedy miałaś ostatni okres? Dwudziestego drugiego. Czyli nie używasz żadnej antykoncepcji? Nie będzie to problem, jeśli zajdziesz w ciążę? Niełatwo zachodzę w ciążę. Ale już masz dwójkę dzieci Nie mam czasu iść do kliniki. Taslima oferuje poradę, wsparcie moralne i co najważniejsze, szereg środków antykoncepcyjnych. Masz trzy córki, naprawdę chcesz mieć więcej dzieci? To zależy od ojca. To ty rodzisz, dlaczego to zależy od niego? Ty musisz przejść przez cały ból, a nie on. Kto musi przejść przez poród? Ja przechodzę przez poród, ale jeżeli on chce chłopca, co mogę zrobić? To pigułka, weź ją kiedy zacznie się okres Ciężko do nich dotrzeć, kiedy są mniej wyedukowani. Ale stopniowo przekazujemy przesłanie. Więc jak udane są wysiłki Taslimy i Bangladeszu z redukowaniem współczynnika dzietności? Czyli liczby dzieci na kobietę. W Szwecji założyliśmy Fundację Gapminder, żeby udostępnić światowe dane w sposób zrozumiały dla każdego. Pokażę wam sytuację w Bangladeszu. Na osi poziomej liczba dzieci na kobietę. Od 1, 2... 7 do 8 A na osi pionowej, spodziewana długość życia, zakładana liczba lat, którą przeżyje noworodek. Od 30, aż do 90. Teraz... zaczynamy w 1972 bardzo ważny rok dla Bangladeszu, pierwszy pełny rok niepodległości. W tym roku, Bangladesz był tam. Średnio siedmioro dzieci na kobietę, a spodziewana długość życia poniżej 50 lat. Co się wydarzyło po uzyskaniu niepodległości? Wydłużyło się życie w Bangladeszu? Zmniejszyła się liczba dzieci? Oto dane. Startuję Bangladesz. Rzeczywiście, życie się wydłuża, a dzieci coraz mniej... 6... 5... i życie coraz dłuższe... 4... 3... i zatrzymuje się prawie na 2. Czyli na 2.2 A średnia życia to 70 lat. To niesamowite! W ciągu 40 lat Bangladesz przeszedł z 7... 6... 5... 4... 3... 2... To cud, co się wydarzyło w Bangladeszu! Ale czy tylko w Bangladeszu? Pokażę wam dane z całego świata. Cofnę się 50 lat, do roku 1963 To są wszystkie kraje Zielone to Ameryka, północna i południowa. Żółte to Europa, wschodnia i zachodnia. Niebieskie to Afryka, na północ i południe od Sahary. A czerwone to Azja, razem z Australią i Nową Zelandią. Wielkość bańki to rozmiar populacji. Popatrzmy: Wielkie to Chiny i Indie. Bangladesz tuż za nimi. W 1963 roku średnia liczba dzieci na kobietę na świecie wynosiła 5. Ale to był podzielony świat... widzicie? Kraje tutaj, to kraje rozwinięte, małe rodziny i długie życie. A tutaj to kraje rozwijające się, z dużymi rodzinami i krótkim życiem. I bardzo mało krajów między nimi. Ale zobaczmy co się wydarzyło. Startuję świat! Zaczynamy... Widzicie... Chiny, duża bańka, poprawia się zdrowie i zaczynają planowanie rodziny, przesuwają się do mniejszych rodzin. Duża zielona, spójrzcie, Meksyk, dochodzi tam! To jest Brazylia, też zielona w Ameryce Łacińskiej. A tutaj Indie je gonią! Duże czerwone bańki to kraje azjatyckie już na tej drodze. Wielu Afrykanów wciąż "wiele dzieci na na kobietę", I wtedy Bangladesz tam prześciga Indie w drodze do małych rodzin, I teraz prawie wszystkie kraje tam idą, nawet Afryka! Uuuu! To było trzęsienie ziemii w Haiti! I teraz wszyscy lądują tam. Co za zmiana! Dzisiaj, średnia światowa to 2.5 Wyobraźcie sobie: 50 lat temu wynosiła 5! Świat się zmienił: średnia liczba dzieci na kobietę spadła z 5 do 2.5 I ciągle spada... Co za wielka zmiana! Ludzie mogliby pomyśleć, że Bangladesz i inne podobne kraje są jakimś epicentrum bomby populacyjnej. Nie mogliby się bardziej mylić. Dla mnie, pracownik służby zdrowia jak pani Taslima i inni, którzy zabrali swoje kraje z tej strony... całą drogę... w kilka dekad do o wiele lepszego zdrowia i mniejszych rodzin, są bohaterami naszych czasów! Zmiana, która się wydarzyła jest niesamowita. Już nie żyjemy w podzielonym świecie. Ale jak dużo ludzie wiedzą o tej niesamowitej zmianie? W Gapminder pokazujemy nie tylko dane, mierzymy też ich stopień wiedzy lub niewiedzy o świecie. Więc najpierw zrobiliśmy badanie w Szwecji. Wyniki były przygnębiające. Zatem drugie badanie zrobiliśmy w Wielkiej Brytanii. Mieliśmy wielkie nadzieje, bo Brytyjczycy byli wszędzie. Myśleliśmy, że tutaj dostaniemy dobre wyniki. Pierwsze zadanie pytanie brzmiało: Średnia liczba dzieci na kobietę w Bangladeszu. I daliśmy cztery możliwości: 2.5, 3.5, 4.5 lub 5.5 To wyniki brytyjskiej ankiety. Ale wy znacie poprawną odpowiedź: to 2.5. Tylko 12 procent Brytyjczyków odpowiedziało poprawnie. Więc pomyśleliśmy, że może gorzej wykształceni obniżyli wyniki? Więc wyróżniliśmy tych, co uzyskali dyplom na dobrych, brytyjskich uniwersytetach. A oto ich wyniki. Wypadli jeszcze gorzej! Możecie dojść do wniosku, że Brytyjczykom brakuje wiedzy o świecie. Nie, nie! A gdyby zapytać szympansa i jego kolegów? Napisać odpowiedzi na bananach i niech wybiorą po jednym. Oto jakie wyniki bym otrzymał. Oczywiście szympansy nic nie wiedzą o Bangladeszu. Ale dzięki czystemu prawdopodobieństwu, wybraliby poprawną odpowiedź dwa razy częściej niż Brytyjczycy. Więcej niż połowa Brytyjczyków myśli, że to 4.5 lub więcej. Problemem nie jest brak wiedzy, ale przyjęte z góry opinie! Brytyjczycy nie mogą sobie wyobrazić, nawet zgadnąć, że kobiety w Bangladeszu mają średnio 2.5 dzieci. A teraz to już nawet 2.2. To jest to czego Brytyjczycy nie wiedzą: Taslima i jej rodzina są normą w Bangladeszu, najczęściej spotykaną wielkością rodziny. I to nie tylko tam, tak jest na całym świecie. W Brazylii, rodziny dwudzietne. Vietnam, rodziny dwudzietne. Nawet w Indiach, dziś najczęściej rodzina ma dwoje dzieci. Również na kontynencie afrykańskim w wielkich miastach jak Addis Abeba, znajdziemy poniżej dwojga dzieci na kobietę. Muzułmannie, buddyści, hinduiści i chrześcijanie. Nie znajdziemy religii, kultury, kontynentu, gdzie nie ma dwudzietnych rodzin. Zmiana z rodzin wielodzietnych do dwudzietnych jest jedną z najważniejszych rzeczy na świecie, która się wydarzyła podczas mojego życia. To wydarzenie bez precedensu w historii świata! I znów wróciliśmy do Bangladeszu. Znajdźmy powody stojące za historyczną i dalej trwającą przemianą z dużych do małych rodzin. Prawie wszystkie dziewczynki w muzułmańskim Bangladeszu, jak 15 letnia Tanjina, chodzą dzisiaj do szkoły. Rząd nawet płaci rodzinom, żeby wysyłali dziewczynki do szkół ponadpodstawowych. W szkole Tanjiny jest nawet więcej dziewczynek niż chłopców. Co to za typ rodziny? Duża rodzina! Czy zabraknie im jedzenia? Tak! Ciężko przeoczyć sedno tej lekcji. Co to za typ rodziny? Mała rodzina! Czy będą mieli problemy? Nie! Edukacja przynosi efekty, ale pojawiają się też nowe możliwości dla kobiet z Bangladeszu. Pomimo utrzymujących się nierówności, jest coraz więcej miejsc pracy, a Tanjina ma wysokie aspiracje. Kocham chodzić do szkoły W czasach mojej mamy, kobiety młodo wychodziły za mąż. Nie miały szans na naukę. Ale teraz możemy marzyć o zawodzie lekarza lub inżyniera. Coraz więcej młodych kobiet widzi, jak wiele się może dla nich zmienić. Nie rozumiem, jak mogłaś wyjść za mąż w wieku 17 lat. Nie mogę sobie wyobrazić, że ja bym miała tak zrobić za 2 lata. To niemożliwe Wtedy tego nie rozumieliśmy. Ale teraz ludzie wiedzą lepiej. Myślisz, że w jakim wieku wyjdziesz za mąż? 25 Skończę szkołę i znajdę pracę. Zostanę lekarzem, a potem wyjdę za mąż. Jesteś bardzo mądra! Tak miło widzieć Taslimę tak pełną nadziei na świetlaną przyszłość dla swoich córek. Ale najważniejszą transformacją leżącą u podstaw zmian w Bangladeszu to radykalna poprawa przeżywalności dzieci. Jest Ramadan, muzułmański miesiąc postów i kontemplacji. W tym pomyślnym czasie, Hanan pomaga swoim rodzicom uporządkować rodzinną mogiłę. Uklep ziemię rękami. Trójka rodzeństwa Hannana zmarła we wczesnym dzieciństwie. Zostali tutaj pochowani. Zmarli na odrę. Tak bardzo płakaliśmy, to było strasznie smutne. Gdyby był tutaj lekarz, mógłby je wyleczyć. Choć jedno mogłoby przeżyć. Jak mogę zapomnieć? Będę je pamiętał do końca życia. Gdy rodzice Hannana byli młodą parą 1 na 5 dzieci w Bangladeszu umierało przed 5 rokiem życia Wszystkie rodziny żyły w ciągłym strachu straty jednego lub więcej dzieci Miałeś jedno dziecko po drugim Jeśli jedno zmarło, nie zostałoby tylko jeszcze jedno Tak było Nie myśleliśmy, że mamy za dużo dzieci, albo jak wyglądałaby ich przyszłość W ciągu ostatnich kilku dekad Bangladesz zrobił wielki progres w podstawowym zdrowiu, szczegołnie w przeżyciu dzieci. Szczepionki, leczenie infekcji i lepsze żywienie i higiena uratowały życie milionom dzieci I gdy rodzice zauważyli, że ich dzieci mają większe szanse na przeżycie w końcu zniknęła największa przeszkoda Nawet w slumsach Dhakki, kobiety teraz mają średnio tylko dwoje dzieci Przeżycie dzieci kieruje wszystkim Wrócmy do historii Dlaczego światowa populacja rosła tak powoli przed 1800? W ciągu historii, wszystkie zapisy historyczne pokazują nam, że średnio 2 rodziców miało mniej więcej 6 dzieci. A to wskazuje na bardzo szybki wzrost ludności. To czemu nie rosła? Ponieważ 1... 2... 3... 4 dziecko umierało zanim samo zdąrzyło zostać rodzicem Ludzie w przeszłości żyli w ekologicznej równowadze z naturą, umierali w ekologicznej równowadze z naturą. To było niebywale tragiczne! Ale wraz z rewolucją przemysłową to się zmieniło. Większe zarobki, więcej jedzenia, woda pitna, lepsza higiena, mydło, postęp medyczny... Dzięki tym wszystkim postępom, czemu populacja rosła? Czy dlatego, że zaczęli mieć więcej dzieci? Nie! W 1963 kiedy byłem w szkole, liczba dzieci na kobietę spadła na świecie do 5. Powodem szybkiego wzrostu ludności było przeżywanie dzieci. 4 przeżywała wtedy. Ale dalej 1 na 5 umierało, to było dalej straszne. To właśnie w ostatnich dekadach większość państw zrobiło wielkie kroki naprzód w przeżywalności dzieci i planowaniu rodziny Więc teraz zbliżamy się do nowej równowagi I to jest przyjemna równowaga: 2 rodziców średnia ma 2 dzieci, które przeżywają. Mamy rodziny w szczęśliwej równowadze. To najczęstsza sytuacja rodzin na świecie dzisiaj. I co to oznacza dla przyszłości? Pokaże wam najlepsze prognozy na przyszłość. od najlepszych demografów, których mamy w Sekcji Ludności w ONZ I wygląda to tak Najpierw będzie rosła dalej, do 8... potem do 9... a potem tutaj... Ale zobaczcie: zwalnia! Do końca stulecia staje się coraz bardziej płaska. I gdy przybliżymy, możecie zobaczyć że spodziewamy się "zwolnienia", i końca wzrostu ludności. Ale oczywiście to prognoza obarczona pewną niepewnością. Ale to pewne, że do końca tego stulecia skończy się wzrost populacji To wszystko dzięki spadającemu współczynnikowi dzietności Spójrzcie tutaj. Jeżeli się cofniemy Pokaże wam, pokazując liczbę dzieci na świecie. Liczbę dzieci między 0 a 15 rokiem życia. Nadchodzą. Patrzcie: Liczba dzieci wzrosła powoli... a potem wzrosła szybko... Na przełomie wieków było 2 miliardów dzieci na świecie Dla mnie to bardzo ważny rok, ponieważ to właśnie wtedy urodziła się Doris. Mój pierwszy wnuk. Urodziła się w bardzo specjalnym okresie dla dzieci na świecie. Ponieważ najlepsi demografowie oszacowali, że w tym roku liczba dzieci się ustabilizuje w taki sposób. I nie będzie rosła dalej. Do końca stulecia będziemy ciągle mieli 2 miliardy dzieci na świecie. Kiedy urodziła się Doris, wtedy osiągneliśmy szczyt liczby dzieci. Liczba dzieci już nie rośnie. To was zdezorientuje. Ponieważ... jak populacja może rosnąć tak, skoro nie rośnie liczba dzieci? Skąd się wezmą ci wszyscy dorośli? I żeby to wytłumaczyć muszę zostawić te wszystkie ozdobne, cyfrowe rzeczy i pokazać wam prawdziwie potężny materiał edukacyjny, który wynaleźliśmy. Pokażę wam światową populację, panie i panowie... w formie bloków z gąbki. Jeden blok to 1 miliard To oznacza, że mamy 2 miliardy dzieci na świecie. Mamy 2 miliardy między 15 a 30 rokiem życia. To zaokręglone liczby. Mamy 1 miliard między 30 a 45 rokiem życia i jeden miliard między 45 a 60 rokiem życia i mamy też mój blok: 60 lat i więcej. Jesteśmy tu na szczycie. To jest ludność dzisiaj. Możecie zauważyć, że brakuje 3 miliardów tutaj. Tylko kilku z nich brakuje, dlatego, że zmarli Brakuje większości dlatego, że się nigdy nie urodzili. Ponieważ przed 1980 rodziło się mniej dzieci na świecie ponieważ było mniej kobiet rodzących dzieci. Tak to wygląda dzisiaj. Co się wydarzy w przyszłości? Wiecie co się dzieje ze starymi ludźmi jak ja? Umierają! Tak! Był tu ktoś kto pracował w szpitalu... Więc... umierają! Reszta starzeje się 15 lat, i ma 2 miliardy dzieci. Ci są starzy, pora umierać. I wtedy ci się starzeją 15 lat i mają 2 miliardy dzieci Ci umierają, reszta starzeje się 15 lat i ma 2 miliardy dzieci. E Bez wzrostu liczby dzieci, bez wzrostu długości życia mamy 3 miliardy więcej ludzi dzięki temu wielkiemu i nieuchronnemu wypełnieniu dorosłych. które dzieje się gdy młodsze generacje dorastają Jest jeszcze jeden detal, który jest dobrą wiadomością dla najstarszych, jak ja. Liczy się, że starzy ludzie będą żyć trochę dłużej. Więc musimy dodaćj 1 miliard najstarszych tutaj na samej górze I mam rozpaczliwą nadzieję, że będę częścią tej grupy Ponieważ wtedy mogę żyć dłużej i czytać statystyki roczne gdy wychodzą, i referować je co rok Ale kiedy rozmawiam z aktywistami środowiskowymi, którzy martwią się o środowisko często mówią mi, że musimy zatrzymać wzrost ludności na 8 miliardach Kiedy rozmawiam z nimi... po pierwsze nie wiedzą, że osiągneliśmy szczyt liczby dzieci no i są kompletnie nieświadomi, że większości pozostałego wzrostu ludności jest nieuchronnym wypełnieniem luki dorosłych. Więc skończymy z mniej więcej taką ilością ludzi. Więc wiemy ile miliardów będzie. Ale co o tym gdzie będą żyć? Teraz i w przyszłości. Mamy tu świat i 7 miliardów Z 7 miliardów, 1 żyje w Ameryce, północnej i południowej 1 w Europie, 1 w Afryce, i 4 w Azji Tak jest dzisiaj. Ale jak to zapamiętać? Mam prosty sposób na zapamiętanie: gdy ułożę liczby w taki sposób i nazwę go kodem pin świata: 1114 Teraz, co się wydarzy w połowie stulecie? Wiemy to całkiem dobrze. Europa... bez wzrostu. W rzeczywistości, populacja Europy się zmniejsza. W Ameryce, trochę więcej ludzi. Głównie ludzie, którzy pójdą na emeryturę, w Ameryce Łacińskiej. Więc nie robi to wielkiej różnicy, prawie tyle samo. W Azji będziemy mieć 1 miliard więcej. i wtedy zakończy się wzrost populacji w Azji. W Afryce, w ciągu następnych 40 lat, populacja się podwoi do 2 miliardów Teraz... do końca stulecia Wiemy to całkiem dobrze: nie będzie więcej ludzi w Europie, ani Ameryce, ani Azji... Ale w Afryce, na podstawie danych, które mamy dzisiaj, populacja się znów podwoi. Więc będą 4 miliardy ludzi w Afryce. W 2100, i prawdopodobnie ostateczny kod pin to będzie 1145 Więc w 2100 świat będzie wyglądał inaczej. Ludzie żyjący tam co nazywam "starym zachodem", w zachodniej Europie i północnej Ameryce, będą do tego czasu mniej niż 10 procentami światowej ludności 80 procent ludności będzie żyło w Azji i Afryce Ale czy będzie tam wystarczająco dużo zasobów, żeby ich utrzymać? To będzie wielke wyzwanie i nic nie wydarzy się automatycznie. Ale moja opinia jest taka, że te wszystkie miliardy mogą żyć razem pomyślnie To łatwe zauważyć potencjał na kwitnącą i spokojną Azję, z 5 miliardami ludzi. Japonia, Południowa Korea i inne są bogate już dziś. Gonią je, na drodze do bogactwa, coraz większe części Chin, Indii, Indonezji i wiele innych azjatyckich krajow. Nawet biedniejsze azjatycie kraje, coraz bardziej poprawiają standard życia. Ale co możemy powiedzieć o przyszłej Afryce w której żyją 4 miliardy ludzi? Czy większość z nich nie będzie żyła w strasznej biedzie? Widziałem skrajną biedę w Afryce. 30 lat temu spędziłem 2 najbardziej intensywne lata swojego życia pracując jako lekarz w jednym z najbiedniejszych krajów, Mozambiku, we wschodniej części Afryki Mozambik dopiero co ogłosił niepodległość po długiej wojnie z potęgą kolonialną Portugalią. Moja praca polegała na byciu 1 z 2 lekarzy, obaj byliśmy cudzoziemcami, dla 300.000 ludzi. I to był szpital. Moja żona też pracowała tutaj jako położna. To cały personel szpitala. Ci w białych fartuchach mieli szansę podczas okresu kolonialnego być profesjonalnie szkoleni przez przynajmniej rok. Reszta... wielu z nich nie potrafiło nawet czytać i pisać. Ale wszyscy pracowali z wielkim oddaniem i motywacją! Ale pacjenci przychodzili z najgorszymi chorobami skrajnego ubóstwa a nasze środki często nie były wystarczające, i szczególnie moje umiejętności jako młodego doktora, nie wystarczały na potrzeby pacjentów. Mozambik dzisiaj to też bardzo biedny kraj. Ale rzeczy się niezwykle ulepszyły od czasu kiedy tam byłem 30 lat temu Po pierwsze, jest tam nowy szpital w mieście w którym pracowałem. Nowy, dużo większy szpital ma 15 doktorów i 11 z nim jest Mozambikanami. Cały personel jest dobrze wyszkolony Ordynator szpitala to Dr. Cashimo, ginekolog. Wszystko wskazuje na to... że to będą... bliźniaki! Transformacja dla mnie jest niesamowita! Mieliśmy nagły wypadek... i operację pediatryczną i ortopedyczną Mamy duże laboratoria i aptekę, która pracuje 24 godziny na dobę Codziennie ratują kobiety podczas porodów cesarką, co było niemożliwe gdy ja tam byłem Dzisiaj możemy to zrobić tutaj, z profesjonalnym zespołem w sali operacyjnej wyposażonej we wszystko co jest wszędzie indziej na świecie Wszystko się bardzo poprawiło. Urodzeni w Mozambiku dzisiaj powinni mieć dużo lepszą przyszłość! Nie tylko przez lepszą opiekę zdrowotną, ale też przez kwitnącą gospodarkę z ruchliwymi portami i handlem i nowymi gałęziami gospodarki z dużą ilością nowych miejsc pracy Wiem, możecie myśleć, że te dobre wieści dotyczą tylko miast i miasteczek I to prawda! Największe wyzwania stoją przed wsiami, gdzie żyje większość ludzi Ale tam też się wszystko zmienia W głęboko wiejskim północnym Mozambiku leży dystryk Mogovolas. To dom dla Oliwi, Andre i ich młodej rodziny. Tak jak wielu innych biednych ludzi na świecie, Oliwia i Andre są rolnikami. co zjedzą zależy od tego co wyhodują. Jest 4 rano, czas wziąć się do pracy. Andre idzie prosto na pole. Oliwia najpierw idzie po wodę. Oboje muszą przejść kilometry żeby dostać się gdziekolwiek Droga tam zabiera mi 2 godziny Gdy jest tłoczno droga może trwać 2 godziny Kiedy wracam jestem zmęczona i głodna Bez innego środka transportu, wszystko musi być noszone. Oliwia i Andre mają 8 dzieci. Współczynnik dzietności dalej jest wysoki w Afryce na wsi. I to najbiedniejsze rodziny mają najwięcej brzuchów do wypełnienia Wszystko co rodzina może oszczędzić, sprzeda. Jest naprawdę trudno Sadzę wszystkie rodzaje nasion, ale nawet gdy one wyrosną Nie sprzedaje tyle, żeby utrzymać dzieci Ale wzrost gospodarczy powoli kapie na wieś. Oszczędzałem trzy lata, żeby wyremontować dach w naszym domu. Teraz Andre spogląda na jedną rzecz, która, jak wierzy, zmieni wszystko. Desperacko potrzebuje roweru. Nie mogę się nigdzie bez niego dostać. Rower może być wielką różnicą w życiu wiejskich biednych rodzin. Oszczędzi godziny każdego dnia i pozwoli zrobić dużo więcej. Z rowerem mogą przewieźć dużo cięższe ładunki na targowisko i zarobić więcej pieniądzy Mogą podróżować w poszukiwaniu pracy i gdy zachorują, mogą dostać się do szpitala w porę. Jak dostanę rower będę bardzo szczęśliwy Bo dom bez rowera to nie dom Andre i Oliwia odkładali pieniądze przez 2 lata. Nie mają jeszcze całej sumy. Wszystko zależy od ziaren sezamu, które właśnie zbierają. Jeżeli dostaną dobrą cenę, może im się udać. Andre i Oliwia żyją w jednym z najbiedniejszych krajów. I żyją na obszarze wiejskim, a to najbiedniesza część tego kraju. Więc jak dużo ludzi żyje na świecie jak oni? I jak dużo jest tak biednych? Pokażę wam to przez to kryterium. Bardzo proste. Biedni... i ...bogaci. Tutaj mamy znów 7 miliardów. Są w bardzo uproszczony sposób, ustawieni od najbiedniejszych do najbogatszych Więc, jak dużo zarabia najbogatszy miliard, w dolarach na dzień? Zobaczmy. Oh... oohhh... Nadchodzi, nadchodzi... Ooh, joi-joi, joi-joi... Nie mogę nawet dosięgnąć. 100 dolarów dziennie. Zobaczmy teraz środkowy miliard. Jak dużo oni zarabiają? Zaraz będzie... Tylko 10 dolarów. I teraz przejdę do najbiedniejszego miliarda. Jak dużo oni dostają? Więc... Tylko 1 dolara. To jest różnica na świecie dzisiaj. Ekonomiści postawili linię, którą nazwali granicą ubóstwa absolutnego. Trochę więcej niż 1 dolar. Wtedy masz ledwo wystarczającą ilość jedzenia do wyżywienia rodziny, i to nie zawsze. 1 miliard jest widocznie poniżej tej granicy. A drugi miliard jest nią rozdzielony A reszta jest nad nią. Najbiedniejszym ledwo starcza na buty a gdy zdobędą buty... następną rzeczą, na którą będą oszczędzać jest rower. Tutaj jest Andre i Oliwia. Po rowerze, będą chcieli motoru. A po motorze, samochodu. Pamiętam jak moja rodzina kupiła pierwszy samochód, to był mały szary Volkswagen Pierwszą rzeczą, którą zrobiliśmy to pojechaliśmy do Norwegii na wakacje, bo Norwegia jest dużo ładniejsza niż Szwecja. I to była fantastyczna wycieczka! I teraz ja jestem w tej grupie. Mogę jak najbogatszy miliard lecieć na wakację samolotem. Oczywiście są ludzie, dużo bogatsi niż "ludzie w samolotach". Część jest tak bogata, że rozmyśla czy nie polecieć na wycieczkę w kosmos. A różnica w zarobkach "ludzi w samolotach" do najbogatszych tam jest prawie tak duża jak "ludzi w samolotach" tutaj do najbiedniejszych z tamtej strony Teraz, najważniejsze do zapamiętanie z tego wykresu jest to Żeby wam pokazać będę musiał użyć drabiny Czasem też potrzebujemy starej dobrej technologii Tutaj. Mogę się wznieść... O tu są, teraz jestem na szczycie Problem dla nas żyjących za 100 dolarów dziennie jest wtedy gdy patrzymy w dół ci którzy mają $10 i $1 wyglądają tak samo biednie Nie zauważamy różnicy Wygląda jakby wszyscy oni żyli z taką samą ilością piniędzy I mówimy "oh, oni wszyscy są biedni". Nie, mogę was zapewnić, ponieważ spotkałem się i rozmawiałem z ludźmi żyjącymi tam w dole i mogę was zapewnić, że ludzie żyjący tam na dole wiedzą jak dużo lepiej by wyglądało ich życie gdyby wznieśli się z $1 do $10 10 razy więcej dochodu To ogromna różnica Żeby to zrozumieć, zobaczmy co Oliwia i Andre próbują zrobić teraz. Każdy mały krok, który robią jest po tej linii od butów do roweru z dala może wyglądać na mały krok, ale robi wielką różnicę w ich życiu I gdy Andre i Oliwia zdobędą ten rower, przyspieszy to ich podróż do lepszego życia Dzisiaj, Andre i Oliwia przygotowują się do sprzedania zbiorów sezamu, który hodowali wiele miesięcy Cena wcześniej wynosiła 25 metikai W tym roku jest lepiej Mamy nadzieję sprzedać je za 40-45 metikai Ale Andre i Oliwia muszą być uważni jeżeli chcą dostać uczciwą cenę. Słyszeliśmy, że niektórzy kupcy manipulowali wagą. Więc jeśli zważymy sami i to będzie 10 kilo zanosząc to do kupca, może nam powiedzieć że to 7 albo 8 Andre zajmie się sprzedażą. I ma nadzieję, że ostatni raz potrzebuje pomocy w transporcie zbiorów Andre musi teraz być uważny. Hej, hej kolego, licz poprawnie! Transakcja jest skończona. I Andre jest zadowolony z ceny, którą dostał Teraz idę wydać pieniądze! To ważny moment dla rodziny, która tak ciężko pracowała na to Droga Andre na targ zajęła mu cały ranek na piechotę. Teraz, w mniej niż godzinę, może wrócić do domu Kupiłeś rower! Tak kochanie, kupiłem rower! Rower jest wykorzystywany od razu Dziecie jadą nim po wodę. Andre zawozi więcej zbiorów na targowisko i, co jest tak samo ważne, Oliwia i Andre teraz mogą dużo łatwiej dotrzeć na lekcje dla dorosłych żeby lepiej nauczyć się matematyki i czytania i pisania Teraz chcę oszczędzić na kupno motoru żebym mógł wozić moją żonę i dzieci To to co chcę teraz To świetne zobaczyć Oliwię i Andrea pedałujących z granicy ubóstwa absolutnego. I korzystają z rowera żeby się dostać na lekcje pisania i czytania. Edukacja jest bardzo ważna dla rozwoju ludzi i narodów. Ale jak dużo się wydarzyło z edukacją na świecie? Czas na wielką brytyjską ankietę ignorancji Zaczynamy. Zapytaliśmy jaki procent dorosłych na świecie dzisiaj jest piśmienny, potrafi pisać i czytać? Mogę zapytać publiczność? Ilu zgaduje, że 20 procent? Ręce do góry. 40 procent? 60 procent? I 80 procent? O, o, o. To jest wynik brytyjskiej próbki. Teraz możemy użyc wyników brytyjskiej sondy, żeby dowiedzieć się, która odpowiedź jest błędna Oczywiście, 80 procent to dobra odpowiedź. Przynajmniej byliście lepsi niż srednia brytyjska Tak, 80 procent populacji na świecie potrafi pisać i czytać dzisiaj. Piśmienność wynosi 80 procent... co prawda, ostatnio trochę wzrosła Porównajmy się znów z szympansami, jeszcze raz otrzymujemy losowe wyniki od szympansów Ale dostajemy 3 razy więcej poprawnych odpowiedzi od brytyjczyków A teraz ludzie z wyższym wykształceniem Może oni wiedzą... nie, jest jeszcze gorzej. Czego, do licha, oni uczą na tych brytyjskich uniwersytetach? Powszechny obraz świata jest przestarzały od kilku dekad, i media nie potrafią go zakomunikować Ale to może dlatego, że świat się zmienia tak wszystko. Panie i panowie, Pokażę wam mój ulubiony wykres, Pokażę wam 200 lat historii 200 krajów w mniej niż 1 minutę. Mam oś dochodu. Mam oś długości życia. Zaczynamy w 1800 i mamy wszystkie kraje. W 1800 wszyscy byli, biedni i chorzy, w dolnym rogu, widzicie? Krótka długość życia, mało pieniędzy. O, nadchodzą efekty rewolucji przemysłowej. Oczywiście, kraje w zachodniej Europie dochodzą do dużego bogactwa, ale nie od razu stają się bardzo zdrowi. A te pod dominacją kolonialną nie otrzymują niczego, zostają w tym biednym rogu. A teraz zdrowie poprawia się tutaj, wznosi, gdy wchodzimy w nowy wiek. I straszna Pierwsza Wojna Światowa, i Wielka Depresja po niej. I Druga Wojna Światowa. Ohh, okres niepodległości. I z niepodległością opieka zdrowotna poprawia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. A teraz zaczyna się szybki ekonomiczny postęp Chin i innych krajów Ameryki Łacyńskiej. Dochodzą tutaj. I Indie idą za nimi i kraje Afrykańskie też. To niesamowita zmiana, która nastąpiła na świecie. Z przodu mamy dziś Amerykę i Wielką Brytanię, ale już nie poruszają się tak szybko. Najszybsi są w tutaj w środku. Chiny szybko doganiają. I Bangladesz... Patrzcie, Bangladesz już jest tutaj, całkiem zdrowy i rozpoczyna się szybki wzrost gospodarczy. I Mozambik... Tak, Mozambik jest tu z tyłu, ale zaczyna się szybko poruszać w dobrym kierunku. Teraz pokażę wam średnią krajów. Co z ludźmi? Czy życie ludziom też się poprawiło? Pokażę wam coś co bardzo mnie ekscytuje jak statystyka. Pokażę wam podział dochodu. Różnice między ludźmi. I żeby to zrobić cofnę bańki o 50 lat a patrzeć będziemy tylko na pieniądze. I rozciągniemy oś, ponieważ bogaci są aż tak bogaci, a biedni tak biedni. i różnica będzie większa niż między krajami. I teraz pozwolimy krajom upaść tutaj. To są Stany Zjednoczone. i rozłóżmy, żeby pokazać zakres w danym kraju. I rozłóżmy wszystkie kraje w Ameryce. I możecie zobaczyć od najbogatszych do najbiedniejszych a wysokość tutaj pokazuje wam ile ludzie jest na danym poziomie dochodu. i rozłóżmy Europę. A na wierzch rozłóżmy Afrykę. I na końcu, region z największą ilością ludzi, na sam wierzch, Azja. Teraz, w 1963 świat był złożony z dwóch garb: pierwszy, bogaty garb, jest jak wielbłąda, prawda? Pierwszy garb z najbogatszymi to głównie Europa i Ameryki. A najbiedniejszy głównie z Azji i Afryki. A minimum egzystencji było tutaj. Widzicie jak dużo ludzi żyło poniżej minimum egzystencji 50 lat temu? Większość z nich było w Azji. I ludzie mówili, że Azja nigdy nie wyjdzie z biedy, tak samo jak niektórzy mówią dzisiaj o Afryce. I co się wydarzyło? Wystartujmy świat. I widzicie, że dużo ludzi rodzi się w biedzie, ale Azja wznosi się do wyższego dochodu i w taki sposób z biedy wyszło miliard ludzi. I zmienił się cały kształt świata, wielbłąd nie żyje. I odrodził się jako dromader. I co widzicie tutaj, jest to, że większość ludzi żyje w środku. i dużo mniejsza część ludzkośći żyje poniżej minimum egzystencji. ale musimy być ostrożni, to dalej dużo ludzi: więcej niż miliard ludzi żyje poniżej minimum egzystencji. Pytanie brzmi: czy to "wychodzenie z biedy" będzie dalej trwać dla tych w Afrych, i nawet dla nowych miliardów w Afryce? Myślę, że jest to możliwe, nawet prawdopodobne, że większość krajów w Afryce wyjdzie z biedy. Będą potrzebowały mądrych reform i ogromnych inwestycji, ale jest to możliwe. Wiele krajów w Afryce nie rozwija się w tym samym tępie. Kilka rozwija się bardzo szybko, inne są uwięzione w konfliktach. Ale większość, jak Mozambik, osiąga stały postęp. Ale jak nakarmimy wszystkich nowych ludzi w Afryce w przyszłości? Tak, istnieją niedobory żywności dzisiaj, ale mamy duży potencjał. Pola uprawne w Afryce są tylko ułamkiem tych, które moglibyśmy osiągnąć z lepszą technologią. A tylko nieliczne afrykańskie rzeki biorą udział w systemie nawadniania pól. Pewnego dnia Afryka będzie w stanie sama wyżywić wiele miliardów ludzi więcej. Proszę, nie myślcie, że tylko ja myślę, że Afryka może tego dokonać. ONZ chce wyznaczyć sobie nowy oficjalny cel: wyeliminowanie ekstremalnej biedy w ciągu 20 lat. Wszyscy wiemy, że to wielkie wyzwanie, ale naprawdę wierzę, że jest to możliwe. Wyobraźcie sobie gdyby nam się udało. To co widzieliśmy dotychczas to, to, że bogaty koniec się przesuwa... i środkowy się przesuwa, a to najbiedniejszy utkwił. To właśnie w ekstremalnej biedzie widzimy większość analfabetyzmu. Widzimy wysoką umieralność dzieci i dalej wiele dzieci na kobietę. Tak jakby bieda się reprodukowała, jeżeli jej nie zatrzymamy. Ale Andre i Oliwia, i ludzie jak oni, ciężko pracują żeby się z niej wydostać. i jeżeli dostaną odpowiednią pomoc od ich rządu i od reszty świata z rzeczami jak szkoły, opieka zdrowotna, szczepionki, drogi, elektryczność, antykoncepcję. wtedy im się uda, ale uda im się przede wszystkim dzięki ciężkiej pracy. podążamy za Andre i Oliwią po linii. Jest możliwe, że w ciągu paru dekad... Tak! Ale wyjście z biedy to dopiero początek. Ludzie będą chcieli dalej podążać na tej linii do dobrego życia. Ale czym jest dobre życie? Dla większości dobre życie to więcej maszyn i większe zużycie energii. Więc mamy problem, ponieważ to wszystko prowadzi do wielkiego zagrożenia w przyszłości: dużej zmiany klimatu. 80 procent energii, którą zużywamy pochodzi z paliw kopalnych, a nauka pokazuje, że klimat może się zmienić dramatycznie w przyszłości ze względu na emisje dwutlenku węgla, produktu spalania paliw kopalnianych. Nie jestem najlepszą osobą, żeby powiedzieć wam jak bardzo zmieni się klimat, ani nie jestem specjalistą od tego jak to zatrzymać. To co mogę zrobić, to pokazać wam dane, które pokazują kto emituje ten dwutlenek węgla. Pokażę wam to. Pamiętacie wykres od najbiedniejszego miliarda do najbogatszego miliarda. od tych, którzy ledwo mogą sobie pozwolić na buty, do tych co latają samolotami. Teraz wam pokażę całą sumę paliw kopalnianych spalanych na świecie w ciągu jednego roku węgiel, ropę i gaz naturalny. I to reprezentuje mniej więcej całą emisję dwutlenku wegla. Jaki jest w tym udział najbogatszego miliarda? Połowa tego. Teraz drugi najbogatszy miliard. Połowa tego co zostało. I już możecie wywnioskować ile wykorzystuje trzeci. połowa tego co została. A reszta ledwo korzysta z czegokolwiek. To są zaokręglone liczby, ale pokazują, że prawie całość paliw kopalnianych jest wykorzystywane przez 1,2,3 najbogatsze miliardy. wykorzystują więcej niż 85%. Najbogatszy miliard przestał zwiększać swoje wykorzystanie, ale jeszcze nie zmniejsza go. A w ciągu najbliższych dekad wzrost gospodarczy tych dwóch milliardów zwiększy wykorzystanie paliw kopalnianych i emisję dwutlenku węgla. Nawet ci którzy wyjdą z poniżej minimum egzystencji, staną się bogatsi i uzbierają na motocykl nie dokładają się bardzo do emisji dwutlenku węgla. A co dotyczy wzrostu ludności, największa cześć dodatkowych miliardów w ciągu najbliższych 40 lat będzie w tej grupie tutaj. Ale wciąż, jeżeli zapytacie najbogatszych, nie mają pojęcia. Patrzą na świat, w dół ze swojej wysokiej emisji i mówią: "O, wy na dole, nie możecie żyć jak my, zniszczycie planetę" Widzicie, argument ludzi goniących bogactwo bardziej do mnie przemawia Mówią: "Heh, kim wy jesteście, że mówicie nam, że nie możemy żyć jak wy?" Najpierw wy się zmieńcie, jeżeli chcecie żebyśmy też tak postąpili. Jest wiele podstawowych rzeczy koniecznych dla dobrego życia, których wiele miliardów jeszcze nie ma. Wioska Andre i dom, jak wiele innych jak oni, nie ma dostępu do elektryczności. Mozambik ma ogromne złoża węgla i jeżeli on i inne biedne kraje zbudują nowe elektrownie węglowe i przemysł Myślę, że nikt kto emituje więcej węgla nie powinien się wtrącać. Teraz, zadam wam dwa pytania, które zawsze zadaje moim szwedzkim studentom. Pierwsze to: jak wielu z was nie leciało samolotem w tym roku? Ehe. całkiem sporo radzi sobie bez latania. kolejne pytanie: Jak wielu z was nie korzystało z pralki i prało ręcznie całą pościel, ubrania w ciągu roku? Tak myślałem, nikt. Każdy kogo stać na pralkę, nawet fundamentalni obrońcy środowiska. I do dziś pamiętam dzień, kiedy moja rodzina kupiła pierwszą pralkę. To był 1 listopad 1952. Babcia pierwsza włożyła pranie. Całe życie prała ręcznie rodzinie 9 osób. I kiedy zapakowała pranie, usiadła na taboreciku i oglądała godzinę cały program prania. Była pod niesamowitym wrażeniem. Dla mojej mamy to też oznaczało dużo więcej czasu na inne czynności. Mogła teraz czytać mi książki, myślę, że przez to zostałem profesorem. Nic dziwnego, że dziękujemy stalowni, dziekujemy fabryce proszku do prania, dziękujemy elektrowni. Teraz... Na koniec, mam jedną, skromną, radę dla was, przede wszystkim: patrzcie na dane. Patrzcie na fakty o otaczającym was świecie. I wtedy zobaczycie gdzie jesteśmy teraz i jak możemy iść do przodu z resztą miliardów na naszej pięknej planecie. Wyzwanie ekstremalnej biedy zostały mocno zredukowane. i pierwszy raz w historii mamy szansę całkowicie go wyeliminować. Wyzwanie wzrostu populacji, wprawdzie, zostało rozwiązane liczba dzieci przestała rosnąć. A problem zmiany klimatu, dalej możemy uniknąć najgorszego. Ale to wymaga interwencji najbogatszych, jak najszybciej, musimy ustalić ich wykorzystanie środków i energii na tym poziomie, krok po kroku, tak by mogły korzystać z nich 10 lub 11 miliardów na końcu tego wieku. Nigdy nie nazywałem się optymistą, ale powiem o sobie "możliwista". I uważam, że świat wygląda dużo lepiej niż wielu z was sądzi. Dziękuję bardzo!