1 00:00:00,599 --> 00:00:05,380 Najważniejsze lekcje życia otrzymałem 2 00:00:05,380 --> 00:00:07,879 od handlarzy narkotyków, 3 00:00:07,879 --> 00:00:10,250 członków gangów 4 00:00:10,250 --> 00:00:12,503 i prostytutek, 5 00:00:12,503 --> 00:00:18,130 a naprawdę głębokie rozmowy teologiczne prowadziłem 6 00:00:18,130 --> 00:00:21,704 nie w uświęconych salach seminarium, 7 00:00:21,704 --> 00:00:24,120 ale na rogu ulicy, 8 00:00:24,120 --> 00:00:27,531 w piątek o pierwszej w nocy. 9 00:00:27,701 --> 00:00:33,872 To dziwne, bo jestem pastorem baptystą po seminarium duchownym, 10 00:00:33,872 --> 00:00:38,226 od ponad 20 lat pastorem swojego kościoła, 11 00:00:38,226 --> 00:00:40,544 ale to prawda. 12 00:00:40,594 --> 00:00:43,264 Działo się to w ramach 13 00:00:43,264 --> 00:00:47,490 strategii redukcji przestępczości na rzecz bezpieczeństwa publicznego, 14 00:00:47,490 --> 00:00:51,247 która przyniosła 79% redukcję przestępczości z użyciem przemocy 15 00:00:51,247 --> 00:00:55,305 w dużym mieście, na przestrzeni 8 lat. 16 00:00:55,385 --> 00:00:57,242 Zaczynając, nie planowałem stać się 17 00:00:57,242 --> 00:01:01,235 częścią czyjejś strategii redukcji przestępczości. 18 00:01:01,335 --> 00:01:04,220 Miałem 25 lat i swój pierwszy kościół. 19 00:01:04,220 --> 00:01:06,600 Gdybyście wtedy spytali o moje ambicje, 20 00:01:06,600 --> 00:01:10,917 chciałem być pastorem megakościoła, 21 00:01:10,918 --> 00:01:14,865 liczącego 15, 20 tys. członków. 22 00:01:14,865 --> 00:01:17,675 Chciałem mieć własny program duszpasterski w telewizji. 23 00:01:17,675 --> 00:01:20,391 Chciałem mieć własną markę odzieżową. 24 00:01:20,391 --> 00:01:21,747 (Śmiech) 25 00:01:21,747 --> 00:01:23,888 Chciałem działać na wielką skalę. 26 00:01:23,888 --> 00:01:25,732 Chciałem pójść na całość. 27 00:01:25,732 --> 00:01:28,425 (Śmiech) 28 00:01:28,425 --> 00:01:31,478 Po roku duszpasterstwa 29 00:01:31,478 --> 00:01:35,100 moja trzódka wzrosła o jakieś 20 osób. 30 00:01:35,100 --> 00:01:38,730 Sporo brakowało do megakościoła. 31 00:01:38,730 --> 00:01:41,554 Na poważnie, gdybyście zapytali "jakie są twoje ambicje?", 32 00:01:41,554 --> 00:01:43,575 chciałem być po prostu dobrym pastorem, 33 00:01:43,575 --> 00:01:47,940 towarzyszem we wszystkich etapach życia, 34 00:01:47,940 --> 00:01:52,213 głosić przekaz ważny w życiu codziennym, 35 00:01:52,213 --> 00:01:55,115 a także w kulturze afro-amerykańskiej. 36 00:01:55,115 --> 00:01:59,265 Chciałem reprezentować społeczność, której służę. 37 00:01:59,265 --> 00:02:04,333 Jednak coś jeszcze działo się w moim mieście, 38 00:02:04,333 --> 00:02:06,364 na całym obszarze metropolitalnym 39 00:02:06,364 --> 00:02:10,125 i większości miast w USA. 40 00:02:10,125 --> 00:02:15,534 Drastycznie rosła liczba zabójstw. 41 00:02:15,534 --> 00:02:18,101 Młodzi ludzie zabijali się 42 00:02:18,101 --> 00:02:20,748 z banalnych powodów. 43 00:02:20,748 --> 00:02:25,642 Ktoś wpadł na kogoś na korytarzu liceum, 44 00:02:25,652 --> 00:02:28,921 a po szkole go zastrzelił. 45 00:02:28,921 --> 00:02:32,427 Ktoś w koszuli w złym kolorze, 46 00:02:32,427 --> 00:02:36,630 znalazł się na złym rogu ulicy, o złej porze. 47 00:02:36,630 --> 00:02:40,458 Coś trzeba było z tym zrobić. 48 00:02:40,548 --> 00:02:44,872 Doszło do tego, że zmienił się charakter miasta. 49 00:02:44,872 --> 00:02:47,100 Odwiedzając osiedle, 50 00:02:47,100 --> 00:02:50,259 takie jak przy moim kościele, 51 00:02:50,259 --> 00:02:53,161 wchodziło się w wymarłe miasto, 52 00:02:53,161 --> 00:02:56,783 bo rodzice nie pozwalali dzieciom bawić się na dworze 53 00:02:56,783 --> 00:02:59,847 nawet w lecie, z powodu przestępczości. 54 00:02:59,847 --> 00:03:02,599 Zwykłe nocne odgłosy osiedla 55 00:03:02,599 --> 00:03:05,727 dla niewprawnego ucha brzmiące jak fajerwerki, 56 00:03:05,727 --> 00:03:07,207 to były strzały z broni palnej, 57 00:03:07,207 --> 00:03:11,040 słyszalne co wieczór, podczas szykowania kolacji, 58 00:03:11,040 --> 00:03:16,172 opowiadania dziecku bajki na dobranoc czy oglądania telewizji. 59 00:03:16,200 --> 00:03:20,994 W każdej izbie przyjęć 60 00:03:20,994 --> 00:03:24,123 na szpitalnym łóźku leżał 61 00:03:24,123 --> 00:03:28,667 młody, śmiertelnie postrzelony Murzyn lub Latynos. 62 00:03:28,697 --> 00:03:30,532 Odprawiałem pogrzeby, 63 00:03:30,532 --> 00:03:34,990 ale nie długowiecznych, szacownych matron i patriarchów, 64 00:03:34,990 --> 00:03:37,892 o których można wiele powiedzieć. 65 00:03:37,892 --> 00:03:40,748 Odprawiałem pogrzeby 18-latków, 66 00:03:40,748 --> 00:03:42,710 17-latków 67 00:03:42,710 --> 00:03:44,614 i 16-latków. 68 00:03:44,614 --> 00:03:49,281 Stałem w kościele lub domu pogrzebowym, 69 00:03:49,281 --> 00:03:55,245 usiłując powiedzieć coś znaczącego. 70 00:03:55,245 --> 00:04:01,290 Kiedy inni duchowni budowali wspaniałe, wysokie katedry, 71 00:04:01,290 --> 00:04:04,628 kupowali nieruchomości poza miastem 72 00:04:04,628 --> 00:04:07,198 i wyprowadzali swoje kongregacje, 73 00:04:07,198 --> 00:04:12,337 żeby tam tworzyć swoje miasta Boga, 74 00:04:12,337 --> 00:04:15,494 struktura społeczna ubogich dzielnic miast 75 00:04:15,494 --> 00:04:19,391 uginała się pod ciężarem przemocy. 76 00:04:19,411 --> 00:04:22,298 Zostałem więc, bo ktoś musiał coś zrobić. 77 00:04:22,298 --> 00:04:25,850 Zacząłem od tego, co mam. 78 00:04:25,850 --> 00:04:30,192 W kazaniach potępiałem lokalną przemoc. 79 00:04:30,192 --> 00:04:32,746 Przyglądając się programowi kościoła, 80 00:04:32,746 --> 00:04:36,647 tworzyłem programy wyłapujące zagrożoną młodzież, 81 00:04:36,647 --> 00:04:40,036 tuż o krok od przestępstwa. 82 00:04:40,106 --> 00:04:42,266 Próbowałem nawet innowacji w kazaniach. 83 00:04:42,266 --> 00:04:44,495 Słyszeliście o rapie? 84 00:04:44,495 --> 00:04:45,725 Muzyka rap? 85 00:04:45,725 --> 00:04:48,303 Spróbowałem nawet rapowego kazania. 86 00:04:48,303 --> 00:04:52,038 Nie wyszło, ale chociaż spróbowałem. 87 00:04:52,038 --> 00:04:56,244 Nie zapomnę młodzieńca, który podszedł do mnie po kazaniu. 88 00:04:56,244 --> 00:04:58,124 Poczekał, aż wszyscy sobie pójdą. 89 00:04:58,124 --> 00:05:01,956 "Pastorze, kazanie rapowe?" Ja na to: "Podobało ci się?". 90 00:05:01,956 --> 00:05:04,997 "Niech pastor tego więcej nie robi." 91 00:05:04,997 --> 00:05:07,332 (Śmiech) 92 00:05:08,132 --> 00:05:10,465 Głosiłem kazania, tworzyłem programy, 93 00:05:10,465 --> 00:05:12,903 z nadzieją, że jeśli koledzy zrobią to samo, 94 00:05:12,903 --> 00:05:15,109 coś się zmieni. 95 00:05:15,109 --> 00:05:19,100 Przestępczość wymykała się spod kontroli. 96 00:05:19,100 --> 00:05:23,833 W strzelaninach ginęli niewinni ludzie. 97 00:05:23,833 --> 00:05:29,662 Ktoś kupował papierosy w sklepie, 98 00:05:29,662 --> 00:05:33,661 ktoś na przystanku czekał na autobus, 99 00:05:33,661 --> 00:05:35,820 dzieciaki w parku bawiły się, 100 00:05:35,820 --> 00:05:39,117 nieświadome aktów przemocy na drugim końcu parku, 101 00:05:39,117 --> 00:05:41,811 ale przemoc przychodziła do nich. 102 00:05:41,811 --> 00:05:44,365 Wszystko wymykało się spod kontroli. 103 00:05:44,365 --> 00:05:46,803 Nie wiedziałem, co robić. 104 00:05:46,803 --> 00:05:51,750 Wtedy wydarzyło się coś, co wszystko zmieniło. 105 00:05:51,795 --> 00:05:54,720 Chłopak nazywał się Jesse McKie, 106 00:05:54,720 --> 00:05:57,646 szedł do domu z kumplem, Rigoberto Carrionem 107 00:05:57,646 --> 00:06:01,350 na osiedle koło mojego kościoła. 108 00:06:01,350 --> 00:06:05,749 Spotkali się z chłopakami z gangu w Dorchester 109 00:06:05,749 --> 00:06:08,120 i zostali zabici. 110 00:06:08,120 --> 00:06:10,880 Uciekając stamtąd, śmiertelnie ranny Jesse 111 00:06:10,880 --> 00:06:13,249 pobiegł w kierunku mojego kościoła. 112 00:06:13,249 --> 00:06:16,597 Zmarł jakieś 100, 150 metrów od niego. 113 00:06:16,657 --> 00:06:20,196 Gdyby dotarł do kościoła, nic by to nie zmieniło. 114 00:06:20,196 --> 00:06:23,017 Światła były zgaszone. Nikogo tam nie było. 115 00:06:23,077 --> 00:06:26,181 Potraktowałem to jako znak. 116 00:06:26,230 --> 00:06:29,235 Kiedy schwytano sprawców, 117 00:06:29,235 --> 00:06:32,903 ku memu zdumieniu okazało się, że są mniej więcej w moim wieku. 118 00:06:32,903 --> 00:06:36,525 Między nami była ogromna przepaść, 119 00:06:36,525 --> 00:06:40,728 jakbyśmy pochodzili z zupełnie innych światów. 120 00:06:40,728 --> 00:06:43,730 Kiedy się tak zastanawiałem 121 00:06:43,730 --> 00:06:46,138 i przyglądałem temu, co się dzieje, 122 00:06:46,138 --> 00:06:52,420 uświadomiłem sobie wewnętrzny paradoks. 123 00:06:52,420 --> 00:06:54,836 Paradoks polegał na tym, że w kazaniach 124 00:06:54,836 --> 00:06:56,819 potępiałem przemoc, 125 00:06:56,819 --> 00:07:01,161 mówiłem też o budowaniu wspólnoty, 126 00:07:01,161 --> 00:07:03,343 ale nagle zdałem sobie sprawę, 127 00:07:03,343 --> 00:07:06,432 że jest część populacji, 128 00:07:06,432 --> 00:07:10,511 której nie uwzględniam w definicji wspólnoty. 129 00:07:10,621 --> 00:07:12,020 To właśnie ten paradoks. 130 00:07:12,020 --> 00:07:15,719 Jeśli pragnę wspólnoty, o jakiej mówię w kazaniach, 131 00:07:15,719 --> 00:07:17,739 muszę wyjść im naprzeciw 132 00:07:17,739 --> 00:07:22,892 i dotrzeć do grupy, którą wykluczyłem. 133 00:07:22,912 --> 00:07:25,529 Oznaczało to przejście od programów 134 00:07:25,529 --> 00:07:29,128 wyłapujących osoby niezdecydowane, 135 00:07:29,128 --> 00:07:34,160 do programów podających rękę sprawcom aktów przemocy, 136 00:07:34,160 --> 00:07:36,906 członkom gangów i dilerom. 137 00:07:36,906 --> 00:07:41,494 Jak tylko sobie to uświadomiłem, pojawiło się pytanie. 138 00:07:41,494 --> 00:07:43,238 Dlaczego ja? 139 00:07:43,358 --> 00:07:45,403 Czy to nie sprawa organów ścigania? 140 00:07:45,403 --> 00:07:48,153 Przecież od tego mamy policję? 141 00:07:48,233 --> 00:07:52,969 Z pytaniem "dlaczego ja?" pojawiła się równie szybka odpowiedź. 142 00:07:52,969 --> 00:07:58,516 Bo to ja nie mogę spać, rozmyślając o tym nocą. 143 00:07:58,666 --> 00:08:02,853 To ja rozglądam się i mówię, że ktoś musi coś z tym zrobić, 144 00:08:02,853 --> 00:08:06,367 i zaczynam rozumieć, że ten ktoś, to ja. 145 00:08:06,367 --> 00:08:08,692 Czy nie tak zaczynają się wszystkie ruchy? 146 00:08:08,692 --> 00:08:12,926 Nie zaczynają się od licznych zgromadzeń 147 00:08:12,926 --> 00:08:16,680 i działań zgodnym z programem. 148 00:08:16,749 --> 00:08:21,839 Zaczyna się od kilku osób, czasem tylko jednej. 149 00:08:21,924 --> 00:08:24,075 I tak zaczęło się ode mnie. 150 00:08:24,075 --> 00:08:28,430 Postanowiłem zrozumieć kulturę przemocy, 151 00:08:28,430 --> 00:08:31,301 w której funkcjonują młodzi ludzie popełniający przestępstwa. 152 00:08:31,301 --> 00:08:33,475 Zacząłem jako woluntariusz w liceum. 153 00:08:33,475 --> 00:08:36,170 Po dwóch tygodniach zrozumiałem, 154 00:08:36,170 --> 00:08:38,655 że młodzież, do której chcę dotrzeć, 155 00:08:38,655 --> 00:08:41,102 nie chodzi do szkoły. 156 00:08:41,102 --> 00:08:43,801 Zacząłem chodzić po okolicy. 157 00:08:43,801 --> 00:08:46,469 Nie trzeba było geniusza, żeby odkryć, 158 00:08:46,469 --> 00:08:49,836 że oni nie wychodzą w ciągu dnia. 159 00:08:49,836 --> 00:08:54,471 Zacząłem nocą chodzić po ulicach, 160 00:08:54,471 --> 00:08:57,110 odwiedzać parki, w których przebywali, 161 00:08:57,110 --> 00:09:00,238 i budować niezbędną więź. 162 00:09:00,238 --> 00:09:05,210 Tragedia w Bostonie zjednoczyła część duchowieństwa. 163 00:09:05,210 --> 00:09:09,204 Stworzyła się grupa świadoma, 164 00:09:09,204 --> 00:09:12,189 że trzeba wyjść poza cztery ściany sanktuarium 165 00:09:12,189 --> 00:09:13,868 i spotykać młodzież na ich gruncie, 166 00:09:13,868 --> 00:09:17,645 zamiast kombinować, jak ich sprowadzić do nas. 167 00:09:17,735 --> 00:09:20,439 Zdecydowaliśmy się chodzić razem. 168 00:09:20,439 --> 00:09:22,420 Spotykaliśmy się 169 00:09:22,420 --> 00:09:25,152 w jednej z najgorszych dzielnic miasta, 170 00:09:25,152 --> 00:09:27,567 w piątkowy I sobotni wieczór, 171 00:09:27,567 --> 00:09:29,529 o godzinie 22:00, 172 00:09:29,529 --> 00:09:32,390 i chodziliśmy do 2 albo 3 rano. 173 00:09:32,390 --> 00:09:35,612 Pewnie na początku stanowiliśmy dziwny widok. 174 00:09:35,612 --> 00:09:37,934 Nie byliśmy handlarzami narkotyków. 175 00:09:37,934 --> 00:09:39,809 Nie byliśmy klientami handlarzy. 176 00:09:39,809 --> 00:09:42,566 Nie byliśmy policją. Niektórzy nosili koloratki. 177 00:09:42,566 --> 00:09:45,143 Wyglądało to naprawdę dziwnie. 178 00:09:45,143 --> 00:09:48,347 Ale po jakimś czasie zaczęli z nami rozmawiać. 179 00:09:48,347 --> 00:09:50,274 Dowiedzieliśmy się, 180 00:09:50,274 --> 00:09:53,963 że jak tak chodziliśmy, oni nas obserwowali, 181 00:09:53,963 --> 00:09:56,500 chcąc upewnić się co do kilku rzeczy. 182 00:09:56,500 --> 00:10:01,671 Po pierwsze, że będziemy konsekwentni w działaniach, 183 00:10:01,671 --> 00:10:03,384 że będziemy nadal przychodzić. 184 00:10:03,384 --> 00:10:05,575 Po drugie, chcieli mieć pewność, 185 00:10:05,575 --> 00:10:08,130 że nie chcemy ich wykorzystać. 186 00:10:08,130 --> 00:10:10,410 Zawsze był ktoś, kto mówił, 187 00:10:10,410 --> 00:10:12,274 "Zajmiemy się ulicą", 188 00:10:12,274 --> 00:10:15,398 ale z ekipą telewizyjną u boku 189 00:10:15,398 --> 00:10:17,231 albo z reporterem, 190 00:10:17,231 --> 00:10:19,739 żeby poprawić własne notowania, 191 00:10:19,739 --> 00:10:22,246 ze szkodą dla tych na ulicy. 192 00:10:22,246 --> 00:10:24,801 Kiedy zobaczyli, że nam nie o to chodzi, 193 00:10:24,801 --> 00:10:27,370 zdecydowali się z nami rozmawiać. 194 00:10:27,400 --> 00:10:31,255 Jak na kaznodziejów, zrobiliśmy wtedy coś zdumiewającego. 195 00:10:31,255 --> 00:10:35,352 Zdecydowaliśmy się słuchać, a nie nauczać. 196 00:10:35,352 --> 00:10:37,223 No dalej, brawa dla mnie. 197 00:10:37,223 --> 00:10:40,682 (Śmiech) (Brawa) 198 00:10:40,682 --> 00:10:44,792 Już wystarczy, mam limit czasowy. (Śmiech) 199 00:10:44,792 --> 00:10:46,612 To było niesamowite. 200 00:10:46,612 --> 00:10:52,919 Mówiliśmy: "Nie znamy własnych wspólnot po 9 wieczorem, 201 00:10:52,919 --> 00:10:55,759 między 9 a 5 rano, 202 00:10:55,759 --> 00:10:57,329 ale wy je znacie. 203 00:10:57,389 --> 00:11:02,551 Jesteście ekspertami od tego przedziału czasu. 204 00:11:02,551 --> 00:11:05,387 Rozmawiajcie z nami. Uczcie nas. 205 00:11:05,387 --> 00:11:07,477 Pomóżcie zobaczyć to, czego nie widzimy. 206 00:11:07,477 --> 00:11:11,262 Pomóżcie zrozumieć to, czego nie rozumiemy". 207 00:11:11,262 --> 00:11:13,677 Chętnie to robili, 208 00:11:13,677 --> 00:11:18,436 a my uczyliśmy się, jak wygląda życie ulicy, 209 00:11:18,436 --> 00:11:22,244 inaczej niż pokazują w wiadomościach o 23:00, 210 00:11:22,244 --> 00:11:28,480 inaczej niż w mediach, a nawet na portalach społecznościowych. 211 00:11:28,480 --> 00:11:30,696 Kiedy tak rozmawialiśmy, 212 00:11:30,696 --> 00:11:34,899 obaliliśmy wiele mitów. 213 00:11:34,899 --> 00:11:41,576 Jeden z największych mitów głosił, że te zimne nieczułe dzieciaki 214 00:11:41,576 --> 00:11:45,440 są wyjątkowo brutalne. 215 00:11:45,440 --> 00:11:48,737 Odkryliśmy, że jest wprost przeciwnie. 216 00:11:48,737 --> 00:11:51,477 Większość młodych ludzi ulicy 217 00:11:51,477 --> 00:11:54,542 próbuje tylko przetrwać. 218 00:11:54,542 --> 00:11:56,492 Odkryliśmy również, 219 00:11:56,492 --> 00:12:00,052 że jedni z najbardziej inteligentnych, kreatywnych, 220 00:12:00,052 --> 00:12:06,979 wspaniałych i mądrych ludzi, 221 00:12:06,979 --> 00:12:09,472 jakich poznaliśmy, 222 00:12:09,472 --> 00:12:14,137 walczy o przetrwanie na ulicy. 223 00:12:14,247 --> 00:12:18,390 Czasem nazywają to przetrwaniem. Ja ich nazywam prze-zwycięzcami, 224 00:12:18,390 --> 00:12:21,430 bo w ich sytuacji 225 00:12:21,430 --> 00:12:27,649 przeżycie każdego dnia to zwycięstwo. 226 00:12:27,669 --> 00:12:29,823 W rezultacie pytaliśmy, 227 00:12:29,823 --> 00:12:33,271 "Jak widzicie rolę instytucji kościoła 228 00:12:33,271 --> 00:12:36,312 i naszą pomoc w tej sytuacji?". 229 00:12:36,312 --> 00:12:40,530 W rozmowach z młodzieżą tworzyliśmy plan. 230 00:12:40,610 --> 00:12:44,764 Przestaliśmy widzieć w nich problem do rozwiązania. 231 00:12:44,764 --> 00:12:49,942 Zaczęliśmy widzieć w nich partnerów, kapitał, 232 00:12:49,942 --> 00:12:55,654 współpracowników w walce z przestępczością w okolicy. 233 00:12:55,654 --> 00:12:57,836 Wyobraźcie sobie pracę nad planem, 234 00:12:57,836 --> 00:13:02,945 przy jednym stole pastor a przy drugim diler heroiny, 235 00:13:02,945 --> 00:13:09,467 obmyślający, jak kościół może pomóc społeczności. 236 00:13:09,510 --> 00:13:13,788 Cud bostoński polegał na zebraniu ludzi razem. 237 00:13:13,788 --> 00:13:15,645 Mieliśmy różnych partnerów. 238 00:13:15,645 --> 00:13:17,248 Mieliśmy organy ścigania. 239 00:13:17,248 --> 00:13:20,160 Mieliśmy policjantów, 240 00:13:20,160 --> 00:13:22,310 ale nie była to cała policja, 241 00:13:22,310 --> 00:13:27,000 bo niektórzy nadal mieli podejście "zamknąć ich". 242 00:13:27,000 --> 00:13:29,136 Byli też inni policjanci, 243 00:13:29,136 --> 00:13:34,221 dla których partnerstwo ze wspólnotą było sprawą honoru, 244 00:13:34,221 --> 00:13:37,407 którzy czuli się odpowiedzialni 245 00:13:37,407 --> 00:13:43,960 za współpracę z liderami i duchownymi, 246 00:13:43,960 --> 00:13:46,490 żeby zmniejszyć lokalną przestępczość. 247 00:13:46,490 --> 00:13:48,941 Tak samo kuratorzy, 248 00:13:48,941 --> 00:13:50,822 tak samo sędziowie, 249 00:13:50,822 --> 00:13:54,560 tak samo przełożeni w organach ścigania, 250 00:13:54,560 --> 00:13:56,743 bo, tak jak my, zdali sobie sprawę, 251 00:13:56,743 --> 00:14:00,435 że aresztowaniami nigdy nie rozwiążemy tej sytuacji. 252 00:14:00,435 --> 00:14:06,314 Nie nadążymy z aktami oskarżenia, 253 00:14:06,314 --> 00:14:11,762 nie damy rady tak zapełnić więzień, 254 00:14:11,762 --> 00:14:15,717 żeby złagodzić problem. 255 00:14:15,897 --> 00:14:19,637 Pomogłem powołać organizację 256 00:14:19,637 --> 00:14:24,443 opartą na wierze, która od 20 lat zajmuje się tą kwestią. 257 00:14:24,443 --> 00:14:27,740 Odszedłem z niej cztery lata temu. 258 00:14:27,740 --> 00:14:30,840 Zacząłem pracować w różnych miastach USA, 259 00:14:30,840 --> 00:14:32,779 w sumie w 19. 260 00:14:32,779 --> 00:14:35,599 W tych miastach dowiedziałem się, 261 00:14:35,599 --> 00:14:40,429 że w każdej grupie jest zawsze jakiś element przywódczy, 262 00:14:40,429 --> 00:14:44,724 który tyra jak wół, 263 00:14:44,724 --> 00:14:47,690 zostawia ego przy drzwiach, 264 00:14:47,690 --> 00:14:50,947 widzi całość jako coś większego niż suma części, 265 00:14:50,947 --> 00:14:56,566 zbiera się i znajduje sposób, żeby pracować z młodzieżą z ulicy. 266 00:14:56,566 --> 00:15:01,349 Rozwiązaniem nie jest więcej glin, 267 00:15:01,349 --> 00:15:06,643 ale wydobycie na wierzch kapitału obecnego w społeczności, 268 00:15:06,643 --> 00:15:10,381 silna społeczność jako partner 269 00:15:10,381 --> 00:15:15,373 we współpracy o redukcję przestępczości. 270 00:15:15,373 --> 00:15:19,705 W USA istnieje napawający dumą 271 00:15:19,705 --> 00:15:26,299 ruch młodzieżowy, dotyczący kwestii strukturalnych, 272 00:15:26,299 --> 00:15:30,756 które trzeba zmienić, jeśli chcemy być lepszym społeczeństwem. 273 00:15:30,756 --> 00:15:35,655 Istnieje też polityczna gra, wyolbrzymiająca brutalność policji 274 00:15:35,655 --> 00:15:40,693 i niewłaściwe działania policji przeciwko przestępczości czarnych. 275 00:15:40,693 --> 00:15:42,597 To fikcja. 276 00:15:42,597 --> 00:15:44,617 Wszystko się ze sobą wiąże. 277 00:15:44,617 --> 00:15:49,331 Kiedy pomyślicie o dziesiątkach lat nieudanej polityki mieszkaniowej 278 00:15:49,331 --> 00:15:53,208 i kiepskim systemie szkolnictwa, 279 00:15:53,208 --> 00:15:56,482 kiedy uświadomicie sobie uporczywe bezrobocie 280 00:15:56,482 --> 00:15:59,360 i zatrudnienie poniżej kwalifikacji, 281 00:15:59,360 --> 00:16:02,124 kiedy pomyślicie o lichej opiece zdrowotnej, 282 00:16:02,124 --> 00:16:05,300 a do tego dorzucicie narkotyki, 283 00:16:05,300 --> 00:16:07,348 i duże torby wypchane bronią, 284 00:16:07,348 --> 00:16:12,782 nic dziwnego, że powstała kultura przemocy. 285 00:16:12,782 --> 00:16:17,140 Reakcja ze strony państwa to więcej policji 286 00:16:17,140 --> 00:16:20,296 i zagaszenie punktów zapalnych. 287 00:16:20,296 --> 00:16:22,562 To wszystko jest powiązane. 288 00:16:22,562 --> 00:16:26,340 Jedną z cudownych rzeczy, które udało nam się zrobić, 289 00:16:26,340 --> 00:16:31,473 to pokazanie roli współpracy 290 00:16:31,473 --> 00:16:37,039 społeczności, organów ścigania, sektora prywatnego i miasta 291 00:16:37,039 --> 00:16:38,427 w redukcji przemocy. 292 00:16:38,427 --> 00:16:42,474 Musimy docenić rolę społeczności. 293 00:16:42,534 --> 00:16:49,050 Wierzę, że możemy zakończyć erę przemocy w miastach. 294 00:16:49,154 --> 00:16:55,138 Wierzę, że to możliwe, i że są ludzie, którzy robią to nawet w tej chwili. 295 00:16:55,138 --> 00:16:57,407 Ale potrzebuję waszej pomocy. 296 00:16:57,537 --> 00:17:00,426 Nie można wszystkiego zwalać na ludzi, 297 00:17:00,426 --> 00:17:03,744 którzy wypalają się w pracy na rzecz społeczności. 298 00:17:03,744 --> 00:17:06,742 Oni potrzebują wsparcia. Potrzebują pomocy. 299 00:17:06,742 --> 00:17:08,680 Wracajcie do swoich miast. 300 00:17:08,680 --> 00:17:10,259 Znajdźcie tych ludzi. 301 00:17:10,259 --> 00:17:12,976 "Potrzebujesz pomocy? Pomogę ci". 302 00:17:12,976 --> 00:17:16,180 Znajdźcie tych ludzi. Oni tam są. 303 00:17:16,180 --> 00:17:21,537 Zbierzcie ich razem z organami ścigania, sektorem prywatnym, miastem 304 00:17:21,537 --> 00:17:24,400 w jednym celu - ograniczenia przemocy. 305 00:17:24,400 --> 00:17:28,346 Ale dołóżcie starań, żeby społeczność była silnym elementem. 306 00:17:28,346 --> 00:17:31,667 Stare przysłowie z Burundi ma rację: 307 00:17:31,667 --> 00:17:39,410 To, co robisz dla mnie beze mnie, robisz przeciwko mnie. 308 00:17:39,410 --> 00:17:41,535 Bóg z wami. Dziękuję. 309 00:17:41,535 --> 00:17:45,535 (Brawa)