1
00:00:00,000 --> 00:00:02,000
Pomyślałem, że zacznę

2
00:00:02,000 --> 00:00:04,000
od prostej prośby.

3
00:00:05,000 --> 00:00:07,000
Chciałbym prosić was

4
00:00:07,000 --> 00:00:09,000
byście przystanęli na moment,

5
00:00:09,000 --> 00:00:11,000
wy nędzne, słabe istoty,

6
00:00:11,000 --> 00:00:14,000
i poddali ocenie swoją marną egzystencję.

7
00:00:14,000 --> 00:00:16,000
(Śmiech)

8
00:00:18,000 --> 00:00:20,000
To była rada

9
00:00:20,000 --> 00:00:22,000
św. Benedykta, udzielona cokolwiek zaskoczonym

10
00:00:22,000 --> 00:00:24,000
zwolennikom w V stuleciu.

11
00:00:24,000 --> 00:00:26,000
To była rada, za którą zdecydowałem się pójść

12
00:00:26,000 --> 00:00:29,000
kiedy stuknęła mi czterdziestka.

13
00:00:29,000 --> 00:00:32,000
Wcześniej byłem klasycznym przykładem żołnierza swojej korporacji:

14
00:00:32,000 --> 00:00:34,000
jadłem zbyt wiele, piłem za dużo,

15
00:00:34,000 --> 00:00:36,000
pracowałem nazbyt ciężko

16
00:00:36,000 --> 00:00:38,000
i zaniedbywałem rodzinę.

17
00:00:38,000 --> 00:00:40,000
Postanowiłem dokonać

18
00:00:40,000 --> 00:00:42,000
zwrotu w swoim życiu.

19
00:00:42,000 --> 00:00:44,000
W szczególności chciałem

20
00:00:44,000 --> 00:00:46,000
zająć się drażliwą kwestią równowagi

21
00:00:46,000 --> 00:00:49,000
między życiem a pracą.

22
00:00:49,000 --> 00:00:52,000
Odstąpiłem od zatrudnienia

23
00:00:52,000 --> 00:00:55,000
i spędziłem rok w domu

24
00:00:55,000 --> 00:00:58,000
z moją żoną i czworgiem małych dzieci.

25
00:00:58,000 --> 00:01:00,000
Ale o równowadze

26
00:01:00,000 --> 00:01:02,000
między życiem a pracą

27
00:01:02,000 --> 00:01:04,000
nauczyłem się tylko tyle,

28
00:01:04,000 --> 00:01:06,000
że łatwo pogodzić życie z pracą,

29
00:01:06,000 --> 00:01:08,000
kiedy się nie ma pracy.

30
00:01:08,000 --> 00:01:12,000
(Śmiech)

31
00:01:12,000 --> 00:01:14,000
Niezbyt przydatna umiejętność,

32
00:01:14,000 --> 00:01:17,000
szczególnie gdy pieniądze się kończą.

33
00:01:17,000 --> 00:01:19,000
Wróciłem do pracy

34
00:01:19,000 --> 00:01:22,000
i spędziłem siedem lat ucząc się,

35
00:01:22,000 --> 00:01:25,000
pisząc i starając

36
00:01:25,000 --> 00:01:28,000
o równowagę między pracą a życiem.

37
00:01:28,000 --> 00:01:30,000
Chciałbym się dziś podzielić

38
00:01:30,000 --> 00:01:32,000
czterema moimi spostrzeżeniami.

39
00:01:32,000 --> 00:01:34,000
Po pierwsze,

40
00:01:34,000 --> 00:01:37,000
jeżeli społeczeństwo ma zrobić jakikolwiek postęp w tej kwestii,

41
00:01:37,000 --> 00:01:40,000
to potrzeba nam uczciwej debaty.

42
00:01:40,000 --> 00:01:42,000
Ale kłopot w tym,

43
00:01:42,000 --> 00:01:44,000
że wielu ludzi mówi straszne bzdury

44
00:01:44,000 --> 00:01:46,000
o tej równowadze.

45
00:01:47,000 --> 00:01:49,000
Całe to roztrząsanie

46
00:01:49,000 --> 00:01:52,000
ruchomego czasu pracy, piątków bez krawata

47
00:01:52,000 --> 00:01:54,000
czy urlopu "tacierzyńskiego"

48
00:01:54,000 --> 00:01:57,000
służy tylko zamaskowaniu sedna sprawy,

49
00:01:57,000 --> 00:01:59,000
którym jest to,

50
00:01:59,000 --> 00:02:02,000
że pewne prace i kariery

51
00:02:02,000 --> 00:02:05,000
są z gruntu nie do pogodzenia

52
00:02:05,000 --> 00:02:07,000
ze znaczącym

53
00:02:07,000 --> 00:02:09,000
codziennym kontaktem

54
00:02:09,000 --> 00:02:11,000
z młodą rodziną.

55
00:02:13,000 --> 00:02:15,000
Pierwszym krokiem

56
00:02:15,000 --> 00:02:18,000
do rozwiązania problemu jest rozpoznanie rzeczywistości,

57
00:02:18,000 --> 00:02:22,000
w jakiej się znajdujesz.

58
00:02:22,000 --> 00:02:24,000
A rzeczywistość jest taka,

59
00:02:24,000 --> 00:02:26,000
że tysiące ludzi

60
00:02:26,000 --> 00:02:30,000
w naszym społeczeństwie wiodą życie w niemej rozpaczy,

61
00:02:30,000 --> 00:02:32,000
spędzając długie, męczące godziny

62
00:02:32,000 --> 00:02:34,000
w pracy, której nie znoszą,

63
00:02:34,000 --> 00:02:36,000
by móc kupić rzeczy, których nie potrzebują,

64
00:02:36,000 --> 00:02:38,000
żeby zrobić wrażenie na ludziach, których nie lubią.

65
00:02:38,000 --> 00:02:40,000
(Śmiech)

66
00:02:40,000 --> 00:02:43,000
(Brawa)

67
00:02:43,000 --> 00:02:47,000
Twierdzę więc, że chodzenie w piątki do pracy w dżinsach i polo

68
00:02:47,000 --> 00:02:49,000
nie trafia w sedno tej sprawy.

69
00:02:49,000 --> 00:02:52,000
(Śmiech)

70
00:02:53,000 --> 00:02:55,000
Drugie spostrzeżenie:

71
00:02:55,000 --> 00:02:57,000
musimy zdać sobie sprawę,

72
00:02:57,000 --> 00:02:59,000
że rząd, jak i korporacje,

73
00:02:59,000 --> 00:03:02,000
nie rozwiążą tego problemu za nas.

74
00:03:02,000 --> 00:03:04,000
Powinniśmy przestać oglądać się na innych.

75
00:03:04,000 --> 00:03:06,000
To do nas, jednostek,

76
00:03:06,000 --> 00:03:09,000
należy wybór drogi życia

77
00:03:09,000 --> 00:03:12,000
i odpowiedzialność za nią.

78
00:03:12,000 --> 00:03:14,000
Jeżeli nie zaprojektujesz swojego życia,

79
00:03:14,000 --> 00:03:17,000
ktoś inny zrobi to za ciebie,

80
00:03:17,000 --> 00:03:19,000
a cudza definicja równowagi

81
00:03:19,000 --> 00:03:21,000
może ci się nie spodobać.

82
00:03:21,000 --> 00:03:24,000
To bardzo ważne -

83
00:03:24,000 --> 00:03:26,000
- jesteśmy w Internecie? Bo mnie zwolnią! -

84
00:03:26,000 --> 00:03:28,000
- to bardzo ważne

85
00:03:28,000 --> 00:03:31,000
by nigdy nie powierzać jakości swojego życia

86
00:03:31,000 --> 00:03:34,000
komercyjnym firmom.

87
00:03:35,000 --> 00:03:38,000
Nie mówię tu tylko o złych korporacjach -

88
00:03:38,000 --> 00:03:41,000
- "ubojniach ludzkich dusz", jak je nazywam.

89
00:03:41,000 --> 00:03:43,000
(Śmiech)

90
00:03:43,000 --> 00:03:46,000
Mówię o wszystkich firmach.

91
00:03:46,000 --> 00:03:48,000
Przedsiębiorstwa handlowe i usługowe

92
00:03:48,000 --> 00:03:50,000
są bowiem z natury tak zaprojektowane,

93
00:03:50,000 --> 00:03:52,000
by wycisnąć z ciebie tyle,

94
00:03:52,000 --> 00:03:54,000
ile się jeszcze da bez konsekwencji.

95
00:03:54,000 --> 00:03:56,000
To leży w ich naturze, zapisane w ich DNA,

96
00:03:56,000 --> 00:03:58,000
właśnie to robią -

97
00:03:58,000 --> 00:04:01,000
- nawet te grzeczne firmy o dobrych zamiarach.

98
00:04:01,000 --> 00:04:03,000
Z jednej strony umieszczanie

99
00:04:03,000 --> 00:04:05,000
w miejscach pracy obiektów opieki nad dzieckiem

100
00:04:05,000 --> 00:04:07,000
jest cudne i oświecone.

101
00:04:07,000 --> 00:04:09,000
Z drugiej strony to horror,

102
00:04:09,000 --> 00:04:12,000
bo spędzasz w cholernym biurze jeszcze więcej czasu.

103
00:04:14,000 --> 00:04:16,000
Musimy być odpowiedzialni

104
00:04:16,000 --> 00:04:18,000
za stawianie i egzekwowanie

105
00:04:18,000 --> 00:04:21,000
granic, jeśli chcemy, by ich przestrzegano.

106
00:04:22,000 --> 00:04:24,000
Trzecie spostrzeżenie:

107
00:04:24,000 --> 00:04:26,000
musimy rozważnie

108
00:04:26,000 --> 00:04:29,000
dobrać ramy czasowe, w których będziemy oceniać

109
00:04:29,000 --> 00:04:32,000
naszą równowagę.

110
00:04:33,000 --> 00:04:35,000
Zanim po rocznej przerwie

111
00:04:35,000 --> 00:04:37,000
wróciłem do pracy,

112
00:04:37,000 --> 00:04:39,000
usiadłem

113
00:04:39,000 --> 00:04:41,000
i opisałem szczegółowo

114
00:04:41,000 --> 00:04:44,000
idealnie zrównoważony dzień,

115
00:04:44,000 --> 00:04:47,000
do którego chciałem dojść.

116
00:04:47,000 --> 00:04:49,000
Punkt po punkcie.

117
00:04:49,000 --> 00:04:52,000
Szło tak:

118
00:04:52,000 --> 00:04:54,000
budzę się wypoczęty

119
00:04:54,000 --> 00:04:56,000
po dobrym śnie;

120
00:04:56,000 --> 00:04:58,000
uprawiam seks;

121
00:04:59,000 --> 00:05:01,000
idę z psem;

122
00:05:01,000 --> 00:05:04,000
jem śniadanie z żoną i dziećmi;

123
00:05:04,000 --> 00:05:06,000
znowu uprawiam seks;

124
00:05:06,000 --> 00:05:09,000
(Śmiech)

125
00:05:09,000 --> 00:05:12,000
w drodze do pracy zawożę dzieci do szkoły;

126
00:05:12,000 --> 00:05:14,000
pracuję trzy godziny;

127
00:05:14,000 --> 00:05:17,000
w porze lunchu - sport z przyjacielem;

128
00:05:17,000 --> 00:05:19,000
pracuję kolejne trzy godziny;

129
00:05:19,000 --> 00:05:22,000
idę z kolegami do pubu na popołudniowego drinka;

130
00:05:23,000 --> 00:05:25,000
jadę do domu na obiad

131
00:05:25,000 --> 00:05:28,000
z żoną i dziećmi;

132
00:05:28,000 --> 00:05:31,000
medytuję pół godziny;

133
00:05:31,000 --> 00:05:33,000
uprawiam seks;

134
00:05:33,000 --> 00:05:36,000
idę z psem; znowu uprawiam seks;

135
00:05:36,000 --> 00:05:39,000
idę spać.

136
00:05:39,000 --> 00:05:44,000
(Brawa)

137
00:05:44,000 --> 00:05:46,000
Myślicie, że często mam taki dzień?

138
00:05:46,000 --> 00:05:49,000
(Śmiech)

139
00:05:49,000 --> 00:05:51,000
Musimy być realistami.

140
00:05:51,000 --> 00:05:53,000
Nie można zrobić tego w jeden dzień.

141
00:05:53,000 --> 00:05:56,000
Musimy wydłużyć ramy czasowe, w których będziemy

142
00:05:56,000 --> 00:05:58,000
oceniać równowagę w naszym życiu,

143
00:05:58,000 --> 00:06:00,000
ale bez wpadania w pułapkę

144
00:06:00,000 --> 00:06:02,000
typu: "pożyję sobie na emeryturze,

145
00:06:02,000 --> 00:06:05,000
kiedy moje dzieci wyjdą z domu,

146
00:06:05,000 --> 00:06:07,000
żona mnie zostawi,

147
00:06:07,000 --> 00:06:10,000
zdrowie się pogorszy, nie będę mieć znajomych

148
00:06:10,000 --> 00:06:12,000
ani nic ciekawego do roboty".

149
00:06:12,000 --> 00:06:14,000
(Śmiech)

150
00:06:14,000 --> 00:06:17,000
Teraz dzień jest zbyt krótki, na emeryturze będzie

151
00:06:17,000 --> 00:06:20,000
za długi. Musi być coś pośrodku.

152
00:06:21,000 --> 00:06:23,000
Czwarte spostrzeżenie:

153
00:06:23,000 --> 00:06:25,000
do równowagi

154
00:06:25,000 --> 00:06:28,000
trzeba zrównoważonego podejścia.

155
00:06:28,000 --> 00:06:30,000
W ubiegłym roku odwiedziła mnie przyjaciółka -

156
00:06:30,000 --> 00:06:33,000
- pozwoliła mi to opowiedzieć - odwiedziła mnie i mówi:

157
00:06:33,000 --> 00:06:35,000
"Nigel, czytałam twoją książkę.

158
00:06:35,000 --> 00:06:38,000
Widzę, że moje życie jest zupełnie wytrącone z równowagi.

159
00:06:38,000 --> 00:06:41,000
Doszczętnie opanowane przez pracę.

160
00:06:41,000 --> 00:06:44,000
Pracuję 10 godzin dziennie, 2 godziny dojeżdżam.

161
00:06:44,000 --> 00:06:46,000
Wszystkie moje związki się rozpadły.

162
00:06:46,000 --> 00:06:48,000
Nie ma w moim życiu

163
00:06:48,000 --> 00:06:50,000
nic oprócz pracy.

164
00:06:50,000 --> 00:06:53,000
Zdecydowałam się zrobić z tym porządek.

165
00:06:53,000 --> 00:06:55,000
Zapisałam się na siłownię".

166
00:06:55,000 --> 00:06:58,000
(Śmiech)

167
00:06:58,000 --> 00:07:01,000
Nie chcę kpić,

168
00:07:01,000 --> 00:07:05,000
ale będąc wysportowanym szczurem biegnącym w wyścigu 10 godzin dziennie,

169
00:07:05,000 --> 00:07:08,000
nie przywracamy równowagi, tylko dobrą kondycję.

170
00:07:08,000 --> 00:07:10,000
(Śmiech)

171
00:07:10,000 --> 00:07:13,000
Ćwiczenia fizyczne mogą być super,

172
00:07:13,000 --> 00:07:15,000
ale w życiu są też inne rzeczy.

173
00:07:15,000 --> 00:07:17,000
Jest aspekt intelektualny, emocjonalny,

174
00:07:17,000 --> 00:07:19,000
duchowy.

175
00:07:19,000 --> 00:07:21,000
W zrównoważonym życiu

176
00:07:21,000 --> 00:07:23,000
musimy zająć się

177
00:07:23,000 --> 00:07:25,000
każdą z tych sfer,

178
00:07:25,000 --> 00:07:28,000
nie tylko robić 50 brzuszków.

179
00:07:28,000 --> 00:07:30,000
To może być zniechęcające.

180
00:07:30,000 --> 00:07:33,000
Ludzie mówią: "Kurde, człowieku, ja nie mam czasu na siłownię

181
00:07:33,000 --> 00:07:35,000
a jeszcze mam chodzić do kościoła i dzwonić do matki?".

182
00:07:35,000 --> 00:07:37,000
Rozumiem.

183
00:07:37,000 --> 00:07:40,000
Naprawdę rozumiem, że to może zniechęcać.

184
00:07:40,000 --> 00:07:43,000
Ale zdarzenie sprzed paru lat

185
00:07:43,000 --> 00:07:45,000
dało mi nowe spojrzenie.

186
00:07:45,000 --> 00:07:48,000
Moja żona, która siedzi tu gdzieś na widowni,

187
00:07:48,000 --> 00:07:51,000
zadzwoniła do mojego biura

188
00:07:51,000 --> 00:07:54,000
i powiedziała: "Nigel, musisz odebrać naszego najmłodszego" -

189
00:07:54,000 --> 00:07:56,000
- Harry'ego - "ze szkoły".

190
00:07:56,000 --> 00:07:59,000
Tamtego wieczora musiała być z pozostałą trójką gdzie indziej.

191
00:07:59,000 --> 00:08:02,000
Wyszedłem więc z pracy wcześniej

192
00:08:02,000 --> 00:08:05,000
i odebrałem Harry'ego spod szkolnej bramy.

193
00:08:06,000 --> 00:08:08,000
Poszliśmy do pobliskiego parku,

194
00:08:08,000 --> 00:08:11,000
pobujaliśmy się na huśtawkach, pograliśmy w głupawe gry.

195
00:08:11,000 --> 00:08:14,000
Była pora na herbatę, więc poszliśmy do kafejki,

196
00:08:14,000 --> 00:08:17,000
zjedliśmy pizzę na pół,

197
00:08:17,000 --> 00:08:19,000
wróciliśmy do domu,

198
00:08:19,000 --> 00:08:21,000
umyłem go

199
00:08:21,000 --> 00:08:24,000
i przebrałem w jego piżamę z Batmanem.

200
00:08:24,000 --> 00:08:26,000
Przeczytałem mu rozdział

201
00:08:26,000 --> 00:08:29,000
z "Jakubka i brzoskwini olbrzymki" Roalda Dahla.

202
00:08:29,000 --> 00:08:31,000
Położyłem go spać, owinąłem kołdrą,

203
00:08:31,000 --> 00:08:33,000
pocałowałem w czoło, powiedziałem: "Dobranoc, kolego"

204
00:08:33,000 --> 00:08:35,000
i wyszedłem z jego pokoju.

205
00:08:35,000 --> 00:08:37,000
Gdy wychodziłem, powiedział:

206
00:08:37,000 --> 00:08:40,000
"Tato?". Zapytałem: "Tak, kolego?".

207
00:08:40,000 --> 00:08:42,000
A on: "Tato, to był najlepszy dzień

208
00:08:42,000 --> 00:08:45,000
w moim życiu".

209
00:08:47,000 --> 00:08:50,000
A przecież nic nie zrobiłem.

210
00:08:50,000 --> 00:08:53,000
Nie zabrałem go do Disneylandu, nie kupiłem PlayStation.

211
00:08:53,000 --> 00:08:55,000
Chcę wam pokazać,

212
00:08:55,000 --> 00:08:58,000
że liczą się drobne rzeczy.

213
00:08:58,000 --> 00:09:00,000
Być bardziej zrównoważonym

214
00:09:00,000 --> 00:09:03,000
to nie wywracać swoje życie do góry nogami.

215
00:09:03,000 --> 00:09:05,000
Najmniejszy wysiłek

216
00:09:05,000 --> 00:09:07,000
włożony w odpowiednim miejscu

217
00:09:07,000 --> 00:09:10,000
może zasadniczo zmienić jakość twoich relacji

218
00:09:10,000 --> 00:09:12,000
i twojego życia.

219
00:09:12,000 --> 00:09:14,000
Myślę, że ponadto

220
00:09:14,000 --> 00:09:17,000
może zmienić społeczeństwo.

221
00:09:17,000 --> 00:09:19,000
Ponieważ jeśli wprowadzimy

222
00:09:19,000 --> 00:09:22,000
dostatecznie dużo takich zmian, możemy obecną definicję sukcesu,

223
00:09:22,000 --> 00:09:25,000
kretyńsko uproszczoną do "wygrywa ten,

224
00:09:25,000 --> 00:09:29,000
kto ma najwięcej kasy w chwili śmierci" przekształcić w bardziej przemyślaną

225
00:09:29,000 --> 00:09:32,000
i zrównoważoną definicję

226
00:09:32,000 --> 00:09:36,000
dobrze przeżytego życia.

227
00:09:36,000 --> 00:09:38,000
I o tym właśnie

228
00:09:38,000 --> 00:09:40,000
warto rozmawiać.

229
00:09:40,000 --> 00:09:43,000
(Brawa)